- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (71 opinii)
- 2 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (126 opinii)
- 3 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (163 opinie)
- 4 Gwałtowna ulewa nad Trójmiastem (326 opinii)
- 5 Nowe życie dawnej szkoły w Brzeźnie (73 opinie)
- 6 Po pożarze hali. Zakaz kąpieli do piątku (168 opinii)
Zaostrzona ustawa o ochronie zwierząt
Po serii zdarzeń związanych z pogryzieniem lub zagryzieniem dzieci przez psy Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji powołało specjalny zespół, który zajął się opracowaniem zmian do ustawy o ochronie zwierząt. Chodzi między innymi o zaostrzenie przepisów dotyczących nabycia psa z listy ras ostrych. Także wpisanie na nią krzyżówek groźnych czworonogów.
- O zaostrzenie uregulowań ustawy o ochronie zwierząt wnioskował między innymi rzecznik praw dziecka - powiedziała Alicja Hytrek, rzecznik MSWiA w Warszawie. - W skład zespołu, który opracowuje projekt zmian, weszli między innymi kynolodzy, działacze na rzecz zwierząt, czołowi lekarze weterynarii oraz przedstawiciele policji. Zaproponowano, by lista została poszerzona o mieszańce ras uznanych za groźne. Osoby, które chcą nabyć ostrego czworonoga, musiałyby przejść specjalny test psychologiczny.
Zgodnie z propozycjami zespołu MSWiA, każdy właściciel psa mógłby wyprowadzać go na spacer wyłącznie na smyczy.
- Chyba że gmina wyznaczy miejsca, gdzie od tego przepisu będzie można odstąpić - dodała Alicja Hytrek. - Oczywiście to tylko propozycje, które wymagają zaopiniowania przez różne środowiska.
W założeniach zmiany mają przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa w kraju, zapobiec tragediom z udziałem psów.
Zdaniem Doroty Szostakowskiej, prezes Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Gdańsku, wprowadzenie proponowanych zmian do ustawy nie poprawi sytuacji.
- Ministerstwo chce wysłać potencjalnego właściciela psa z listy na test psychologiczny, jednak to zupełnie nie ma sensu - powiedziała Dorota Szostakowska. - Trudno na podstawie papierka wyrokować, czy człowiek poradzi sobie ze zwierzęciem o predyspozycjach przywódcy lub agresora. Raczej powinno się wprowadzić obowiązkowe szkolenia, w których uczestniczyłby pies i jego pan. Tam człowiek nauczyłby się, w jaki sposób prowadzić czworonoga, jak się nim opiekować. Przesadą jest też, moim zdaniem, wprowadzanie przepisu o wyprowadzaniu zwierzęcia wyłącznie na smyczy. Pies potrzebuje ruchu. Nie można wymagać, by chodził wyłącznie przy nodze!
Innego zdania jest Katarzyna Kwasek, kierownik schroniska dla bezdomnych zwierząt w Gdańsku Oruni.
- Każda propozycja, która ograniczy wypadki pogryzień człowieka przez psa, jest ważna i uzasadniona - powiedziała Katarzyna Kwasek. - Wprowadzenie badań psychologicznych dla potencjalnych właścicieli psów z listy, może zdać egzamin. Chyba warto wdrożyć to uregulowanie, bo przecież może zaowocować poprawą sytuacji. Zazwyczaj to człowiek ponosi winę, jeśli jego pies kogoś zaatakuje.
Młodszy aspirant Marta Grzegorowska, rzecznik gdańskiej policji, wskazuje, że szczególnie pomysł wprowadzenia obowiązku wyprowadzania psów na smyczy jest słuszny.
- Chyba wszędzie w Polsce można zobaczyć błąkające się psiaki - stwierdziła Marta Grzegorowska. - Czas zmienić tę sytuację. Powinno się karać właścicieli, którzy puszczają czworonogi samopas. Sama mam ostrego psa. I dlatego na spacer chodzi wyłącznie w kagańcu, na smyczy.
Opinie (160)
-
2002-12-16 08:23
zeby
chce sie wprowadzic jakies przepisy to najpierw trzeba sie zastanowic czy da sie je wyegzekwowac. Za zachodnia granica
udalo sie wprowadzic i wyegzekwowac i to jak. Nie ujrzysz
luzem biegajacych psow.- 0 0
-
2002-12-16 08:37
był gd...
za zachodnią granicą bodajże dwa lata temu psy zagryzły dziecko
wystarczyło to żeby zrobić porządek
czy można zrobić porządek np w gdańsku gdzie moge ambitnie jak praworządny obywatel szukać kosza na śmieci przez odcinek kilometra??
bezskutecznie:((
pierdutnąłem bruda z mieszanymi uczuciami
gdybym był bardziej ambitny tobym go dotargał do domu
ale jechałem do sopotu
przepraszam cię gdańsku
czy mi to kiedyś wybaczysz???- 0 0
-
2002-12-16 08:42
A obecnie nie trzeba na smyczy?
Cały czas wydawało mi się, że przepisy (być może lokalne) od dawna nakazują prowadzenie w mieście psa na smyczy i w kagańcu (z wyjątkiem małych piesków pokojowych).
Co do zaś tego, że pies musi się wybiegać, oraz dla wszystkich właścicieli orkiestry na masowe psie wycie po nocy na blokowiskach, mam do powiedzenia jedno: nie kupujcie popaprańcy psów, jeśli nie macie warunków do ich trzymania! Wszystko pięknie, a najlepiej jak cudzym kosztem. A chodniki, trawniki i piaskownice z****ne, dzieci pogryzione i spać nie można. Szkoda słów.- 0 0
-
2002-12-16 08:45
o właśnie nemo
- 0 0
-
2002-12-16 08:48
gallux
jak odpowiednio kotka złapiesz, to ci nic nie podrapie; kwestia wprawy albo stosowania metod z dobrych poradników; w ostateczności - rękaw (tylko jak takiego kotka do rękawa wciągnąc :))
zgadzam się, że każda metoda która może ograniczyć ryzyko pogryzienia jest dobra
żal mi piesków na smyczy, ale jeszcze bardziej tych pogryzionych dzieci mi żal
testy psychologiczne?... hmmm... liiipaaa...
Szkolenia - o, tak! Z egzaminem końcowym!!!
Tylko - co z ostrymi kundelkami? Mieszanka dobermana z rotkiem?- 0 0
-
2002-12-16 08:54
pies na smyczy wcale nie musi być nieszczęśliwy
długie spacery i długa smycz...
i trochę miejsca w domu...- 0 0
-
2002-12-16 08:58
alex
weź ten swój rękaw i chodź:)) zawiniety w ręcznik tak sie wił, że bałem sie go połamać:((
mam PROJEKT USTAWY
Właściciel psa powinien mieć wykupioną OBOWIĄZKOWĄ POLISĘ UBEZPIECZENIOWĄ
TAKIE O C
byłoby to obowiązkiem każdego właściciela psa
od małych mała kwota itd
niech właściciele psów sami pokrywają koszty leczenia osób pogryzionych i płacą odszkodowania za np ZMASAKROWANĄ TWARZ
obecnie to my (również i pogryzieni) płacimy za to...
wszyscy- 0 0
-
2002-12-16 08:59
już widzę te testy psychologiczne :).Dowiemy się ciekawych
rzeczy o naszym społeczeństwie z takich testów.- 0 0
-
2002-12-16 09:07
gallux
ok, kiedy następne leki podajesz? :) moje kociaki nigdy mnie nie podrapały przy podawaniu syropków i innych świństw :) a że się połamią to się nie bój, koty mają gumowe kości :)
psie "OC"? a nie lepiej zapobiegać niż leczyć?- 0 0
-
2002-12-16 09:13
alex
uważam, że taka polisa zmusi do zastanowienia i będzie barierą
jak każą za rotwailera (stawki ustali PZU w zależności od rasy) np 1000zł??
co do kotów
nie mają kiciu gumowych kości:))
jako jedyne ssaki nie mają stawów ale kości łączone są ścięgnami (może niedokładnie ale co tam)
dlatego są takie zwinne rozciągliwe itp
KOTY TO DRANIE:)))
PS ostatnio z pipety strzelam w koci pyszczek:))
jak nie trafiam to sobie zlizuje z futra
dawać i prosić to za dużo:)- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.