- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (456 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (43 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (192 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (166 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (66 opinii)
Zapłacili za monitoring osiedlowy. Za odtworzenie nagrań też muszą płacić
Nowe kamery na budynkach administrowanych przez Robotniczą Spółdzielnię Mieszkaniową przy ul. Płk Dąbka na Obłużu zostały zamontowane na wniosek i z pieniędzy mieszkańców. Ci do nagrań mają jednak ograniczony dostęp, bowiem za ich oglądanie muszą dodatkowo płacić.
Zapłacili za kamery, muszą zapłacić za oglądanie
- Policjant nie oponował, bym mogła obejrzeć zapis. Od pracownika firmy Wega, która jest operatorem monitoringu, dowiedziałam się, że kamery są nowe, działające, więc powinny zarejestrować moment wybicia szyby. Za możliwość obejrzenia nagrania miałam jednak zapłacić. Stawka to 30 zł za godzinę pracy pracownika. Umówiłam się na oglądanie nagrania po weekendzie. Potem zaczęłam się jednak zastanawiać, dlaczego mam za nagranie zapłacić, skoro kamery zostały zamontowane i zakupione za pieniądze mieszkańców budynku należącego do spółdzielni, której jestem członkiem? - dziwi się.
Poszła więc do administracji osiedla, skąd skierowano ją do przewodniczącego komitetu blokowego, który miał podpisywać umowę na obsługę kamer.
- Po rozmowie z przewodniczącym bloku dowiedziałam się, że to nie on, lecz właśnie administracja podpisywała umowę i on nic o opłacie nie wie. Swoje kroki skierowałam więc już do prezesa Robotniczej Spółdzielni Mieszkaniowej, by ostatecznie wyjaśnić tę kwestię. Był zbulwersowany tym, co usłyszał i w mojej obecności zadzwonił do administratorki, która przekazała mu, że nikogo w tej sprawie u niej nie było, a o żadnej opłacie nie może być mowy - relacjonuje.
Zgodnie z sugestią prezesa, jeszcze tego samego dnia ponownie zawitała do administracji budynku. Tam powtórzyła się sytuacja z pierwszego spotkania.
- Nie pomogły wyjaśnienia, tłumaczenia, że przecież monitoring jest dla mieszkańców, a kamery zakupione ze środków funduszu remontowego. Znów zażądano ode mnie opłaty, choć podobno miało jej nie być - dodaje pani Anna.
Na spotkaniu w siedzibie firmy Wega jeszcze raz poinformowano ją o tym, że nagranie owszem jest, ale uiszczenie opłaty będzie konieczne. Mieszkanka zrezygnowała, informując, że po film zgłosi się policja. W pierwszym tygodniu maja pokrzywdzona otrzymała jednak informację, że jej sprawa została umorzona. Okazało się, że kamery włączają się, gdy "wyczują" ruch, jednak tym razem nie zarejestrowały sprawcy.
Przedstawiciele firmy Wega podkreślają tymczasem, że umowa związana z kosztami obsługi kamer jest wciąż w trakcie negocjacji.
Sprawa nieuregulowana prawnie
- Gdy zwróciła się do nas ta pani traktowaliśmy ją jako osobę prywatną. Zapytaliśmy o zgodę na udostępnienie jej nagrań przewodniczącego nieruchomości, na której jest zamontowana. Nie było przeszkód, więc z naszej strony była dobra wola w tej sprawie. Mamy kilka umów podpisanych z podmiotami na podobnej zasadzie - tłumaczy Marek Markowski z firmy Wega.
Wyjaśnień próbowaliśmy szukać w Administracji Budynków przy ul. Płk Dąbka, skąd podobnie jak mieszkankę skierowano nas do prezesa Robotniczej Spółdzielni Mieszkaniowej.
- To pierwszy taki przypadek, kiedy mieszkaniec zwraca się o udostępnienie monitoringu. Próbowałem przekonywać w rozmowie panią, że tą sprawą powinna zająć się policja. Nie rozumiem po co danej osobie w takiej sytuacji dodatkowy dostęp do nagrań? Sprawa ich udostępniania jest nieuregulowana w Polsce prawnie. Już mieliśmy kilka zapytań, dlaczego oko kamery jest np. kierowane na plac zabaw, więc podchodzimy do tej kwestii z ostrożnością - tłumaczy Wiesław Wawer, prezes Robotniczej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Dodaje, że w najbliższych dniach będzie chciał zająć się sprawą monitoringu na terenach Robotniczej Spółdzielni Mieszkaniowej.
- Niewykluczone, że w obliczu tej sytuacji będą konieczne zapisy w regulaminie porządkowym dotyczące tego, kto i w jakich okolicznościach będzie miał dostęp do nagrań z terenu spółdzielni - dodaje.
Stawka 30 zł, jaką miała zapłacić pani Anna, prawdopodobnie będzie obowiązywała także pozostałych mieszkańców.
Miejsca
Opinie (138) 6 zablokowanych
-
2015-05-15 21:30
W EGA -przekręt
Tam też zaproponowano tą firmę no ale teraz już wiemy ,że to przekręt więc będzie wypad
- 2 1
-
2015-05-15 22:45
Prezes (2)
Szanowny Panie Prezesie w żadnym momencie naszej rozmowy nie wspomniał pan o ochronie danych,którą zasłania pan się w rozmowie z redaktorem.Zadzwonił pan w mojej obecności do administracji .Po rozmowie z administratorką powiedział pan,że sprawa jest załatwiona i mogę iść do administracji .Widocznie jest Pan tylko prezesem i pana słowa nic nie znaczą dla pana podwładnych-administratorów.To ja na koniec rozmowy powiedziałam,że przyszłam dla zasady ,bo sprawa jest zgłoszona na policję,a nie że pan mi coś takiego sugerował.Zwyczajnie mija się pan z prawdą....i dlatego jest pan prezesem tej tkwiącej w PRL-u spółdzielni
- 5 1
-
2015-05-16 02:25
Cala prawfa
Spółdzielnie to relikty PRL. Taki skansen. Mile widziane przez władze miasta zwłaszcza wywodzące się z PO, bo pozwalają im traktować teren spółdzielni jak własny. PO jako strażnik okrągłego stołu musi dbać o interes byłych esbekow i kacyków PZPR, z których wywodzą się firmy ochroniarskiej.
- 0 0
-
2015-05-16 02:30
prezes
ten nowy prezes to jakaś porażka,niczym się nie interesuje ,ważne by kasa się zgadzała
- 2 0
-
2015-05-15 22:51
wspólnoty (1)
Spółdzielnią dziękujemy!!! chcemy Wspólnoty. chcemy niższych kosztów a nie opłacania wysokich pensji nieudolnych pracowników .chcemy mieć realny wpływ na to co się dzieje .
- 3 1
-
2015-05-16 02:28
R
Robotnicza Spółdzielnia Mieszkaniowa ,kasę biorą za nic a czynsze najdroższe w Gdyni !
- 1 0
-
2015-05-15 22:54
Wracaj do podstawówki uczyć się pisać. Potem zakładaj wspólnotę cieciu.
- 1 2
-
2015-05-15 23:36
Ochroniarki kondoniarki!!!
Lepiej do auta kupić rejestratora z detekcją ruchu! A nie tam płacić nieudacznikom z security sriti!
- 1 2
-
2015-05-16 00:55
antyCieciu. Poczytaj w wikipedii co oznacza słowo cieć. Mały debilku z tytułem co najwyżej licencjata prywatnej uczelni . Cieć to . .pot. pogard. administrator budynku, dozorca, gospodarz domu, portier, stróż. Co to ma do założenia wspólnoty?! Tę może założyć każdy kto nie chce być robionym w balona. Może nawet być po podstawówce Ty uczony człowieku!
- 2 1
-
2015-05-16 02:03
Kamery (1)
Mieszkam w bloku który odszedł od współpracy ze spółdzielnią, założyliśmy wspólnotę, wynajęliśmy administratora w drodze przetargu, mamy kamery w bloku i każdy lokator może cofnąć sobie zapis monitoringu za darmo. Trzeba wiedzieć z kim podpisuje się umowę i na jakich zasadach. Na kamery wyraziło zgodę 100% lokatorów w bloku.
- 5 1
-
2015-05-16 02:20
Małe jest piękne.
- 0 0
-
2015-05-16 02:19
Normalka.
Zarządy spółdzielni tylko kombinują jak oskubać jeszcze członków z paru groszy i otrzymać 10% prowizji od firmy otrzymujacej możliwość eksploatacji tego stada łosi . Monitoring, ochrona, dom kultury, parkingi.
- 1 1
-
2015-05-16 02:24
RSM
najdroższa i najbardziej złodziejska spółdzielnia w Gdyni
- 1 1
-
2015-05-16 06:33
3 dychy za godzine? (1)
Też chce tyle za oglądanie filmikow
- 1 2
-
2015-05-16 09:06
Pierwszego dnia oglądania transmisji ze schnięcia majtek na balkonie zmienił byś zdanie
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.