- 1 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (62 opinie)
- 2 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (48 opinii)
- 3 Nocny hałas z lotniska. Cenę za rozwój? (134 opinie)
- 4 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (400 opinii)
- 5 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (125 opinii)
- 6 Trójmiejskie mola, których już nie ma (108 opinii)
Zaspa: desperat chciał skoczyć z wiaduktu
Zdesperowany mężczyzna chciał skoczyć dziś ok. godz 15 z wiaduktu nad stacją kolejową Gdańsk-Zaspa. Przed śmiercią uratował go policyjny negocjator.
- Jechałem SKM-ką i widziałem, jak ktoś chciał skoczyć z wiaduktu. Kiedy opuszczałem stację, mężczyzna jeszcze żył - informował nasz czytelnik, pan Krzysztof.
Na miejsce przyjechała policja oraz straż pożarna. Straż ustawiła drabinę, tak by policyjny negocjator mógł dotrzeć do będącego na konstrukcji wiaduktu niedoszłego samobójcy.
- Oprócz tego pod wiaduktem ustawiliśmy skokochron (poducha, która miałaby uchronić mężczyznę przez odniesieniem obrażeń), więc w każdej chwili mogliśmy go złapać - powiedział brygadier Wojciech Prusak, komendant straży pożarnej w Gdańsku.
Poducha nie okazała się jednak konieczna. Policyjny negocjator przekonał mężczyznę, żeby nie skakał.
Przez ten czas na ul. Braci Lewoniewskich tworzyły się korki.
Opinie (131) 4 zablokowane
-
2008-05-10 21:38
Baba,nie chłop
SKACZ!!!
- 0 0
-
2008-05-10 22:08
pewnie jakby spadł, też robiliby zdjęcia, komórkami
- 0 0
-
2008-05-11 09:55
to się nazywa
dobór naturalny. Gdyby skoczył, to społeczeństwo byłoby zdrowsze o jednego ...... A tak co - tylko korki no i policja mogła wykazać się wreszcie pozytywnie...
- 0 0
-
2008-05-11 15:33
Dobrze że policja i straż uratowali tego człowieka !!!
Czytam niektóre posty i widze że ludzie mało wiedzą na temat depresji i samobójstw a wręcz przeciwnie dużo żartów pod takimi artykułami jest, takie rzeczy albo piszą bardzo młodzi ludzie albo tacy którzy nie mieli poważnych problemów w życiu.
Każda próba samobójcza jest wołaniem o pomoc a jeżeli ta pomoc nienachodzi niestety dochodzi do samobójstwa.
Każdemu łatwo powiedzieć idz do psychiatry to nie jest takie proste na wizyte do psychiatry czeka się około 2 tygodnie, sama rozmowa z lekarzem nie wystarczy, lekarz przepisze leki, które zaczynają działać po upływie 2 tygodni,czasami zle dobrane leki powoduja czesto skutki uboczne.A ponadto trzeba mieć też kase na takie leki.
Naogół w depresje sie wpada gdy jest zadużo negatywnych sytuacji.Wszystko się tak gromadzi i u człowieka aż w końcu się wylewa i nie daje rady, i wtedy właśnie dochodzi do prób samobójczych albo samobójstw.
Lepiej aby dochoziło do takich prób i były szanse na uratowanie takiego człowieka niż by doszło do samobójstwa i wtedy już nikt nie pomoże.- 0 0
-
2008-05-11 17:25
jak by na prawde chcial sie zabic to by sie zabil!
- 0 0
-
2008-05-11 18:14
Jakaś dupa wołowa. Jak chcesz się zabić to rób to solidnie a nie zawracasz gitarę. Nie potrzebni sa ludzie bezjajeczni. Tylko szkoda życia bo taka łajza się zabija a inny umiera w wieku kilku lat...
- 0 0
-
2008-05-11 19:05
I obciążyć gościa kosztami akcji ratowniczej i niech to odpracowuje do końca życia.
- 0 0
-
2008-05-11 22:24
...skubany (1)
jak on tam wlazł? ktoś wie co sie z nim stało? jakaś intensywna terapia,czy coś?
- 0 0
-
2008-05-12 18:44
racja...jak on tam wlazł?
- 0 0
-
2008-05-11 23:37
ABSTRAHUJ ĄC od tego wszystkiego
Ja jako Ja sprowadzam tą Waszą całą "gadke" do Absurdu ,który wprowadził mnie w stan bardzo pogodny.Twierdze że tego rodzaju wymiana spostrzeżeń jest ludziom bardzo potrzebna i przynosi ulge."Możliwość wypowiedzi to przeważnie w głowie siedzi" tak powiedział kiedyś znany Polski raper i tak mi zostało:)Można by było powiedzieć"Milczenie jest złotem a mowa srebrem"?:)Staram się być szczery a ostatnio zaczęło mnie nawet "gryźć" sumienie i postanowiłem się zmienić.Bardzo lubię się przyglądać jak ktoś polemizuje.Szczerze powiedziawszy to od zawsze się czaiłem żeby tu coś wkleić i chyba mi wyszło:)
Sądzę iż w każdym z NAS chyba drzemie jakieś pieprzone Ego nad którym nie jesteśmy w stanie zapanować.Dzisiaj jest jakiś dziwny Energetyczny dzień podsycony dobrym morskim powietrzem.Może gadam kocoboły,ale to przez to że ziomek zaparzył kawe a potem przypadkowo przyniósł R20 a tam jest ta pieprzona KODEINA i mi łeb rozgotowało.Przepraszam:)Jak skończe szkołę to wybieram się na filozofie bo zwariować z wami można :)Ostatnio jakaś moda na Buddyzm przez te zamieszki w Tybecie.Czy ktoś zaobserwował coś podobnego?Spotkałem już 4 osoby,które pieprzą na ten temat.co jest?Dobra kończe już tą rozkmine i niech każdy z Was poszuka jakiegoś morału adekwatnego do czegokolwiek o czym pomyśli.Mimo wszystko czekam na jakąś riposte bo właśnie to zaciekawia mnie najbardziej w Tym wszystkim.- 0 0
-
2008-05-12 03:10
hmm
jak czyta się wypowiedzi na forach - na tym, ale nie tylko - nasuwa się zawsze jeden i ten sam wniosek: Ja p... dlaczego dostęp do internetu/for internetowych mają sami debile, półgłówki, idioci, imbecyle i gówniarze.
pod rozwagę...- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.