- 1 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (62 opinie)
- 2 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (382 opinie)
- 3 Spór o słowa, które padły w Dworze Artusa (340 opinii)
- 4 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (35 opinii)
- 5 Zalane ulice po burzy nad Trójmiastem (184 opinie)
- 6 W biały dzień kradł rośliny z trawnika (133 opinie)
- Urodzaj to niebezpieczeństwo spadku cen - mówi Zenon Bistram prezes Pomorskiej Izby Rolniczej. - Rolnicy mają tu sprzeczne interesy. Producenci zbóż chcieliby je sprzedać jak najdrożej. Producenci mięsa chcieliby kupować tanią paszę. Obawiam się, że jednych i drugich pogodzi zagraniczny pośrednik, który tanio kupi polskie zboże, wywiezie je do Unii, a później, kiedy w Polsce zabraknie już zboża, odsprzeda nam je po wysokich europejskich cenach.
Temu co robić, by ten scenariusz nie stał się rzeczywistością, poświęcono spotkanie wicewojewody Krystyny Gozdawy-Nocoń z rolnikami. Wydaje się, że wypracowane ustalenia dobrze chronią interesy i rolników, i skupujących.
- Tego lata nie ma skupu interwencyjnego - wyjaśnia Leszek Golasiński, reprezentujący na spotkaniu Agencję Rynku Rolnego - Ceny zboża wyznacza swobodna gra sił popytu i podaży. Jesteśmy jedynym udziałowcem malborskiego "Elwarru". Skupujemy pszenicę po 451,50 zł/t. Są to znaczne ilości, bo teraz odnawiane są rezerwy państwowe. Poza tym płacimy szybko: w ciągu tygodnia. Myślę, że mając poważny udział w rynku możemy wpłynąć na poziom cen.
Cena 451,50 zł/t satysfakcjonuje rolników, zwłaszcza że drobni skupujący czekają z ogłoszeniem swoich cen na potentatów. Obecni na spotkaniu członkowie izby rolniczej z zadowoleniem przyjęli zapowiedź ceny.
Nie wiadomo natomiast, jak będzie wyglądał skup interwencyjny. W ubiegłym roku atesty na przechowywanie skupionych zbóż dostały 52 magazyny o pojemności około 600 tys. ton. W tym prawdopodobnie będzie to 30 magazynów (400 tys. ton). Wydaje się, że powinno to wystarczyć. Interwencja jesienno-zimowa (po 1 listopada), kiedy część producentów sprzedała już zboże na wolnym rynku, powinna być mniejsza niż interwencja letnia, bezpośrednio po zbiorach. Pojemność magazynów może się zwiększyć dzięki rotacji. Część zbóż zostanie sprzedana i zwolni powierzchnię składową. Wiadomo tylko jedno: w tym roku, jeśli rolnik zechce sprzedać swoje zboże państwu, będzie musiał wypełnić znacznie więcej papierów. Musi wystąpić o nadanie numeru ewidencyjnego, wystosować ofertę i opłacić badania swojego zboża. Wiadomo też, że państwo nie skupi ilości mniejszej niż 80 ton zboża, a więc praktycznie wyłączeni z pomocy państwa zostali drobni producenci.
Opinie (30)
-
2004-08-09 22:24
w Aldim sa amerykanskie orzechy wloskie, raz kupilam i do smieci wywalilam. sa nie naturalnie tluste, jakby ktos je tluszcem napompowal i do tego nie maja smaku orzecha wloskiego tylko zjelczalego tluszczu.
we wszystkich sklepach sa rodzynki migdaly kalifornijskie.
moze niech polacy wezma sie za eksport orzechow wloskich nie zdegenerowanych.- 0 0
-
2004-08-09 22:28
Baju, cieszy mnie, ze sie podobalo.
A moglo to wygladac tak:
"Od roku 2005 w szkołach ogólnokształcących Białorusi zostanie wprowadzony specjalny kurs podstaw ideologii państwa białoruskiego.
Mówiono o tym dziś przy okazji składania sprawozdania prezydentowi Aleksandrowi Łukaszence przez ministra oświaty Aleksandra Radkowa.
Jak podała prezydencka służba prasowa, Łukaszenka wskazał na konieczność doskonalenia podręczników do pracy ideologicznej z młodzieżą, a także doskonalenia całego systemu kształcenia ideologicznego."
Artykuł z dnia dzisiejszego.
PS: zamiast Bialorusi wstaw sobie, prosze
Panstwo Polskie.- 0 0
-
2004-08-10 10:12
Fikander,
wstawić można, spłodzić takie "cudeńko" o pracy ideologicznej - także. Ale obawiam się, że w naszym kraju realizacja NA DZIŚ byłaby raczej niemożliwa. Odbieram to mniej więcej tak, jakbyś kazał powrócić do prania za pomocą "Frani" i starać się wmówić, że jest ona lepsza od nowoczesnego automatu, hehehe.
- 0 0
-
2004-08-10 14:18
Baju, poczekajmy na mulata - prezydenta.
Mysle, ze wtedy do dyskusji powrocimy.
Niestety.- 0 0
-
2004-08-10 17:40
EEEe tam, Fikander,
jestem z natury optymistką i nawet nie dopuszczam myśli o tak czarnym scenariuszu.
- 0 0
-
2004-08-10 18:11
Baju,
ja rowniez jestem optymista.
Zachowuje jednak rewolucyjna czujnosc...
Hmm.. http://www.polskaludowa.com./codzienne.htm
To w ramach przypomnienia :)- 0 0
-
2004-08-10 18:36
Fikander,
dzięki ogromne, byłam, przejrzałam i zawędrowało do "ulubionych" celem dokładniejszego przestudiowania.
Szok, jak niektórzy ze znanych wypowiadali się na temat Stalina i władzy ludowej, tego nie wiedziałam, bo byłam zbyt mała w tym czasie, albo mnie jeszcze nie zaplanowali nawet....
Ale też sporo znajomych rzeczy. Tylko jeszcze nie dotarłam do kartek na żarełko, może jeszcze gdzieś tam są.
Pozdrówka.- 0 0
-
2004-08-10 19:20
Jesli juz mowa o planowaniu czy tez istnieniu
juz w okresie stalinowskim. Mysle, ze moj
ojciec w wieku lat siedmiu ( rok smierci Stalina )
mnie jeszcze nie planowal :)
To tyle apps. mojej doroslosci :)
Za pozdrowienia dziekuje, zalaczam uklony :)- 0 0
-
2004-08-10 22:20
Fikander, hihihihi,
ale zaskok, gada mi się z Tobą prawie .... jak z Twoim Ojcem. No nieeee, ale numer......daty skojarzyłam(!).
A skąd to zamiłowanie do rozpamiętywania czasów PRLu, tego już całkiem nie pojmuję. Chyba jednak ojciec miał na Ciebie spory wpływ - a może się mylę?- 0 0
-
2004-08-10 22:33
Moja droga, podejrzewalas mnie zatem o
wiek hmm.. przynajmniej balzacowski, jak mniemam? Zas
samotne wieszanie firan ( watek firan juz dzis sie
pojawil, brr.. ) jako czynnosc popelniana przez wdowca?
Hahahaha, nic z tego. A to ile mam lat, wie Byla :)
Z pewnoscia powyzej trzydziestu, stad czasy stanu
wojennego pamietam doskonale. Sciskam :)- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.