• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zapłaciła za postój, mandat przyszedł po dwóch miesiącach

Patryk Szczerba
11 stycznia 2024, godz. 20:00 
Opinie (198)
Najnowszy artykuł na ten temat Parking przy biurowcach i SKM bez opłat
Zdaniem wielu czytelników zamieszanie z wezwaniami do zapłaty zaczęło się, gdy urzędnicy odeszli od papierowych wezwań za szybą. Zdaniem wielu czytelników zamieszanie z wezwaniami do zapłaty zaczęło się, gdy urzędnicy odeszli od papierowych wezwań za szybą.

Zapłaciła za parkowanie, a i tak dostała mandat. Historia pani Aleksandry potwierdza, że brak papierowych wezwań do zapłaty w Gdyni to błąd. Użytkownicy nie mają świadomości ukarania i  trudniej jest się odwołać od złych decyzji.



Czy papierowe powiadomienia o mandacie za parkowanie powinny wrócić do Gdyni

Przypomnijmy: jeszcze kilkanaście miesięcy temu o opłacie dodatkowej za nieopłacenie parkowania w SPP w Gdyni kierowcy dowiadywali się z druku umieszczonego za wycieraczką. Potem przychodziło upomnienie pocztą.

Płatne parkowanie w Gdyni: zmiany od kilku miesięcy



Jednak od sierpnia 2022 r., czyli czasu wprowadzenia e-kontroli wykonywanej automatycznie przez samochód z kamerami, coraz rzadziej upomnienie pojawiało się za wycieraczką. Powód był prosty, pojazd przesyłał je od razu do bazy, nikt ich nie wystawiał na miejscu.

Kwitki z informacją o konieczności uiszczenia opłaty dodatkowej dostawali od razu tylko ci, którym wystawili je kontrolerzy odwiedzający miejsca, gdzie samochód nie dojeżdża lub pojawia się rzadko.

Teraz nawet oni już tego nie robią.



- Kierowca, który zaparkował pojazd w SPP i nie opłacił postoju, otrzyma jedynie listowne upomnienie - mówił rok temu Michał Felon, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni.
To, czy została nałożona dodatkowa opłata można sprawdzić na specjalnej stronie internetowej ZDiZ.

Przykłady wystawiania niesłusznych wezwań do zapłaty



Od tego czasu wiele osób narzeka na taki sposób komunikacji urzędników z kierowcami.

Panu Bartoszowi nałożono blokadę na koncie bankowym za rzekome nieopłacenie parkowania w Gdyni. Płacić nie musiał, bo ma abonament. Informację o blokadzie wysłano mu pocztą, ale nie dotarła.

Miasto weszło mu na konto. Niesłusznie Miasto weszło mu na konto. Niesłusznie

Z kolei pan Krzysztof otrzymał mandat wystawiony 6 sekund po tym, jak zakończyła się jego opłata za parkowanie. Dowiedział się o tym kilka tygodni później.

Dostał mandat po 6 sekundach od zakończenia opłaty Dostał mandat po 6 sekundach od zakończenia opłaty

Tym razem wezwanie do zapłaty dodatkowej otrzymała pani Aleksandra. Opisuje nam tę sprawę:

Ciężko mi zrozumieć, dlaczego Zarząd Dróg i zieleni Miasta Gdyni nie uczy się na własnych błędach.
3 listopada 2023 roku przyjechaliśmy z narzeczonym do centrum. Parkowanie opłacone poprzez "parking" w aplikacji banku - jak się okaże później ta czynność możliwe, że jest kluczowa.

Opłaciliśmy parking do godziny 16:44, gdy jednak wiedzieliśmy, że załatwianie spraw się przedłuży od razu w tej samej minucie, tj. O 16:44 dokupiliśmy parking.

Jakie było nasze zdziwienie, gdy w piątek 5 stycznia przyszedł do nas mandat z 3 listopada 2023 roku z godziny 16:43. Jak można wystawić mandat za nieopłacone parkowanie, podczas gdy było ono opłacone? Tego nie wiem. Napisałam odwołanie i czekam na informację zwrotną.

Ale zastanawia mnie fakt ile ludzi zostało oszukanych, bo chociażby wyrzuciło bilecik z parkometru, a kilkanaście tygodni później dostali mandat. Jak udowodnić w takiej sytuacji, że postój był opłacony? Szkoda, że mandatów już nie zostawia się za szybą w tradycyjnej formie papierowej, bo z pewnością byłoby łatwiej i szybciej się odwołać.

Sytuacja jest kuriozalna, niedopatrzenie ze strony ZDiZ w Gdyni jest niepodważalne. Uważam że takie sprawy należy nagłaśniać, bo jest to nic innego jak oszustwo.

Odpowiada Magdalena Wojtkiewicz, rzecznik ZDiZ w Gdyni

W trakcie mobilnej kontroli, zarejestrowany został brak opłaty za postój, co spowodowało wystawienie upomnienia. Przypominamy, że kierowca ma zawsze możliwość złożenia reklamacji. Każdy przypadek analizowany jest indywidualnie. Sprawa jeszcze nie została wyjaśniona.

Nie planujemy wystawiania zawiadomień o wezwaniu do zapłaty w papierowej formie. Był to przede wszystkim nieskuteczny sposób powiadamiania kierowców. Zgodnie z prawem - samo nieuiszczenie opłaty powoduje naliczenie opłaty dodatkowej. Zawiadomienie umieszczane za wycieraczką było jedynie informacją - która bardzo często nie trafiała do odbiorcy, gdyż zawiadomienia były niszczone, wyjmowane.

Przypominamy, że jeśli kierowca nie jest pewien, czy prawidłowo opłacił postój - może to sprawdzić na stronie internetowej, którą uruchomiliśmy specjalnie w tym celu. Na zawiadomienie.zdiz.gdynia.pl sprawdzimy, czy musimy opłacić upomnienie oraz uregulujemy opłatę dodatkową - wpisując numer rejestracyjny pojazdu. Rezygnacja z papierowych zawiadomień to również następstwo wcześniejszych zmian - czyli wprowadzenia mobilnych kontroli za pomocą pojazdów elektrycznych wyposażonych w kamery.

Z papierowych zawiadomień zrezygnowaliśmy również ze względów ekologicznych i ekonomicznych.


Quiz Ulice Trójmiasta. Co o nich wiesz? Średni wynik 53%

Ulice Trójmiasta. Co o nich wiesz?

Rozpocznij quiz

Miejsca

Opinie (198) ponad 10 zablokowanych

  • (1)

    W głosowaniu 87 proc mieszkańców chce powrotu papierowych zawiadomień. Jak znam władze Gdyni to z głosu mieszkańców nic sobie nie robią bo "wiedzą lepiej" co jest dla nas dobre.

    • 8 0

    • z jednej strony papier to przeżytek, z drugiej system działa źle

      • 1 0

  • SPP i ZDiZ do zaorania. Ale to juz niedlugo - ida wybory. A co do Pani ktora otrzymala "oplate dodatkowa" to ja bym sie przyjrzal jeszcze jaki czas ustawiony jest w pojezdzie hien - tu ewidentnie jest roznica 1 min co wskazuje ze albo parkometry albo ten jezdzacy hycel maja nie zsynchronizowane zegary.
    Indywidualne podejscie urzednikow do kazdej sprawy jest rowniez bujda na kolkach. Kogo wy chcecie omamic? nieudolnosc i niekompetencja siedzacych w ZDiZ i SPP poraza. Szukajcie sobie raczej nowej pracy bo po wyborach pojedziecie ale na taczkach. Kara za dzialanie przeciwko mieszkancom musi byc. Jedzcie sobie do W-wy albo do Pcimia i tam bawcie sie w "zbawicielli" samorzadu. Dobranoc.

    • 3 1

  • Czyli kierowca musi sprawdzać, czy zapłacił pomimo, że zapłacił?

    I przynajmniej raz dziennie sprawdzać, czy nie naliczono mu dodatkowych opłat? Ciekawe.

    • 10 0

  • Skuteczne doręczenie to nie wsadzenie za wycieraczkę karteczki .

    Często za wycieraczką nie ma niczego,
    a po jakimś czasie przychodzi już z domiarami dodatkowymi opłatami wezwanie do zapłaty. Nagminne łamanie prawa i oszukiwanie kierowców . Doręczenie musi być skuteczne by się do niego można było w terminie odnieść .

    • 2 0

  • Dlatego...

    Parkując, biorę z parkometru kwit i trzymam go ok. roku.

    • 2 0

  • Firmy parkingowe nie mylą się , a jeżeli tak to z automatu powinny być karane za próbę wyłudzenia .

    • 2 0

  • ja przestałem jeździć do centrum. bo tam nic nie ma. to i za parking nie trzeba płacić :D

    • 1 0

  • Buraczki z blachosnmrodów jak zawsze ze wszystkim maja problem to jest proste ka konstrukcja cepa mozna sprawdzi czy masz

    na stronie w necie takie jak ona nie wypuszczaj smartfona z reki nawet gdy spia :) wiec mogła sobie szybko potwierdzic.Ale najlepsza jest ta hipokryzja pluja sie i placza cały czas o ekologie a jednoczsnie chcą by placic z kasy miasta za dostarczanie wysylanie i wkladanie mandatów za kierownice papierowych

    • 1 7

  • Obowiązek udowodonienia

    To jest wszystko postawione na głowie - to miasto powinno mieć obowiązek udowodnienia, że nie opłaciliśmy parkingu a nie kierowca
    Wystarczy, że miasto wyśle takie listy do wszystkich parkujących jednego dnia, np po dwóch miesiącach i założę się, że 95% ludzi, którzy wnieśli opłatę w parkomacie, zdarzy już wyrzucić kwitek, czyli nie ma jak udowodnić, że opłatę wniosło. Niezły pomysł na spore wpływy...
    Przecież po to wpisuje się a automacje nr rej. samochodu, aby można było to prosty zweryfikować

    • 4 1

  • Problem jest zupełnie inny.

    Mandat jest czymś w rodzaju kary, za popełnione przewinienie. Aby kierowca wiedział, że zrobił źle, to powinien się o tym dowiedzieć niezwłocznie, czyli najlepiej jeszcze tego samego dnia - np. poprzez SMS, a jeśli w bazie danych nie ma do niego namiaru elektronicznego, to w następnym dniu roboczym powinien zostać do niego wysłany list polecony z informacją za co został ukarany. Chodzi o to, że po miesiącu czy dwóch, kierowca może już o całym zdarzeniu nie pamiętać, więc nie będzie wiedział, czy został słusznie ukarany czy też nie.

    • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane