• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zapomniane święto

kg
2 lutego 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Według niektórych kalendarzy, m.in. sygnowanego przez Centrum Informacji Senatu 2 luty jest Dniem Handlowca. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie jeden drobiazg - handlowcy nie wiedzą o tym święcie i obchodzą święto kupca - 8 grudnia.

"Wiadomo przecież nie od dziś, że rocznice i obchody są w naszym kraju - obok wódki i czerwonego płótna - jedynym towarem, którego mamy pod dostatkiem i którego nigdy nie zabraknie" - pisał kilkanaście lat temu w "Książkach najgorszych" Stanisław Barańczak. Można się pogubić w gąszczu świąt. Niemal każdy dzień w roku jest już "zajęty" przez jakieś obchody - czy to dnia bez papierosa, czy dnia sekretarki.

Pracownicy biura prasowego Senatu nie byli w stanie sprawdzić, czy rzeczywiście 2 lutego handlowcy powinni się cieszyć i świętować. W rozmaitych - lokalnych i centralnych - zrzeszeniach i izbach wskazuje się na 8 grudnia. A sprawa jest niebagatelna, bowiem dotyczy 21 tysięcy różnego rodzaju placówek handlowych, zarejestrowanych w Gdańsku - począwszy od sklepów, poprzez stoiska, a skończywszy na kramach.

I co teraz mają zrobić ich pracownicy? - Święto świętem, ale w pełnej gotowości musimy być przez cały rok - mówi Joanna Mróz z jednego ze sklepów z telefonami komórkowymi i akcesoriami.

- Konkurencja na rynku jest tak duża, że musimy się ciągle starać. Klientów pozyskujemy uprzejmością, profesjonalizmem, każdy z nich lubi być indywidualnie obsłużony. Można ich sobie pozyskać drobnymi upominkami, tzw. gratisami - dodaje.

Jest też druga strona medalu. Wojewódzki Inspektorat Inspekcji Handlowej w Gdańsku kontroluje różnego rodzaju placówki. - Najwięcej skarg zgłaszanych nam przez klientów dotyczy jakości towarów oraz sposobu i terminu realizacji umów - przyznaje Anna Dyakowska, p.o. rzecznika prasowego Inspekcji Handlowej w Gdańsku. Najgorsze notowania mają usługi stolarskie (stolarka okienna) i remontowo - budowlane. Na szczęście zauważalna jest poprawa kultury obsługi, chociaż do lamusa nie odeszły jeszcze naburmuszone ekspedientki. - W ubiegłym roku zwiększyła się liczba porad udzielanych konsumentom, wzrasta ich świadomość - mówi Anna Dyakowska.
Głos Wybrzeżakg

Opinie (11)

  • torebka

    koleżanka kupiła w październiku torebkę w jednym z Gdańskich sklepów. No i teraz, pod koniec stycznie materiał zaczął się kruszyć i pękać. Pomimo dwuletniej gwarancji, właściciele twierdzą, że to zużycie materiału i nie bardzo mogą coś zrobić, ale wyślą do producenta. jak się sprawa skończy jeszcze nie wiadomo. Zastanawiam się tylko na co jest dawana gwarancja, skoro pękanie materiału może nie zostać w niej uznane?

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane