- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (457 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (47 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (171 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Zapachy gdańskich podwórek
Na urok miasta składają się nie tylko piękne elewacje kamienic, ale także podwórza, często, według turystów, kryjące pewną tajemnicę. Niestety, podwórza gdańskiego Głównego Miasta w większości nie zachwycają ani turystów, ani tym bardziej mieszkańców.
- Najgorzej jest wieczorami, kiedy na podwórko zaczyna schodzić się margines społeczny - mówi Stanisława Malinowska, mieszkająca przy ul. Ogarnej. - Straż Miejska potrafi tylko wystawiać mandaty w ciągu dnia. Wieczorami panuje tu całkowita samowolka. W zaułkach leje się alkohol, a podchmielone towarzystwo załatwia swoje potrzeby gdzie popadnie. Nieznośny jest również śmietnik. Mimo niedawnego remontu, odór z niego dobiegający roznosi się na całe podwórze. A turyści naprawdę lubią zajrzeć na tyły Domu Uphagena.
Murowane śmietniki to według mieszkańców gdańskich podwórek, zdecydowanie najbardziej drażliwa kwestia.
- Śmietnik stoi tu już 51 lat więc proponuję wpisać go do rejestru zabytów. - żartuje Henryka Kruczyńska, mieszkająca przy ul. Chlebnickiej. - Nie dość, że jest obskurny, to jeszcze cyklicznie obładowywany przez worki wynoszone ze statków cumujących na Motławie.
95 proc. podwórek w centrum Gdańska należy do miasta. Czy urzędnicy mają jakieś plany wobec tych - w sumie reprezentacyjnych - terenów? Według Bogusława Ruteckiego z Referatu Planowania UMG, miasto przygotowało już projekty zagospodarowania wnętrz podwórek. Przewidują one m.in. odsunięcie komunikacji zbiorowej od budynków, wprowadzenie zieleni, oświetlonych ciągów pieszych, wybudowanie parkingów (być może podziemnych), zbudowanie placów zabaw dla dzieci i co najważniejsze - schowanie śmietników pod ziemię.
Jednak wg Barbary Majewskiej, z-cy dyr. Wydziału Gospodarki Komunalnej UMG, koszt rewitalizacji jednego podwórka wynosi od 1,5 mln do 2 mln zł, a miasto pieniędzy na ten cel nie ma. Również organizowane przez władze cztery przetargi na ewentualnych wykonawców, zakończyły się fiaskiem.
- Mamy spory problem ze znalezieniem wykonawcy - przyznaje Barbara Majewska. - Rozwiązaniem jest wykupienie przez mieszkańców fragmentów podwórzy. Wtedy musielibyśmy jednak zakazać ich samodzielnego grodzenia.
Zwolennikiem tego pomysłu jest m.in. Jacek Łapiński, dyrektor Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych.
- Zgodnie z prawem, by działki spełniały warunki działek mieszkaniowych, zarządy wspólnot muszą wystąpić o ich wykupienie - mówi dyrektor. - Wykupu w chwili obecnej można dokonać z 95 proc. bonifikatą. Jeżeli zarządy się na to nie zdecydują, gmina może obłożyć mieszkańców kosztami użytkowania śmietników czy trzepaków.
Jak się okazuje, problem gdańskich podwórek tak szybko się nie skończy. Dlatego w poszukiwaniu podwórkowych tajemnic pozostaje nam wybrać się do Krakowa, lub czekać na inicjatywę gdańskich restauratorów, którzy być może za przykładem restauracji Cico przy ul. Piwnej czy Cuda Wianki przy ul. Lektykarskiej, wezmą podwórka w swoje ręce.
Dzięki takiemu rozwiązaniu Główne Miasto nie tylko zyska na atrakcyjności i czystości, ale może również usłyszymy przyjemny gwar życia po zmroku?
|
Opinie (181) ponad 20 zablokowanych
-
2007-05-29 12:11
..." żenada żeby półmilionowa "metropolia" nie miała JEDNEGO PORZĄDNEGO SZALETU:-)"...
Gallux .
Troche przesadziles - zapomniales o Raduni .- 0 0
-
2007-05-29 12:13
chciałem jeszcze dodać, że w sopocie nie ma już składu węgla:-)
po prostu nie ma już piecy:-) albo kotłownie na gaz albo jak ja, sam se ogrzewam piecykiem na sztrum:-)
10 lat temu dopłacano ludziom żeby przechodzili na ogrzewanie ekologiczne i likwidowali kopcące kominy
i skutki widać:-)- 0 0
-
2007-05-29 12:14
gallux i Czarna Żmija
Ta wymiana zdań dot. ul. Długiej w kontekście CzŻ nie ma sensu. Gdańsk jest duży i CzŻ nie jest związana z Głównym Miastem. To tak jakby mieszkała w Osowie i narzekałbyś i wyśmiewał CzŻ, że w Przegalinie na śluzie śmierdzi. Za to CzŻ-ce łatwiej zauważyć brud na ulicy, bo jest mały. Inna sprawa, że nie znam śmierdzących podwórek rodem z Big Cyca (Zaroślak) w Sopocie.
- 0 0
-
2007-05-29 12:14
ale nad radunie strach wystawic zadek:-) jeszcze ci z tych troci jakis aids sie przyplącze albo ebola...
- 0 0
-
2007-05-29 12:18
gallux
Aaa... rozumiem. Literacka sztuka wymiany zdań. Niech będzie. Ale dlaczego nie ma głównego adwersarza baji?
- 0 0
-
2007-05-29 12:22
O co chodzi z tym podwoorkami??
ze niby śmierdzą??jakby zniesiono zakaz picia w obrębie trójmiasta, i poustawiali kulturalnie laweczki to nikt przed imprezą by sie nie kitrał w smietniku...a pozatym, ile mamy publicznych tolanet na starówce??wiec coś musi pełnic rolę wychodka
- 0 0
-
2007-05-29 12:23
Mam na myśłi
oczwyiscie zakaz picia w miejscach publicznych, bo zaraz mnei zacznie ktoś prostowac, a ja po prostu uzywam dalece posuniętych skrootoow myslowych:D
- 0 0
-
2007-05-29 12:24
tylko nie posuń sie za daleko:-)
- 0 0
-
2007-05-29 12:26
tak, szalety miejskie.jeden zamkniety na cztery spusty
koło szerokiej, i dalej ....?
w lecie czasami stawiaja toi-toje,ale moze od tego miasto powinno zacząc? nie dziw ze co niektórzy sikaja na podwórkach.
w knajpach nie zawsze chetnie wpuszczają, czAsami mam wrażenie ze kwestia kibli miejskich to problem nierozwiazany od lat, podobnie jak zwrot opakowań szklanych.
a jak jest w innych miastach? np chwalonym tu wszelako Wrocławiu?- 0 0
-
2007-05-29 12:27
Antypolityku!
zawsze piszę z autopsji!Tak jest po prostu uczciwie ,moim zdaniem.
Nie zapomnę jak po przejściu ze Świnoujścia do NRD byłem zszokowany każdym ogródkiem i sklepem ,łączne z tymi mięsnymi i rybnymi co lśniły czystością i zapachem...,a w kwestii chodników przed domami w Holandii to oczy robiły mi się kwadratowe jak widziałem właścicieli szorujących te chodniki...SZOK KULTUROWY?!Chyba nie do końca skoro daję tu POrównanie NRD z Holandią:D Moim zdaniem dokąd jest przyzwolenie na nieszanowanie dobra wspólnego to nawet przeniesienie Pomnika z Placu Solidarności na Plac Zebrań Ludowych :D niczego nie zmieni:D
POwtarzam jaka wadza takie społeczeństwo,albo odwrotnie jak wolisz:D,tylko,że drażni mnie kiedy "wadza" olewa ludzi,którym jeszcze chce się chcieć,za free,bez zysku!:D,bo kasa misiu kasa!:D,a to jest niestety "wadza samorządowa":(,do wyobrażni której jedynie KASA przemawia!:D WRRR ,więc zaPOmnijmy o ogrodach!:D drzewa z metalu,stalowe magnolie...ech "Gdańsk Miastem Kwiatów":)))POmnisz te czasy?Komuna chociaż tworzyła POzory!PO ma to w dipę!:( co widać słychać i czuć!Tak w 3mieście jak i na ostatniej Konwencji tej partyji...:D WRRR- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.