- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (520 opinii)
- 2 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (258 opinii)
- 3 Wstrzymany przetarg na obwodnicę Witomina (160 opinii)
- 4 3,3 mln zł dla Sopotu na zbiorniki (23 opinie)
- 5 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (163 opinie)
- 6 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (106 opinii)
Zanim wejdziesz na kruchy lód
Zobacz jak wygląda ratowanie osoby, pod którą załamał się lód. Materiał nagrany w niedzielę w Gdyni.
Niskie temperatury sprawiają, że śmielej wychodzimy na zamarznięte zbiorniki wodne. Mrozy trwają dopiero kilka dni, więc wciąż jest to niebezpieczne. Warto pamiętać o kilku podstawowych zasadach bezpieczeństwa.
W 2012 r. wybraliśmy się z wędkarzami na łowienie ryb w przeręblu na Wiśle.
- Zeszłej zimy mieliśmy dwa przypadki osób, kiedy to musieliśmy ściągać ludzi z kry. Wchodzenie na lód i to do tego na Zatoce, gdzie fale stale podmywają go i nigdy nie mamy pewności jakiej grubości będzie w danym miejscu, jest bardzo niebezpieczne - mówi Marek Łucyk, dyrektor Gdyńskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. - Niestety, co roku ludzie wchodzą na niego i to razem z dziećmi.
Dlatego, by zobaczyć, czym może skończyć się spacer po lodzie, we wtorek o godzinie 12 przy Marinie Gdańsk (ul. Szafarnia ) odbędą się manewry pokazujące techniki ratowania na lodzie organizowane przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji wspólnie z Komendą Miejską Straży Pożarnej i Referatem Policji Wodnej.
- Ratownicy będą ćwiczyli różne metody udzielania pomocy osobom znajdującym się w wodzie, po załamaniu się lodu - mówi Grzegorz Pawelec, rzecznik MOSIR w Gdańsku. - Istotnym elementem ćwiczeń jest profilaktyka polegająca na uświadomieniu zagrożeń, jakie czyhają na zamarzniętych akwenach oraz zaprezentowanie możliwości samoratownictwa lub pomocy osobie, która znalazła się w zagrożeniu przy użyciu przedmiotów, które możemy mieć pod ręką, np. sanek, kijków od nart, gałęzi czy szalika.
W Gdyni podobny pokaz odbył się w ten weekend, powtórka zaplanowana jest na najbliższe tygodnie.
Film naszego czytelnika z soboty o nieroztropnym wchodzeniu na lód na Wróbla Staw.
1. Woda to żywioł, również zimą. Korzystaj tylko ze specjalnie przygotowanych lodowisk, unikaj nieznanych, zamarzniętych akwenów.
2. Przed wstąpieniem na lód sprawdź jego grubość.
3. Jeżeli nie jesteś pewien, czy jest bezpiecznie - nie ryzykuj, nie wchodź na lód.
4. Pamiętaj o zmieniających się warunkach atmosferycznych (odwilż, opady, zmienna temperatura) powodujących osłabienie struktury lodu.
Gdy już wejdziesz na lód
1. Unikaj miejscowego przeciążenia
2. Nie trzymaj rąk w kieszeniach - ogranicza to twoją swobodę, uniemożliwiając reakcję w chwili załamania się lodu.
3. Po usłyszeniu trzeszczenia lodu natychmiast zawróć.
Gdy zauważymy osobę, pod którą załamał się lód
1. Zadbaj o swoje bezpieczeństwo
2. Wezwij pomoc. Ważne telefony: - 999 - Pogotowie Ratunkowe - 998 - Straż Pożarna - 997 - Policja - 112 - Ogólnopolski numer alarmowy - 601 100 100 - Centrum Koordynacji Ratownictwa WOPR
3. Próbuj podać szalik, linę, sanki itp. (jeżeli jest bezpiecznie) osobie poszkodowanej, pamiętając, aby nie zbliżać się zbytnio do tej osoby.
4. Po wydobyciu osoby poszkodowanej z wody przykryj ją, jeżeli to możliwe, czymś ciepłym.
5. Czekaj na wezwaną pomoc.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (61) 2 zablokowane
-
2014-01-27 15:55
Tytuł jest idiotyczny
Powinno być nie wchodź na kruchy lód.
- 4 2
-
2014-01-27 16:01
Pani Marzeno
Albo akwen albo zbiornik wodny
Pozdrawim
PogolocoOdpowiedź redakcji:
Dziękujemy za sugestię. Treść została poprawiona.
- 2 0
-
2014-01-27 16:08
Ratownicy niech nie narzekają. Gdy ktoś wpadnie do wody to niech go ratują bo to ich obowiązek a nie siedzenie w ciepłym pokoiku przed telewizorem czy internetem. Pod drugie posiadają wtedy życiowe przykłady ratowania a nie jakieś treningowe ćwiczenia. Niech wiedzą za co biorą pieniądze.
- 2 8
-
2014-01-27 16:21
W naszym społeczeństwie wiedza na temat korzystania z lodu na zamarzniętych akwenach jest obecnie znikoma, a przecież jest to część naszej europejskiej kultury. Dawniej nie było lodowisk a łyżwiarstwo było kultywowane od setek lat na stawach, jeziorach, fosach miejskich, oraz na bardziej ryzykownych miejscach jak płynące rzeki i zamarznięte szelfy i zatoki morskie. Obecnie zanika wiedza na temat bezpiecznego korzystania z lodowisk naturalnych, dobrze, że chociaż są organizowane pokazy oraz mówi się na temat bezpiecznego korzystania z naturalnych lodowisk.
- 15 0
-
2014-01-27 16:32
Kolejny artykuł o niczym (1)
Co było złego że ludzie chodzili po stawie Wróbla?? Może znają akwen sprawdzili grubość lodu - czemu autor filmu ich wyzywa pod nosem a nie pójdzie i im tego nie powie??lód
No ii najlepsze ....
3. Po usłyszeniu trzeszczenia lodu natychmiast zawróć.
haha dobre woda jak zamarza to zwiększa swoją objętość i jak nie mieści się w danym akwenie to pęka tworząc na swej powłoce rysy i słychać trzaski jak pęka. Może nikogo nie być na lodzie i może być bardzo gruby i mocny a i tak będzie trzeszczał.
Zróbcie doświadczenie wlejcie wodę do szklanej butelki najlepiej do pełna i szczelnie zakręconą wystawcie na dwór albo do zamrażalnika to zobaczycie, że lód nie zmieści się w butelce i wam ją rozsadzi - tak samo dzieje się na akwenie tylko, że nie rozsadza brzegu a wypycha lód na akwenie do góry - minimalnie wybrzusza aż są pęknięcia i słychać jak trzaska- 14 1
-
2014-01-28 10:15
wodę można wlać do plastikowej butelki - też lód bedzie trezszczeć, a w zamrażalniku/
na balkonie nie będzie odłamków szkła.
Poza tym mniemam, iż autor artykułu pisząc o trzeszczącym lodzie miał na myśli sytuację związaną z chodzeniem po lodzie. Wówczas na nic zda się teoria o butelce w zamrażalniku - trzeba zwiewać- 0 0
-
2014-01-27 16:44
Az się boję wyjrzeć za okno. Stado dorosłych ludzi na cienkim lodzie, wszystsacy zbici w kupę, a kilka metrów obok przepływają statki.
- 3 0
-
2014-01-27 16:47
chodzenie po lodzie skraca czas
- 3 0
-
2014-01-27 17:01
moj lud wypływa nie pęka
pozdro dla byłych
- 2 0
-
2014-01-27 17:39
Autor filmu to zyciowy przegryw!
Który tylko marudzi i nic mu się nie podoba, najchętniej wszystkiego by zakazał, jak ten od fajerwerków co mu przeszkadzały i chciał je zdelegalizować, bo też niebezpieczne. A może to ten sam koleś? Bujaj się buraku i daj się bawić innym, jak nic nie masz do zaoferowania poza swoja zgryzotą.
- 14 3
-
2014-01-27 18:10
Raz przeszedłem jezioro
Otomińskie zresztą- i to w 2010 albo 2011 jak taka zima fest była. Wlazłem na lód dla tego że w połowie spaceru widząc innych łażących po środku jeziora zachciało mi się skrócić drogę do samochodu. Gdybym nie był nawalony jak autobus do Lichenia to raczej bym się nie zdecydował..
- 1 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.