• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zastępcza służba - w policji

Tomasz Gawiński
4 lutego 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
W Trójmieście, podobnie jak w czterech innych miastach Polski, poborowi będą mogli odsłużyć zasadniczą służbę wojskową w Policji. 100 młodych ludzi, po przeszkoleniu, już latem tego roku ma zasilić szeregi pomorskich stróżów prawa. Część kosztów ich utrzymania mają pokryć samorządy, ale np. władze Gdyni nic o tej inicjatywie nie wiedzą.

Odsłużenie wojska w policji, to żadna nowość. Jeszcze niedawno, za czasów PRL, taki system funkcjonował w całym kraju. Młodzi mężczyźni zamiast do armii, mogli trafić do ZOMO, czyli do Zmotoryzowanych Odwodów Milicji Obywatelskiej, które bardzo aktywnie uczestniczyły w rozbijaniu manifestacji antypaństwowych. Niektórzy mieli również możliwość odsłużenia wojska w pogotowiu ratunkowym i służbie cywilnej kraju. Do tzw. służby zastępczej nie było jednak łatwo się dostać, bowiem liczba miejsc była ograniczona.

Potem szansę na odsłużenie wojska gdzie indziej skończyły się. Kilka lat temu możliwość odbycia służby wojskowej w policji wprowadzono jednak w Warszawie. Powód? Liczebne wzmocnienie stróżów prawa. Teraz podobnie ma być jeszcze w czterech innych miastach Polski: Krakowie, Katowicach, Łodzi i w Trójmieście.
Jak poinformował nadisnp. Władysław Padło, zastępca komendanta głównego policji, zastępcza służba wojskowa w czterech nowych miastach ruszy od 1 maja. W najbliższym czasie ogłoszony zostanie nabór.

- Poborowi odbędą 6-tygodniowe szkolenie, po którym zostaną skierowani do służby patrolowej ze starszymi kolegami - powiedział nadinsp. Padło. - Po roku najlepsi z nich będą mogli ubiegać się o pracę w policji.

- U nas będzie to 100 poborowych - stwierdziła nadkom. Gabriela Sikora, rzecznik KWP w Gdańsku. - W szeregi policji mają być wcieleni 5 maja. Lada dzień, za zgodą WKU rozpocznie się nabór. Wszyscy muszą mieć minimum średnie wykształcenie, kategorię A1 i wzrost powyżej 170 cm. Przejdą 6-tygodniowe przeszkolenie w Złotej Karczmie. Podlegać będą dowódcy oddziałów prewencji.

Gabriela Sikora zapewniła, że służba zastępcza w niczym nie będzie przypominać ZOMO. - Ci funkcjonariusze nie będą wykorzystywani do zabezpieczania manifestacji, zgromadzeń, itp. lecz pełnić będą służbę ochronną i patrolową.
Na razie nie są znane szczegóły. Trójmiasto Najprawdopodobniej pełnić będą służbę na ulicach obok doświadczonych kolegów lub też zastąpią ich w pracy przy ochronie konsulatów, magazynów. Służba zastępcza potrwa rok. Miesięczny koszt utrzymania jednego funkcjonariusza to 1500 złotych. - Na rękę, za służbę otrzymywać będzie ok. 500 złotych - dodała nadkom. Sikora.

Na razie nie wiadomo, czy młodzi policjanci będą dysponować na służbie bronią, czy też nie. Na pewno będą musieli przejść testy sprawności fizycznej, badania psychologiczne i lekarskie. Zdaniem Gabrieli Sikory, służba zastępcza w policji, to dobre rozwiązanie dla młodych ludzi i przyszłych kandydatów do pracy w policji.

Część kosztów utrzymania młodych policjantów mają pokrywać samorządy. - Sprawa dotyczy nie tylko Gdańska - powiedział "Głosowi" Jerzy Rembalski, rzecznik prezydenta Gdańska. - To interesujące, bowiem na ulice trafić może więcej przeszkolonych ludzi. Z drugiej jednak strony musimy dać na to pieniądze. Generalnie środki na to winni znaleźć komendanci wojewódzcy. Paweł Adamowicz rozmawiał już o tym z nadinsp. Leszkiem Szrederem, szefem pomorskiej policji i uzgodniono, że będą dodatkowe patrole, lecz na mówienie o szczegółach jest jeszcze za wcześnie.

Jerzy Rembalski stwierdził, że propozycja jest nowa i koszty z nią związanie nie były uwzględniane w tegorocznym budżecie. - Ale z pewnością znajdziemy na to środki finansowe - dodał.

Na razie nie wiadomo, czy młodzi policjanci zasilą ewentualnie tylko Gdańsk, czy też całe Trójmiasto. W Gdyni bowiem o sprawie nic nie wiedzą. - O zasilaniu policyjnych szeregów mówi się od dawna - stwierdziła Joanna Grajter, rzecznik UM w Gdyni. - Ale nic nam nie wiadomo, aby komendant podjął jakieś decyzje i stawiał nas pod ścianą w roli płatnika. Władza centralna jest niekonsekwentna, bo z jednej strony zabiera się samorządom możliwość wpływu na policję, a z drugiej składa się taką ofertę. Na razie nie znamy tej inicjatywy.

Joanna Grajter dodała, że gdyński budżet jest gotowy, więc chcąc wyasygnować pieniądze na ten cel, należałoby je gdzieś zabrać. - Pewnie z funduszy na bezpieczeństwo, ale będzie to kosztem np. sprzętu dla policji. Chcielibyśmy wierzyć, że jest to program, a nie akcja propagandowa. Tyle odpowiedzialności, ile władzy.
Głos WybrzeżaTomasz Gawiński

Opinie (59)

  • Ty, Visapol

    W polsce to chyba byłeś dawno temu... :)
    inne realia... inna ortografia...
    a co do pomysłu to nie widzę w tym nic nadzwyczajnego

    • 0 0

  • A ja jestem pewien że ta służba bedzie się cieszyć dużym wżięciem wśród dzieci naszych promimędów i innych dobrze usytuowanych którym służbe wypada odbyć ale bez tułania się w błocie.

    • 0 0

  • Pomysł dobry, ale jakoś nie wydaje mi się, że będzie z nimi bezpieczniej :(
    Czego oni ich nauczą w 6 tygodni?!

    No ale zawsze to lepiej, że zasilą szeregi policji niż straży miejskiej ;)

    • 0 0

  • coś mi nie gra w tym artykule
    jeszcze 10-12 lat temu można było odbywać służbę zastępczą w Policji
    i wcale nie w żadnym ZOMO, tylko na zwykłych patrolach pieszych

    • 0 0

  • pomysł jest zły
    chyba, że będzie jakaś selekcja?? np IQ delikwenta
    co taki 19-20 letni poborowy umie??
    co z jego dotychczasowego życiowego (skromnego) doświadczenia wykorzysta w policji??
    na pewno nie bedzie pracował w komendzie tylko w patrolach
    nie każdy poborowy ma 190 cm i iQ110
    nie chciałbym znowu widziec patroli knypków po 160 lżejszych ode mnie bo jak znam zycie dobrowolnie by mnie nie wzięli heheheheheh
    kolejne bicie piany w temacie "BEZPIECZEŃSTWO OBYWATELI"

    • 0 0

  • gallux

    zaznaczyli - A1 i powyżej 170 wzrostu

    • 0 0

  • Pięknie, kur..a pięknie

    To może od razu na patrol wyślijmy chłopaków z Pruszkowa i Wołomina. Nie ma tygodnia żeby prasa nie informowała że właśnie toczy się postępowanie przeciw policjantowi za wymuszenie, łapówkę, gwałt, rozbój. Ilość nie przechodzi w jakość. Marks się mylił.

    • 0 0

  • ciekawe
    kumpel juz w zeszłym roku poszedł do policji zamiast do woja?
    na dzieńdobry wrzucili go do "uspakajania" demonstrujących górników - a potem opowiadał, jak fajnie się ich pałą tłucze :)

    • 0 0

  • "Na razie nie wiadomo, czy młodzi policjanci będą dysponować na służbie bronią, czy też nie."

    a to świadczy tylko o IQ tego co to wymyślił :P
    pewnie naucza go PERTRAKTOWANIA z bandziorem albo obezwładniania poprzez hipnoze
    Policja musi być zawodowa, wyposażona..
    od policjantów powinno sie wymagać utrzymania sprawności fizycznej a częste testy ze strzelania powinny też mieć znaczenie.
    do szkół policyjnych przyjmuje sie ludzi po uprzednim (m.in) sprawdzeniu przeszłości opinii w miejscu zamieszkania, testach sprawnościowych itp itd
    Póki co sierżant z pasem pod brzuszyskiem po wystrzeleniu 10 razy w ciagu roku ledwo dukający jest jeszcze dość częstym zjawiskiem...

    • 0 0

  • Gallux,

    masz rację. Policjant-amator to chyba nie o to chodzi w dzisiejszych warunkach. Biorąc pod uwagę przykład opisany przez Alex...brrr

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane