- 1 Co kryje piasek sopockiej plaży? (48 opinii)
- 2 Sami złapali złodzieja katalizatorów (127 opinii)
- 3 Kiedy deszcz bywa groźny? (67 opinii)
- 4 Straciła 6 tys. zł, myśląc, że pomaga przyjaciółce (155 opinii)
- 5 Ruszyła budowa przejścia przy dworcu (259 opinii)
- 6 Do tego nie służą światła awaryjne (161 opinii)
Zatrzymano mężczyznę podejrzewanego o napad we Wrzeszczu
Na filmie zarejestrowanym przez monitoring ZDiZ widać moment pobicia 54-latki. Rozpoznajesz sprawcę? Skontaktuj się z policją.
Mężczyzna, który jest podejrzewany o piątkowy napad na trzy osoby we Wrzeszczu, już od soboty jest w rękach policji. Początkowo jednak policjanci nie wiązali osoby zatrzymanej podczas awantury domowej w sobotę, z napadem, do jakiego doszło dzień wcześniej.
Aktualizacja godz. 16:34 Policja zatrzymała mężczyznę, który w piątek rano zaatakował kilka osób na ul. Partyzantów we Wrzeszczu - taką informację podała Aleksandra Siewert z gdańskiej policji.
Co ciekawe, został on ujęty już w sobotę, ale policjanci dopiero dziś potwierdzili, że osoba zatrzymana podczas interwencji domowej i agresor z ul. Partyzantów, to ta sama postać.
Podczas interwencji zatrzymany zachowywał się agresywnie wobec współlokatorów. Policjanci nabrali podejrzeń, że mężczyzna może mieć ograniczoną świadomość.
- Dlatego po sobotnim zatrzymaniu mężczyzna trafił na obserwację psychiatryczną do jednego z gdańskich szpitali. Na razie prowadzący lekarz nie zgodził się na przesłuchanie zatrzymanego - informuje Aleksandra Siewert.
Rzecznik gdańskiej policji zwraca uwagę, że w powiązaniu obu przypadków, czyli piątkowego napadu na ulicy i sobotniego zatrzymania podczas interwencji domowej, bardzo pomogli czytelnicy i słuchacze trójmiejskich mediów, którzy po ujawnieniu filmu z napadu zidentyfikowali tożsamośc napastnika.
Aktualizacja godz. 13:49 Odzew na ujawnienie w mediach filmu z pobicia we Wrzeszczu jest ogromny. Policjanci są zasypywani informacjami na temat sprawcy, także do nas dzwonią czytelnicy w tej sprawie.
Skontaktowała się z nami mieszkanka Gdańska, która twierdzi, że rozpoznała napastnika, którego zna osobiście. Według niej jest nim 21-22-letni mieszkaniec Nowego Portu.
- Zgadza się wszystko: i bluza, i charakterystyczny chód, i zamiłowanie do agresji. Poznałam go zarówno ja, jak i inne osoby. To zresztą osoba znana w Nowym Porcie, cała dzielnica wie o jego agresywnych zachowaniach. Ostatnio np. pobił 20-letniego chłopaka. Dzwoniłam dziś kilka razy w tej sprawie na policję, jednak nie mogłam się dodzwonić - opowiada nasza czytelniczka (imię i nazwisko znane redakcji).
Kobieta przekazała nam dane mężczyzny, którego rozpoznała na filmie, my zaś przekazaliśmy je policji.
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
- Przyjechałam do pracy samochodem. Zapaliłam jeszcze papierosa i poszłam wyrzucić niedopałek do kosza. Kiedy wracałam, ten człowiek, zupełnie bez powodu, zaczął mnie kopać. Nie powiedział ani słowa, po prostu skopał mnie i poszedł dalej - relacjonuje ofiara ataku.
Tę sytuację zobaczył ochroniarz, który natychmiast wybiegł z budynku i pobiegł za napastnikiem.
- Z tego, co widziałam, także on otrzymał kilka kopniaków. Wtedy wrócił do mnie i mi pomógł - opowiada kobieta.
Urzędniczkę opatrzyły koleżanki z pracy. Chwilę potem pobita pojechała na komisariat policji na ul. Białej, by zgłosić pobicie.
- Odmówiono mi wszczęcia postępowania w sprawie pobicia. Dyżurny na oko ocenił, że moje obrażenia są zbyt małe. Zasugerował ściganie człowieka, który mnie napadł, z oskarżenia cywilnego. Wróciłam do pracy, ale poczułam się bardzo źle i około godz. 14 trafiłam na pogotowie, gdzie z kolei skierowano mnie do szpitala. Tam okazało się, że w wyniku ataku mam m.in. uszkodzony kręgosłup - relacjonuje kobieta.
Czytaj także: Identyczną sugestię usłyszał od policjantów z Przymorza nasz czytelnik, który został pobity po tym, jak swoim rowerem zahaczył parkujący na chodniku samochód
Wedle jej słów policja wszczęła postępowanie dopiero po interwencji jej brata. W poniedziałek - pobicie miało miejsce w piątek - rodzina dostarczyła policji wypis ze szpitala dokumentujący, że obrażenia, których doznała w wyniku pobicia są poważne, gdyż ma m.in. przesunięte kręgi (otrzymała zwolnienie lekarskie na 30 dni).
Policja twierdzi, że postępowanie wszczęto jednak od razu.
- Ta pani została po prostu poinformowana o procedurach prawnych, niemniej od razu na miejsce skierowany został patrol - mówi Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Okazuje się, że urzędniczka ZDiZ nie była jedyną poszkodowaną tego dnia. Również w piątek na policję zgłosiła się inna kobieta, którą prawdopodobnie ten sam sprawca zaatakował na ul. Partyzantów tuż po godz. 6 rano.
- Kobieta jechała rowerem, w pewnym momencie została przez nieznanego mężczyznę uderzona w twarz. Doznała złamania oczodołu - mówi Siewert.
Policja szuka sprawcy i apeluje o kontakt do wszystkich, którzy rozpoznają go na filmie z monitoringu. Na informacje w tej sprawie policjanci czekają pod numerem telefonu (58) 521-15-22 oraz numerami 112 i 997. Można się także skontaktować z najbliższym komisariatem.
Opinie (985) ponad 10 zablokowanych
-
2014-05-27 23:40
Proszę poinformować policjantów przy telefonie, że
już nie trzeba, bo go złapaliście trzy dni temu....
- 5 0
-
2014-05-27 23:50
pewnie ktos zaraz napisze ze bzdury pisze ale ja bym mu te nogi odrabał i rece przy okazji tez!!!
- 0 0
-
2014-05-28 00:12
(1)
Jak kobieta nie ma uszczerbku na zdrowiu powyżej siedmiu dni, to jest to sprawa cywilna u policji nic do tego..
- 0 7
-
2014-05-28 00:13
Chyba poniżej 😃
- 0 1
-
2014-05-28 00:23
przestancie
W Polsce to jacys idioci prawo tworzą,żeby takiego awanturnika na jakieś oględziny do psychiatry wysylac? Wsadzić do więzienia od razu i tam go obserwować czy jest świrem ponadto jakby zabił tę kobietę to tez by go psychiatry wysłali bo nie moga przesłuchać , raz na jakiś czas mogliby byc po prostu ludźmi z sercem i olać prawo i takiego kolesia bez pytania wsadzić za kraty
- 3 1
-
2014-05-28 00:37
Mam nadzieję... (1)
mam nadzieję, że Komenda Główna zareaguje w jedyny możliwy sposób - czyli zajmie się tym bezdusznym, głupim i niedoszkolonym gościem w niebieskim mundurku, który skatowanej kobiecie poradził ściganie gnoja z powództwa cywilnego. Won z głąbami z policji! Ciekawe, jakiej porady by udzielił, gdyby w roli pokrzywdzonej wystąpiła jego matka, żona albo córka! Zwolnić dziada, bo przynosi wstyd całej policji! I podać do publicznej wiadomości, za co!. Parę lat już jestem emerytem policyjnym ale jak patrzę, co się w tej służbie teraz dzieje, to cieszę się, że mnie tam już niema. Jak potem ludziom patrzeć w oczy ?
- 18 0
-
2014-05-28 02:52
Podpisuję się pod tym obiema rękami. Zero empatii, jak najmniej roboty. To dewiza wielu funkcjonariuszy. Noszą tylko mundur, a policjantami są z nazwy. Kij z ofiarą pobicia, robotę sobie robić, zdarzenie rejestrować, po co... Jeszcze mu do końca dnia trochę osób się zwali przed okienko...
- 4 0
-
2014-05-28 00:46
co za sk....
sam bym w....ał gnojowi
- 1 0
-
2014-05-28 00:58
uspać gnoja (1)
razem z bezpańskimi psami do zbiorowej mogiły
- 3 3
-
2014-05-28 01:50
psom daj spokój, uśpić dziki,sarny,żubry,wilki
lecz sie, jemu tylko odwyku trzeba, i dobrego psychologa, lania też ale w początkowej fazie
- 2 1
-
2014-05-28 01:37
wyrwać chwasta! na zawsze odizolować od społeczenstwa!
- 1 0
-
2014-05-28 01:37
rozjechałbym walcem
jw
- 2 0
-
2014-05-28 01:45
nice
oooo i to w takim miejscu? a jak parę metrów dalej zaparkuję się auto na chwilę to nie wiadomo skąd pojawiają się panowie z żółtymi urządzeniami na koła, czy mi się tylko wydaje ale chyba już dawno niie widziałem patrolujących pieszo strażników miejskich, chyba z powodu tego że pieszo ciężko nosić blokady.
- 8 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.