• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zarząd Radia Gdańsk odwołany i powołany tego samego dnia. Odprawa: 135 tys. zł

Piotr Weltrowski
31 marca 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Za błąd rady nadzorczej Radia Gdańsk podatnicy zapłacili 135 tys. zł, które trzeba było wypłacić odwołanym i powołanym chwilę później członkom zarządu radia. - Radio odzyskało te pieniądze ponieważ zrzekliśmy się nagród rocznych - broni się prezes Radia Gdańsk, Dariusz Wasielewski. Za błąd rady nadzorczej Radia Gdańsk podatnicy zapłacili 135 tys. zł, które trzeba było wypłacić odwołanym i powołanym chwilę później członkom zarządu radia. - Radio odzyskało te pieniądze ponieważ zrzekliśmy się nagród rocznych - broni się prezes Radia Gdańsk, Dariusz Wasielewski.

Ponad 135 tys. zł odprawy wypłacono odwołanym członkom zarządu Radia Gdańsk, chociaż jeszcze tego samego dnia powołano ich ponownie na stanowiska. NIK zawiadomił o tym prokuraturę, ale ta odmówiła wszczęcia śledztwa.



Kto ponosi odpowiedzialność za niepotrzebny wydatek z publicznej kasy?

Obecny zarząd radia po raz pierwszy został wybrany w sierpniu 2006 roku. Prezesem został Dariusz Wasielewski (wcześniej rzecznik "Solidarności"), zaś jego zastępcami Tomasz Arabski (obecny szef kancelarii premiera) oraz Jacek Naliwajek (wieloletni dziennikarz radia).

- Wybierając tamten zarząd, rada nadzorcza V kadencji nie rozpisała jednak konkursu, co było niezgodne z prawem. 18 lipca 2007 roku odwołano więc stary zarząd i powołano nowy, w skład którego weszły te same osoby, które wcześniej odwołano - tłumaczy Michał Thomas z gdańskiej delegatury NIK.

Taki zabieg kosztował radio 135,4 tys. zł, które trzeba było wypłacić jako odprawy dla prezesa i jego zastępców. NIK uznał, że członkowie ówczesnej rady nadzorczej (w jej skład wchodzili wówczas Sławomir Niecko, Wojciech Charkin i Marek Łochwicki) nie dopełnili swoich obowiązków i narazili w ten sposób spółkę na straty.

Z żadnym z członków Rady Nadzorczej V kadencji nie udało nam się skontaktować. Uzyskaliśmy jednak komentarz prezesa Radia Gdańsk. - Rzeczywiście, przyjąłem taką odprawę, koledzy też. Radca prawny wytłumaczył nam, że nie możemy się jej zrzec, choć proponowaliśmy to radzie nadzorczej. Zawarliśmy jednak wówczas dżentelmeńską umowę, że Rada nie będzie wnioskować o nagrody roczne dla członków zarządu. Nagród takich nie było zarówno w roku 2007, jak i 2008. Nie będzie też za rok 2009 - mówi Dariusz Wasielewski.

NIK poinformował też prokuraturę o innej odprawie. Chodzi o 42,3 tys. zł, które zainkasował Tomasz Arabski. Odchodził na własne życzenie, aby zostać szefem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów po wyborach w 2007 roku. Jak to możliwe? Miał umowę, która gwarantowała mu odprawę niezależnie od powodu odejścia.

Mimo doniesienia NIK prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa. - Nie zakwestionowaliśmy ewentualnego faktu niedopełnienia obowiązków w zakresie zabezpieczenia interesu spółki, jednak uznaliśmy, że zachowanie takie nie wyczerpywało znamion przestępstwa - tłumaczy Witold Niesiołowski, szef Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz, do której trafiło zawiadomienie NIK.

Do wszczęcia śledztwa zabrakło... 23 tys. zł. Aby stratę uznać za szkodę o znacznej wartości, musi ona być równa lub większa dwustukrotności najniższej krajowej pensji, czyli kwocie ok. 158 tys. zł.

Jak się dowiedzieliśmy, NIK nie zgodził się jednak z decyzją prokuratury i zaskarżył ją. O tym, czy śledztwo będzie prowadzone zdecyduje więc gdański sąd.

Opinie (257) ponad 10 zablokowanych

  • Cmentarni kolesie z PO w natarciu (6)

    Jak się ludzie nie opamiętają to dalej w Gdańsku będzie rządzić PO z Budyniem na czele, a w Polsce banda ryżego.

    • 28 7

    • Po co PO? (2)

      Zkaperujcie Jacka Karnowskiego. Będzie przejżyście,po gospodarsku,z rozmachem
      i bez obciachu.

      • 1 3

      • (1)

        Karnowski to właśnie PO

        • 4 0

        • Jest od dawna w opozycji wobec PO !

          • 0 2

    • Cmentarni kolesie z PO w natarciu? (2)

      Wydawało mi się, że aby zabierać głos na jakiś temat trzeba mieć przynajmniej elementarną wiedzę. Co ma wspólnego radio z rządami w Gdańsku? Nic. Co ma z radiem wspólnego Budyń? Nic, poza tym że czasami zabiera w nim głos. Co ma do gadania w radiu publicznym PO? Też nic. Ale Babci z Luftwaffe wcale to nie przeszkadza bredzić. Jak widać wiek emerytalny słusznie kojazry się z demencją i sklerozą

      • 2 5

      • w takim razie frajer jesteś.

        • 1 1

      • Arabski to człowiek Tuska, przed nim na tym stanowisko był Nowak, też włazidup tuskowy

        • 1 0

  • radio dla emerytów i rencistów (3)

    nic nowego od kilku lat, brak audycji dla mlodych ludzi.........

    • 10 11

    • ojoj

      Zgadzam się - największy zasięg na Pomorzu a taka popelina że żal ucho ściska.

      • 5 4

    • źle słuchacie..

      • 1 3

    • RADIO DLA EMERYTÓW I RENCISTÓW ???

      Bredzisz człowieku . Ta stacja nie jest skierowana do żadnej grupy społecznej . JEST CAŁKOWICIE BEZNADZIEJNA !!!

      • 1 1

  • Ludzie nie płaćcie abonamentu RTV! pora skończyć z tym dziadostwem

    • 26 1

  • nie słuchać, nie reklamować

    wstyd

    • 17 1

  • ZŁODZIEJE Z SOLIDARNOŚCI

    ZŁODZIEJE Z SOLIDARNOŚCI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Ludzie,czy Wy nie wiecie ,ze dzisiajsza SOLIDARNOŚĆ to same złodzieje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

    • 35 2

  • A co kwota 134,5 tys to mało jeżeli w skali kraju wszędzie są takie lody to mamy do czynienia z ogromnym marnotrawstwem publicznych pieniędzy.

    • 21 0

  • A tak się skarżą biedactwa, że piniądzów nie mają

    A tu proszę - leciutką rączką 135 patoli wypływa. Chyba muszę polecieć na pocztę zapłacić abonament za 2 lata zgóry...

    • 25 0

  • Taaa. Nie od dziś...

    jest taka sytuacja. I każdy się dziwi i każdy nie wszczyna postępowania. Oczywista oczywistość. Akurat dziennikarze, to bardzo dobrzy, porządni i niezwykle rzetelni ludzie. Wystarczy zajrzeć do jakiejkolwiek większej redakcji w Polsce i sprawdzić, gdzie NIE ma osób, które zaczynały w RG. Największym problemem radia w Gdańsku jest fakt, że ci, co pobierają takie odprawy i pensje, kompletnie nie znają się ani na zarządzaniu ani na dziennikarstwie, bo dobierani są z klucza partyjnego (w tym zarządzie jest jeden wyjątek). Jedynym usprawiedliwieniem wyboru jest fakt, że ktoś "liznął" wcześniej dziennikarstwa, bo albo stał kiedyś na jakimś zdjeciu obok dziennikarza albo z jakimś był na ty i potrafi to udowodnić. A ktoś zarządzać przecież musi. No bo Pani Kierowniczko, jak jest zima to musi być zimno. Łubudubu.

    • 11 0

  • "Aby stratę uznać za szkodę o znacznej wartości, musi ona być równa lub większa dwustukrotności najniższej krajowej pensji, (2)

    czyli kwocie ok. 158 tys. zł." 158.000/12=13.166 zł

    oO to raczej 10x najniższa krajowa albo jestem bardzo mocno dymany...

    • 10 4

    • Jeszcze raz przeczytaj ...

      wyraźnie jest napisane - dwustukrotności, czyli 200x - a nie jak policzyłeś 12x.

      158.000/200=790 zł
      nie wiem, czy taka była najnizsza płaca w dn. 18 lipca 2007 roku.

      Ciekawe, ile jest "białych rękawiczek" które w ten lub podobny sposób "przytulają" sobie pieniądze - z tego wynika, że do 199x (krotności) można kombinować, gdyż prokuratura odmówi wszczęcia postępowania karnego!!!!!

      I płać tu abonament ....????

      • 4 0

    • Ciesz się człowieku, że nie miałeś obowiązkowej matmy na maturze bo dalej byś w szkole siedział. ahahahaha masakra

      • 0 0

  • Pieprzyć abonament!!!! Na takie numery ten abonament

    idzie!!! Parchate ryje mna stołkach sobie rozdają i wydają nie swoje pieniądze!!! A w dupe z nimi!!!! Jak nie będą mieli nie swojej kasy do dyspozycji to sie może gospodarności nauczą, a jeśli nie to do łopaty parchy.

    • 29 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane