• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zaopiekuj się mną

O.K.
23 maja 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
Akcję tworzenia rodzinnych domów pomocy społecznej (DPS) "Zaopiekuj się mną - jestem osobą starszą, potrzebuję wsparcia!" rozpoczął Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Gdańsku. To pierwsza tego typu inicjatywa w naszym województwie, najprawdopodobniej również pierwsza w Polsce.

Akcja jest adresowana do mieszkańców Gdańska - tych, którzy chcieliby otworzyć rodzinne placówki, w których osoby starsze, potrzebujące wsparcia miałyby całodobową opiekę i godne warunki życia. W budżecie gminy na ten rok zarezerwowano środki na utworzenie dwóch takich domów, każdego dla pięciu osób.

- Podstawą do tworzenia tego typu placówek jest rozporządzenie ministra pracy i polityki społecznej z 17 X 2001 r. w sprawie rodzinnych domów pomocy społecznej - poinformował kierownik Działu Pomocy Instytucjonalnej MOPS, Jarosław Iwaszkiewicz. - Ważne są godne warunki życia, rodzinna atmosfera domu, sposób świadczenia usług opiekuńczych odpowiedni do stanu zdrowia i możliwości danej osoby. Także prawo do godności, wolności, intymności, poczucia bezpieczeństwa. Budynek, w którym będzie się mieścił rodzinny DPS nie powinien mieć barier architektonicznych. Pokój jednoosobowy powinien mieć nie mniej niż 9 m kw., a w dwu- lub trzyosobowym jedna osoba powinna mieć do swojej dyspozycji co najmniej 6 m kw. Posiłki powinny być podawane trzy dziennie, dietetyczne, zgodne ze wskazaniami lekarza. Z placówką taką MOPS podpisze umowę, co kwartał będzie ona rutynowo kontrolowana.

Obecnie w Gdańsku funkcjonuje sześć domów pomocy społecznej, świadczących usługi dla seniorów, łącznie dysponują one 336 miejscami. W kolejkach na miejsce do tych domów czeka co najmniej po kilku seniorów. Zorganizowanie placówek rodzinnych może pomóc nieco rozładować tę sytuację. Zainteresowani utworzeniem rodzinnego DPS proszeni są o kontakt z Działem Pomocy Instytucjonalnej MOPS w Gdańsku przy ul. Marynarki Polskiej 134 A, tel. 344 53 64. Szczegółowe informacje są dostępne także na ulotkach i plakatach dystrybuowanych przez gdańskich taksówkarzy, w kolejkach SKM oraz w gdańskich tramwajach i autobusach.
Głos WybrzeżaO.K.

Opinie (16)

  • List z unijnej przyszłości

    Warszawa, 13.12.2005 r.

    Kochana Mamusiu!

    W Unii jest fajnie, niczego tu nie brakuje. Cukier jest po 4 zł za kg, benzyna po 5,50 zł za litr, masło po 4,10 zł za kostkę, chleb po 3,20 zł za bochenek, a paczka papierosów po 12 zł. Jeśli chodzi o nasz dom, to latem przyjechał pan Helmut z Berlina. Najpierw postawił piwo, a potem pokazał akt własności z 1937 r. i powiedział, że teraz to jego ziemia i wszystko, co na niej. Może to i lepiej, i tak nie byłem w stanie płacić podatku katastralnego (Mamusia wie, 2% od wartości nieruchomości rocznie). Za to w przytułku mamy kolorową telewizję i fajne filmy.
    Pracy na razie nie ma, ale mówią, że będzie. Jak dożyję, to za 6 lat będę mógł pracować w Niemczech albo Austrii. W mieście budują nowy urząd. Unia dała trochę grosza. Firma Heńka Kowalskiego startowała w przetargu, ale rozstrzygano go w Brukseli i wygrali Szwedzi. Co prawda inżynierów sprowadzili od siebie, ale Heniek i tak się cieszy, bo uznali jego kwalifikacje i pozwolili nosić cegły. Niech sobie chłop zarobi, bo jego firma już nie wytrzymuje tego zwiększonego VAT-u w budownictwie. Chciał wysłać syna na studia do Francji, ale nie miał na to pieniędzy. Córka jednego z ministrów miała więcej szczęścia i dostała unijne stypendium. Chłopak Henia jest całkiem zdolny, więc zdawał na naszą politechnikę. Byłby się dostał, gdyby nie konkurencja młodzieży z innych krajów unijnych. W końcu tam uczelnie też są przepełnione. Na razie jest na darmowym stażu w hipermarkecie. Ostatnio w mieście pojawiło się mnóstwo byłych rolników. Mówią coś o nierównej konkurencji, niskich dopłatach i limitach produkcyjnych. Nie wiem o co im chodzi, przecież mieli najwięcej zyskać na integracji. Do domu naprzeciwko wprowadziło się młode małżeństwo - Tomek i Jacek. To bardzo wrażliwi ludzie, nawet starają się o adopcję. Pani kurator jest bardzo tolerancyjna i świeżo po aborcji, więc mają duże szanse. Niech Mamusia na razie siedzi na tej Białorusi, bo tu szaleje eutanazja, zwłaszcza, że ubezpieczalnia już o Mamusię pytała. To tyle, bo idę po zasiłek. Będę go pobierał jeszcze dwa miesiące.

    Całuję mocno,
    Zdzisiek

    P.S. Niech mi Mamusia przyśle kilo szynki, ale takiej ze zwykłego prosiaka, bo te nasze świecą po nocach.
    P.P.S. Niech Mamusia wyśle ten list swoim znajomym. Może za kilkanaście lat do mnie wróci. Wtedy Polski już pewnie nie będzie, ale w końcu będę obywatelem nowego euroregionu...

    • 0 0

  • Jak to się ma do tematu o domach społecznych, tego chyba nikt nie wie... :)

    • 0 0

  • Po prostu chyba chodzi o Bialoruś w tym poście

    pewnie tam Łukaszenko zajmuje sie "starcami" a opieka spoleczna jest na poziomie -nic tylko przywrócić władze z poprzedniego okresu.
    obserwując jednak scenę a właściwie arenę /taki cyrk/
    polityczną u nas- czarno widzę; bo nawet najbardziej zatwardziali "komuniści" nie chcą wracać do przeszlości tak teraz im dobrze jak nigdy nie było.

    • 0 0

  • Heh, trudno się nie zgodzić z przedmówcą... Teraz się po prostu lepiej (łatwiej) kradnie oraz robi różnego rodzaju inne przekręty w majestacie prawa! (patrz farsa zwana "aferą Rywina").

    • 0 0

  • SARS-em

    zarazili sie chinczycy od spozywanych dzikich kotow.
    Jak sie spozywa wszystko co sie rusza to sie wtedy ma
    niespodziewane chorobska.

    • 0 0

  • Duszewski z SLD ukrywa majątek

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane