- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (457 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (50 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (194 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (281 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (172 opinie)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Zarzuty dla rodziców dziecka, które wypadło z kolejki SKM
Rodzice 4-letniej dziewczynki, która wypadła w poniedziałek z jadącej kolejki SKM w Oliwie, usłyszeli zarzuty braku opieki i narażenia dziecka na utratę życia lub zdrowia. Grozi im za to do 5 lat więzienia. Policja cały czas szuka świadków zdarzenia.
Do wypadku doszło w poniedziałek około godz. 14:40 niedaleko stacji Gdańsk Oliwa. Niespełna 200 metrów od przystanku 4-letnia dziewczynka wypadła z pociągu przez drzwi w przedziale służbowym ostatniego wagonu.
Dziecko zostało przewiezione do szpitala (jest potłuczone, ale jego stan nie jest bardzo poważny), zaś jego rodzice zatrzymani. Byli pijani. 42-letni ojciec dziewczynki miał w organizmie około 3 promili alkoholu, a 27-letnia matka - 0,5 promila.
- Oboje poczuwają się do winy. Zdają sobie sprawę, że powinni opiekować się dzieckiem, ale zdarzenie postrzegają jako nieszczęśliwy wypadek - informuje prokurator Cezary Szostak z prokuratury rejonowej Gdańsk Oliwa.
Kobieta i mężczyzna twierdzą, że podczas jazdy drzwi do przedziału służbowego, w którym podróżowali, były zamknięte. Zresztą załoga pociągu miała obowiązek je zamknąć kluczem na stacji, w której pociąg zmienił kierunek jazdy. Szkopuł w tym, że tego typu klucz jest łatwo dostępny, więc zamknięte nim drzwi łatwo otworzyć. Choćby dla ochłodzenia przedziału w upalny dzień.
Obojgu rodzicom postawiono zarzuty narażenia dziewczynki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, gdy mieli obowiązek opiekowania się nią (art. 160 par. 2 Kodeksu Karnego). Grozi za to od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Dokumenty sprawy przekazano też do prokuratury w Sopocie, ponieważ tamtejszy sąd rodzinny ma sprawdzić, jak dotąd układało się życie sopockiej rodziny.
Policja cały czas szuka świadków wypadku, a także osób, które widziały wcześniej rodziców z dzieckiem i jechały z nimi w jednym przedziale od stacji Gdynia Cisowa. Szczególnie chodzi o mężczyznę, który jechał w przedziale z oskarżonymi i jako pierwszy zareagował na wypadek zaciągając hamulec bezpieczeństwa. Każda taka osoba proszona jest o kontakt z funkcjonariuszami pod numerem telefonu: (58) 52-11-222, 112 lub 997.
Opinie (120) 3 zablokowane
-
2013-06-25 19:35
Bez zarzutów, ale do pierdla, a dziecko oddać do dobrej rodziny. (2)
- 8 11
-
2013-06-25 19:51
jasne najlepiej oddac dziecko innym
a skad wiesz ze beda lepsi.....
- 4 2
-
2013-06-25 19:53
do pucka
Najlepsze rodziny zastepcze i nadzorujace je. gopsy sa w pucku
- 3 2
-
2013-06-25 19:36
hmm.gdybym ja miał 3 promile i moje dziecko nieszczęśliwie wypadlo z pociągu,
to w poczuciu winy na trzeźwo następnego dnia sam bym chyba wyskoczył z tego samego pociągu. Boże, dziękuję Ci że ta biedna dziewczynka przeżyła!!! i nie zwalajmy na PKP, 3 promile ojca? sorki, ale to nie było 5 piwek... Życzę dziewczynce szybkiego powrotu do zdrowia!!!
- 16 6
-
2013-06-25 19:39
Z tego wychodz że kobieta pijana nie była
Wypadek- przypadek
O,5 to się nie jest pijany.
Ktoś sobie nakręcił aferę na 40 fajerek i tyle.- 22 6
-
2013-06-25 19:42
Palologia
Dożywocie !!!!!!!!
zero szacunku dla szmacianych rodzicow!!!!!!!!!- 5 17
-
2013-06-25 19:49
biedne dziecko (3)
Lepiej ze pociagiem jechali a nie autem.....
ci rodzice napewno przezywaja teraz tragedie
sama mam male dzieci i zdaza mi sie jechac kolejką, moje sa naszczescie grzeczne i siedza zawsze przy mnie/ lub stoja/ ale sa dzieci ktorych sie nie da utrzymac w miejscu, czasami chwila nieuwagi i tragedia murowana.
moim zdaniem to wina skmu
jak ko mozliwe ,ze w czasie jazdy dziecko wypadlo przez otwarte drzwi........
rada dla rodzicow
znajdzdzie dobrego prawnika i starajcie sie o odszkodowanie......
a do tych co krytykuja rodziców
zanim zaczniecie znowu kogoś krytykować
zastanowcie sie czy wam sie nie zdaza popelniac bledów
i pomyslcie co przezywaja ci biedni ludzie
wszyscy ich obwiniaja i oni sami sie obwiniaja i moze beda obwiniac do konca zycia.- 13 14
-
2013-06-25 19:57
Nie, to wina pasażerów.
To wina pasażerów,otwierających drzwi w trakcie jazdy pociągu. To smutny standard. Wszyscy wiemy, że część skm-ek jest stara i zużyta i że te drzwi nie nadają się do takiego ciągłego manipulowania. Często na chama, na siłę. W przedziałach służbowych kulturalni turyści nie jeżdżą, raczej motłoch. Strach tam wchodzić.
W tym wypadku akurat skm nie zawiniła. SKM ma sporo za uszami, ale tu zawiniła tylko i wyłącznie głupota ludzka. Głupota rodziców biednego dziecka. Czy oni się obwiniają? To dobre pytanie. Może matka, ta od 0,5 promila. Ojczulek pewno topi smutki w wódeczce, całkiem możliwe że dzisiaj ma 5 promili.- 4 0
-
2013-06-26 10:21
czy pijany rodzic to rodzic czy pijak? 3 promilki to jeszcze za mało?
czy pani też pije będąc z dziećmi?
- 0 0
-
2013-06-26 11:51
Że co? W autach częściej dochodzi do takich jaj?
Trudno nie zauważyć w porę, że własne drzwi są w proszku.
- 0 0
-
2013-06-25 19:55
Jedną z ważniejszych informacji w mediach jaką usłyszałem -
Maszynista był trzeźwy.
to świetnie, jestem pod wrażeniem, dobrze że skmka nie pojechała do redy.- 13 5
-
2013-06-25 20:02
(1)
skoro drzwi do przedziału były zamknięte to jak oni się w nim znaleźli?
- 7 3
-
2013-06-25 20:16
nie od wejście z korzytarza do przedzału a takie małe z przedziału na zewnątrz
gdzie wygląda przed odjazdem obsługa jak jedzie do przodu (w pierwszym)a jak jedzie na koncu to powinni te małe drzwiczki zamykac na klucz
- 5 0
-
2013-06-25 20:14
To nie pierwszy taki wypadek o którym słyszałem
rodzice winni ale SKM współwinna za niezabezpieczone i niezamknięte drzwi!!!
- 13 4
-
2013-06-25 20:16
Czyja wina ???
Przecież to oczywiste. Winni są i rodzice i SKM. Rodzice - sprawowali opiekę pod wpływem alkoholu nad nieletnią. Powinni beknąć. SKM - tu wina jest znacznie cięższa. Bezczelnie nie chce się sprawdzać czy drzwi sa zamknięte. Bandycko wypuszczają rozwalające się składy z drzwiami możliwymi do otwarcia w czasie jazdy i to bez żadnego zabezpieczenia. Żadnego ostrzeżenia na drzwiach ! Maja głęboko w D... podróżnych, których narażają na utratę zdrowia i życia. Przecież każdy o takie drzwi może się przypadkowo w tłoku oprzeć i frunie na tory !!! Ale SKM ma to gdzieś !!!
Propozycja
1 Ukarać rodziców
2 Założyć SKM ce sprawę odszkodowanie, kilka 0 kilkanaście milionów minimum - powinni założyć i rodzice i wszyscy, którzy czują się poszkodowani elementarnym brakiem bezpieczeństwa.
3 Zmobilizować jakieś władze do zainteresowania kontroli i działania !- 19 4
-
2013-06-25 20:21
po 1. winni są ludzie zarządzający SKM
po 2. rodzice,
Dlaczego wyciąga się wnioski w stosunku do rodziców, a do ludzi którzy powinni zadbać o bezpieczenstwo juz nie (tak aby nie mozna bylo otworzyc drzwi w trakcie jazdy)???- 17 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.