Zatopiona łódź zalega w marinie od połowy czerwca.
Od zatonięcia brytyjskiej łodzi w gdańskiej marinie 
minęło już blisko pół roku. Właściciel jednostki został oficjalnie wezwany do usunięcia wraku. Ma na to czas do końca stycznia. Jeśli tego nie uczyni, łódź zostanie wyłowiona i odholowana na jego koszt.
2016-12-07 23:11
tylko to się liczy !
2016-12-07 23:19
Następnego dnia powinna być wyłowiona. Co za żenada.
2016-12-07 23:43
Totalna porażka i potwierdzenie statusu tego miasta, prowincjonalna wiocha bokiem do morza. Pół roku czekania na usunięcie syfu ze środka mariny? ?
Azja zaczyna się na Odrze... : /
2016-12-07 23:20
Się pan pospieszyć z artykułem. ... nie lepiej było poczekać aż bedzie po sprawie?
2016-12-08 00:22
A swoją drogą nic groźnego się nie stało, puki co dobra atrakcja turystyczna :)
2016-12-08 00:31
Strasznie długo to trwa . I mysle ze tak. Uda sie ściągnąć z właściciela karę i koszty. To nie jest mandat za bilet do ściągnięcia z pracującego naczarno budowlańca z Polski.
2016-12-08 01:33
Wyciek z tego kutra był duuży! W całym porcie strasznie śmierdziało
2016-12-08 05:37
2016-12-08 05:52
2016-12-08 06:58
na twoim przykładzie widać że bycie pis dzielcem to jednak żal. ciągle d*pa boli i jakieś frustracje
2016-12-08 05:48
syf wszedzie nawet wody sa zasyfiale i zanieczyszczone syfem jak na obrazku powyzej
2016-12-08 05:51
To jest bardzo ladny symbol dobrej zmiany .
2016-12-08 05:53
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
