- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (418 opinii)
- 2 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (254 opinie)
- 3 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (44 opinie)
- 4 Piłeś? Nie włamuj się do auta (55 opinii)
- 5 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (155 opinii)
- 6 Śmietniki będą tam, gdzie chcieli mieszkańcy (59 opinii)
"Zapach" ścieków dokucza przy nabrzeżach Motławy
Mieszkańcy Śródmieścia uskarżają się na uciążliwości zapachowe z przepompowni ścieków na Ołowiance, które rozchodzą się nawet do Targu Rybnego
. Na nieprzyjemne zapachy uwagę zwracają też turyści korzystający z koła widokowego, mebli miejskich przy napisie Gdańsk czy spędzający czas w strefie gastronomicznej Jarmarku św. Dominika.
Większy ruch turystyczny generuje też Muzeum II Wojny Światowej
Problem w tym, że wszystkim atrakcjom i aktywnościom towarzyszy niezbyt przyjemny, a często bardzo uciążliwy zapach z przepompowni ścieków na Ołowiance. Historia tego miejsca jest długa, bo sięgająca XIX wieku. Ostatni raz głośno o przepompowni było wiosną 2018 r. gdy po awarii do Motławy trafiło 100 mln litrów ścieków.
Na co dzień z tej infrastruktury korzysta Saur Neptun Gdańsk i to właśnie przedstawicieli tej spółki zapytaliśmy o plany związane z ograniczeniem uciążliwości zapachowych.
- Wyczuwalne okresowo zapachy związane są z obecnością od XIX w. na Ołowiance obiektu technologicznego odpowiedzialnego za przepompowywanie ścieków - mówi Michał Gad, starszy specjalista ds. komunikacji wewnętrznej i PR w SNG. - Ich okresowe występowanie może być związane m.in. z warunkami atmosferycznymi, w szczególności ciśnieniem i wilgotnością powietrza, prędkością i kierunkiem wiatru, opadami deszczu, prowadzonymi pracami eksploatacyjnymi na sieci kanalizacji sanitarnej lub terenie przepompowni ścieków oraz jakością dopływających do przepompowni ścieków.
Jak dodaje, aby zminimalizować uciążliwości Saur Neptun Gdańsk - jako firma eksploatacyjna - systematycznie prowadzi czyszczenie sieci kanalizacji sanitarnej oraz reaguje na zgłoszenia mieszkańców dotyczące systemu kanalizacyjnego oraz wodociągowego.
- Ewentualne modernizacje obiektów leżą po stronie właściciela infrastruktury - dodaje Michał Gad.
Obecnie Gdańska Infrastruktura Wodociągowo-Kanalizacyjna, która jest właścicielem gdańskich wodociągów, przepompowni i oczyszczalni ścieków, szuka wykonawcy, który opracuje projekt podniesienia bezpieczeństwa i niezawodności funkcjonowania obiektu. Dotychczasowe postępowania zostały jednak unieważnione ze względu na zbyt wysokie oferty.
Niezależnie od działań właściciela i dzierżawcy obiektu odór ścieków w centrum Gdańska to słaba wizytówka miasta. Podobnie jak mieszkańcy i turyści liczymy na szybki i skuteczny plan ograniczenia, a najlepiej - całkowitego wyeliminowania uciążliwych zapachów. Będziemy przyglądać się tym działaniom.
Opinie (271) ponad 20 zablokowanych
-
2020-08-10 12:25
Problem naleźy natychmiast rozwiązać
Śmierdzi od kilkunastu lat. W lecie nie moźna otworzyć okna, szczególnie wieczorem. Atrakcyjna część miasta traci na uroku. Uciąźliwość dla mieszkańców nie do opisania. Czas z tym skończyć!
- 9 7
-
2020-08-10 12:25
Ufam gdańskim urzędnikom, którzy twierdzą, że prawdopodobnie być może raczej nie powinno być
żadnego wpływu na zapach w kwestii ścieków. BTW pozdrowienia dla tych, co wybulili setki tysięcy ojro na apartamenty nad Motławą : )))
- 15 3
-
2020-08-10 12:25
Eh co za pokrętna logika komentujących (3)
Pisowcy wmawiają, że ścieki to wina AD, czy RT, a nie widzą, co robi pan prezes. Lasy można wycinać? Przekop wbrew przepisom zrobić? Węgiel spalać? Lobby myśliwskie ściskać. Super!
- 9 22
-
2020-08-10 12:44
Raczej brak logiki
Ale co tu wymagać od takiego elektoratu jaki ma pis...
- 3 5
-
2020-08-10 21:43
jakie przepisy zabraniają bydować kanał? (1)
Putin coś napisał? Poproś to może zasypią kanał Panamski. Węgla też nie musimy spalać tylko jak będziesz internet przeglądał na glinianej tabliczce?
- 3 2
-
2020-08-10 22:26
Przepisy unijne.
To tereny ochrony Natura 2000.
- 0 1
-
2020-08-10 12:25
Mieszkam niedaleko cukierni wz i tam od lat śmierdzi (2)
Tak śmierdzi że nawet okna nie idzie otworzyc
- 10 3
-
2020-08-10 13:45
tam zaczęło śmierdzieć jak się zintensyfikowało budownictwo w obrębie GM... (1)
śmierdzi też przy wejściu do sklepu spozywczego. O tym, że jeszcze piwnice się zapadają w niektórych kamienicach na Ogarnej, to nie wspomnę...
- 3 2
-
2020-08-10 17:00
nie tylko tam... jak się szybko budowało po wojnie na starych fundamentach - a teraz grunt opada - to co się dziwić? Niedługo się pochylą - jak ruina przy Mikołaju
- 2 0
-
2020-08-10 12:28
Słoiki pokupowali chaty na kredyty a nie wiedzą że Gdańsk tu się nie da żyć
- 16 3
-
2020-08-10 12:29
od zawsze motlawa wali sciekiem, tez sie obudziliscie szybko
siedzicie caly czas przed tv i netem czytacie raporty covidowe to wam kichawa i mozg wysiadl.
- 8 7
-
2020-08-10 12:31
To scieki
Kiedyś miałam działkę na Olszynce umówili,że rafineria czysci zbiorniki teraz znowu coś innego ale Gdańsk ma to gdzieś nie radzie smierdzi każdy ma to nie pod swoim domem
- 10 2
-
2020-08-10 12:42
Ktoś tu zaspał:)
- 4 3
-
2020-08-10 12:46
To specyficzny mikroklimat tych okolic. Nic nie było o tym w folderze dewelopera? Och, jakże mi przykro.
- 26 1
-
2020-08-10 12:56
Ściągnijcie więcej ludzi do miasta
To na pewno będzie mniej g*wien, nie tylko w Motławie, ale i w Bałtyku
- 15 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.