• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zawalił się fragment fasady zabytkowej willi na Aniołkach

Szymon Zięba, Michał Stąporek
21 października 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
aktualizacja: godz. 16:49 (21 października 2021)

Dzień po zawaleniu się fragmentu frontowej ściany willi przy ul. Orzeszkowej 2 na Aniołkach w Gdańsku.

Zawaliła się część zabytkowej willi przy ul. Orzeszkowej 2Mapka w Gdańsku. Perła architektoniczna, w której w czasach Wolnego Miasta Gdańska pracowali i mieszkali polscy celnicy, od lat jest w ruinie, choć równocześnie trwają w niej prace ratunkowe. Właściciele zapowiadają kontynuowanie remontu i przywrócenie willi jej dawnego stanu.



Aktualizacja: Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków wydaje nakaz zabezpieczenia budynku. Właścicielka opowiada o przeprowadzonych pracach remontowych



Swoje najlepsze czasy willa znajdująca się przy ul. Orzeszkowej 2 przeżywała w okresie międzywojennym, gdy Gdańsk był Wolnym Miastem. W 1922 roku została zbudowana na zamówienie kupca Leona Astrachana, pochodzącego z Mińska.

Reklama działalności Leona Astrachana przy Opitzstrasse 2-4 (dawna nazwa ul. Orzeszkowej). Reklama działalności Leona Astrachana przy Opitzstrasse 2-4 (dawna nazwa ul. Orzeszkowej).
W latach 30. wynajął ją ekspozyturze polskiego Inspektoratu Ceł. Oprócz pomieszczeń biurowych były tu również mieszkania. Mieszkali tu m.in. wyższy urzędnik urzędu celnego nadkomisarz Stefan Świda i inspektor celny Mańkowski.

Willa i jej otoczenie, wraz z malowniczym ogrodem, były wyjątkowo zadbane, stanowiły jedną z wizytówek Polaków w Gdańsku. We wnętrzu były eleganckie kandelabry, rzeźbione drzwi, kręcone schody czy polerowane posadzki.

We wrześniu 1939 roku budynek zajęła policja gdańska, następnie SS. Do 1945 roku mieściło się tam dowództwo całego nadokręgu SS "Wisła", czyli jednostki administracyjnej organów represji III Rzeszy (SS i policji) na cały Okręg Rzeszy Gdańsk-Prusy Zachodnie.

Jak wyglądała willa od środka? Materiał z 2020 roku


Jak oceniasz stan zabytkowych budynków w twoim mieście?

Willa miała pecha do właścicieli. W tle adres Amber Gold



Miejsce to po wojnie nie miało jednak szczęścia do właścicieli.

Od lat 60. mieściła się tam izba wytrzeźwień.

Działało tu także Przedsiębiorstwo Gastronomiczno-Handlowe Konsumy - firma, która zaopatrywała stołówki i sklepy dla służb mundurowych PRL i członków PZPR. Natomiast w latach 90. - placówka służby zdrowia.

W 2004 roku willa została sprzedana przez miasto osobie prywatnej za 1 mln zł.

Ciekawostką jest, że w 2009 roku, niesławna spółka Amber Gold, wskazywała ul. Orzeszkowej 2 jako adres swojej siedziby (rok później zmieniając go na ul. Spichrzową).

Zniszczona willa nie otrzyma miejskiej dotacji Zniszczona willa nie otrzyma miejskiej dotacji

Willa przy Orzeszkowej 2 wiosną 2021 roku. Willa przy Orzeszkowej 2 wiosną 2021 roku.

Kilka lat prac ratunkowych w willi na Orzeszkowej 2



Obecni właściciele willi przez lata starali się o środki na jej zabezpieczenie - m.in. dofinansowanie z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków i marszałka pomorskiego.

W tym ostatnim przypadku właściciel, firma Vismed, starał się w 2015 roku o 9 mln zł na utworzenie w willi Muzeum Polaków w Wolnym Mieście Gdańsku. Projekt nie dostał jednak dofinansowania z Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020.

W budynku prowadzone były jednak prace konserwatorskie. Określa się je jako remont zachowawczy.

W 2018 roku wzmocniono strop najwyższej kondygnacji oraz więźbę dachową, a także poszycie dachu. Dzięki temu budynek przestał być zalewany podczas deszczy. W tym samym czasie zabezpieczono także dwa balkony-tarasy daszkami.

Dotację na remont dachu przyznał pomorski wojewódzki konserwator zabytków w Gdańsku.

W 2019 roku wzmocniono fundamenty budynku, co sprawiło, że przestał on osiadać. Zszyto spękania i punktowo wymieniono fragmenty fundamentów.

Te prace przeprowadzono przy pomocy dotacji z miasta Gdańska.

W środę część willi przy Orzeszkowej uległa zniszczeniu



Mimo prowadzonych prac ratunkowych, budynek cały czas jest w złym stanie.

W środę, 20 października 2021 roku po południu Monika Mazurowska, przewodnicząca Zarządu Dzielnicy Aniołki, alarmowała, że w związku ze stanem budynku trzeba było zamknąć odcinek przebiegającej przy nim drogi. Podkreślała, że istnieje realne ryzyko zawalenia ściany frontowej budynku.

Niestety, kilka godzin później, część budynku zawaliła się.

O katastrofie budowlanej poinformowali radni dzielnicy Aniołki.

- I właśnie zakończył się pewien etap w życiu naszego lokalnego zabytku. Opieszałość zdecydowanie zrobiła swoje. Cel właściciela zabytku osiągnięty, można wyburzać. W niedzielę będąc na spacerze zauważyłem, że balkon od frontu zaczął kłaść się w stronę ulicy. Dzisiaj DOPIERO w półtora tygodnia od zgłoszenia to miejsce ogrodzono. Po południu balkon i część przedniej fasady runęły - przekazali w środę przedstawiciele RD Aniołki.
O wszystkim informowali także nasi czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta.

17:38 20 PAźDZIERNIKA 21 (aktualizacjaakt. 20:22)

Zamknięcie ul Orzeszkowej (97 opinii)

Zamknięcie fragmentu ul. Orzeszkowej
Ze względu prace związane z zabezpieczeniem ściany budynku przy ul. Orzeszkowej 2 zamknięty dla ruchu został odcinek ul. Orzeszkowej w rejonie prowadzonych robót. Utrudnienia potrwają planowo do soboty 23 października, jednak termin ten może ulec zmianie.
W trakcie zamknięcia odcinka ul. Orzeszkowej obowiązywać będzie objazd Traktem Konnym oraz ul. Chodowieckiego. Niedostępna będzie również zatoka postojowa, znajdująca się w na wysokości budynku przy ul. Orzeszkowej 2. Ruch pieszych będzie odbywał się chodnikiem po drugiej stronie ulicy.
Ze względu wyłączenie z ruchu fragmentu ul. Orzeszkowej zmieniona została trasa autobusu linii 131. Trasa w kierunku Matemblewa wyznaczona została: al. Zwycięstwa Traktem Konnym ul. Marii Skłodowskiej-Curie i dalej po stałej trasie. Zawieszone została obsługa przystanku Dębinki. W kierunku przeciwnym trasa autobusu pozostanie bez zmian.
Zobacz więcej
Zamknięcie fragmentu ul. Orzeszkowej
Ze względu prace związane z zabezpieczeniem ściany budynku przy ul. Orzeszkowej 2 zamknięty dla ruchu został odcinek ul. Orzeszkowej w rejonie prowadzonych robót. Utrudnienia potrwają planowo do soboty 23 października, jednak termin ten może ulec zmianie.
W trakcie zamknięcia odcinka ul. Orzeszkowej obowiązywać będzie objazd Traktem Konnym oraz ul. Chodowieckiego. Niedostępna będzie również zatoka postojowa, znajdująca się w na wysokości budynku przy ul. Orzeszkowej 2. Ruch pieszych będzie odbywał się chodnikiem po drugiej stronie ulicy.
Ze względu wyłączenie z ruchu fragmentu ul. Orzeszkowej zmieniona została trasa autobusu linii 131. Trasa w kierunku Matemblewa wyznaczona została: al. Zwycięstwa Traktem Konnym ul. Marii Skłodowskiej-Curie i dalej po stałej trasie. Zawieszone została obsługa przystanku Dębinki. W kierunku przeciwnym trasa autobusu pozostanie bez zmian.
Zobacz więcej


Z jakiego powodu doszło do katastrofy budowlanej?



Jak poinformowała przedstawicielka firmy Vismed, do której należy willa, najprawdopodobniej, na skutek destrukcji, w wyniku porażenia grzybem jednej z belek stropowych nad ścianą, doszło do osłabienia ściany, która się zawaliła.

  • Zdjęcia z grudnia 2020 pokazujące stan prowadzonych prac remontowych, głównie nowe stropy.
  • Zdjęcia z grudnia 2020 pokazujące stan prowadzonych prac remontowych, głównie nowe stropy.
  • Zdjęcia z grudnia 2020 pokazujące stan prowadzonych prac remontowych, głównie nowe stropy.
  • Fragment fasady kamienicy przy ul. Orzeszkowej 2 zawalił się w środę wieczorem, 20.10.2021 r.
Jeszcze dziś opublikujemy jej obszerne wyjaśnienia w sprawie prac prowadzonych w willi przy ul. Orzeszkowej.

Wojewódzki konserwator zabytków kontroluje willę na Orzeszkowej



20 października, późnym wieczorem, pomorski wojewódzki konserwator zabytków zapowiedział, że zostaną przeprowadzone oględziny kamienicy.

- Obiekt w ciągu kilku ostatnich lat otrzymywał z różnych instytucji dotacje na prace zabezpieczające. PWKZ będzie dokładnie wyjaśniał dlaczego doszło do katastrofy - mówi Marcin Tymiński, rzecznik PWKZ.

Opinie (252) ponad 20 zablokowanych

  • Opinia wyróżniona

    Uwazam,ze dzialani akonserwatora w Gdansku wrecz szkodza zabytkom (24)

    PKZ w Gdansku doprowadzil do sytuacji,gdzie wlasciciel zabytkowego budynku uwaza to za skaranie Boskie i najgorszy pech. W takiej Brukseli jest na odwrot-fajnie posiadac zabytek bo masz ulatwienia i dofinansowanie remontow od 40 do 60% kosztow! W Polsce zas konserwator jawi sie jako zlodziej,ktorzy przypiernicza sie do twojej wlasnosci i blokuje ci wszystko,nic w zamian nie dajac.

    • 202 48

    • Zaczynam odnosić wrażenie... (4)

      że w momencie wpisania jakiegoś budynku do rejestru zabytków jego los staje się automatycznie przesądzony.

      • 31 5

      • dokładnie (3)

        do wyburzenia taki jest cel, dlatego prawo powinno być zmienione - kupujesz z benefitem działkę z zabytkami masz max 3 lata na remont, jeśli przez ten czas nie będzie remontu a stan się pogorszy to odpowiednie instytucje powinny ściągnąć kasę z inwestora i odebrać działkę

        • 28 7

        • i wiezienie jesli cos sie stanie budynkowi

          • 8 5

        • Bzdura. Każde prace musisz uzgadniać z konserwatorem.

          Inwestor będzie kryty bo znajomy konserwator będzie długo uzgadniał remont wykazując że jest skomplikowany.

          • 1 3

        • Dokładnie tak

          Brawo

          • 1 1

    • Bo wpisanie do rejestru powinno się wiązać, owszem i z obowiązkami (9)

      ale także rząd/samorząd powinien dawać coś w zamian a jeśli nie ma na to pieniędzy to nie powinno też być pieniędzy na urzędnika wpisującego do rejestru.
      Tymczasem u nas dostajesz tylko dodatkową biurokrację i restrykcje, nie możesz głupiego okna wymienić bo zabytek - dlatego w praktyce wpisanie na listę zabytku oznacza wyrok dla nieruchomości. Właściciele wtedy czekają, aż trzeba będzie zburzyć i problem z głowy.

      • 28 1

      • Wpisanie powinno byc poprzedzone namyslem czy to co sie wpisuje jest wartosciowe. Nie widze nic zabytkowego w budynku jakich wiele w dodatku niezbyt starym. Stuletnimi budynkami zapelniony jest caly kraj.

        • 9 6

      • Tak już jest przecież (7)

        Oczywiście tylko na zabytki będące własnością kościoła, ale jest :D

        • 9 6

        • (4)

          Jest obsesja na punkcie kościoła

          • 10 5

          • No tak, niech sobie nas okradają, a my mamy siedzieć cicho... (3)

            Może wprowadzimy jak w Niemczech, podatek na kościół i niech tylko z wiernych się utrzymuje?

            Zaraz by też okazało się, że katolików w Polsce nie jest 96%, tylko 6% :D

            • 10 10

            • (2)

              A jednak obsesja, lewicowego funkcjonariusza.

              • 6 6

              • nie, to tylko zdrowy rozsądek (1)

                • 3 2

              • Chyba brak rozsądku

                • 1 3

        • Na zabytki kolesiów z PO są pieniążki,zobacz dwór w Jarcewie Leszka Bonny (1)

          Dostał łatwo ręką przeszło 1/2miliona złotych od pomorskich kolesiów. To mogli trochę dać z tej kasy na zabytkowa wille przy Orzeszkowej,a nie wspierać kolegi partyjnego.

          • 4 1

          • ja tam widzę spaloną zajezdnię każdego dnia , a ta krowa co to zrobiła teraz zarządza PLO za karę

            • 1 0

    • puknij się w beret i to mocno

      masz dopłacać każdemu januszowi biznesu do interesu ? Może jeszcze miasto ma w 100% to sfinansować i potem utrzymywać. U nas też to działa podobnie, ziemia w samym centrum miasta są sprzedawane za promil wartości po to aby inwestor zadbał o zabytek. Obecny konserwator robi co cokolwiek by chronić zabytki, ale w tym dołku nad Motławą to nie jest proste, bo tutaj nikt nie dbał o planowanie przez lata i nadal ten aspekt leży na łopatkach

      • 15 5

    • (2)

      Tylko, ze ta rudera to zaden zabytek. Pelno takich w calym kraju i w Niemczech. To, ze budynek ma sto lat, zaokraglone okna, jakies zdobienia i fikusny dach nie czyni go zabytkiem.

      • 11 16

      • dokladnie! tu jest caly pies pogrzebany

        dla nich zabytkiem jest wszystko starsze niz 50 lat,nawet bude ohydna LOT zaliczyli

        • 4 5

      • chłopie w naszym kraju nawet kostka brukowa jest zabytkiem

        • 3 0

    • tam obok deweloper stawial swoje patobudyneczki

      to moze miec z tym zwiazek

      • 8 4

    • a artykuł czytałeś w całości-remont dachu,kto niby dotował......?
      Skoro ktoś kusi się na zakup zabytku to chyba raczej powinien liczyć się z kosztami,no ewentualnie czeka aż się rozsypie-jak w tym przypadku-i siup apartamentowiec...

      • 9 1

    • kupowanie takiej nieruchomosci jest dzialaniem czysto spekulacyjnym na zabytku !!!

      i tyle w temacie !!

      • 1 0

    • Czytaj ze zrozumieniem... (1)

      ...to konserwator jako jeden z nielicznych dał dotację a marszałek województwa już nie. Właściciel który kupuje zabytek ma obowiązek zabezpieczyć go i wyremontować. U nas niestety... zwykle doprowadza się zabytki do zniszczenia tak aby właściciel zabytku mógł go wyburzyć i... zbudować apartamenty. W Gdańsku klasyka - spójrz sobie na jednym z forów o dawnym gdańsku w sekcji znikające zabytki ile dziesiąt zabytków wyburzono przez ostatnie lata. Akurat konserwator robi wszystko aby zabytki ratować. gdyby nie on miałbyś bloki wszędzie. Wkrótce pewnie też zamiast Fontanny Neptuna i Ratusza...

      • 1 0

      • o czym ty bredzisz chlopie?

        wlasciciele wiekszosci "zabytkow" w Gdansku dowiedzieli sie ,zwykle przypadkowo,o wpisaniu na liste zabytkow ich stuletnich kamienic.To tak jakbys sie dowiedzial,ze twojego mercedesa beczke ktos arbitralna decyzja wpisal do listy zabytkow motoryzacji -i od teraz nic nie mozesz przy nim zrobic bez zgody i akcepacji konserwatora.I malo tego-na decyzje o naprawie reflektora musisz czekac miesiacami!

        • 1 0

  • winny wojewódzki konserwator zabytków (PiS)

    i właściciel prywatny

    • 18 8

  • A gdzie był wcześniej

    Konserwator? dlaczego dopuścił do takiego stanu i kto za to odpowie?

    • 22 1

  • (1)

    Karetki za głośno wyjeżdżały

    • 10 1

    • A dzwony nie biły czy coś tam jeszcze?

      • 5 3

  • Nie rozumiem, powinni odda cto deweloperowi za darmo bo i tak niszczeje.

    Deweloper wyremontuje i beda mieszkac ludzie ktorzy beda dbac

    • 9 4

  • Do prokuratury

    Za zaniedbania ze strony konserwatora .

    • 11 6

  • (1)

    Gratuluję Wojewódzkiemu konserwatorowi zabytków jego owocnej i mocno skutecznej pracy. Życzę dalszych sukcesów w radosnym pobieraniu pensji przez kolejne lata. Ciekawe który kolejny zabytek w Gdańsku padnie ofiarą tego pana?

    • 30 5

    • W Gdańsku...?

      w województwie.... :(

      • 4 0

  • A co nato Tusk? Pewnie powiedział ze wszyscy wiedzieli ze to lipa jest :) (3)

    • 13 10

    • Bierze tylko 40 tys euro co miesiąc od niemieckich mocodawców + dodatki i się z Was śmieje.

      • 2 8

    • a on jest właścicielem?

      • 5 3

    • chodzi ci o Jana Tuska zastępcę Strzoka?

      • 1 4

  • (5)

    Czyli zgodnie z gdańską tradycją: teraz urzędnicy orzekną, ze budynek nadaje się tylko do rozbiórki i na jego miejsce powstanie kolejny szklany potworek z wmurowaną tablicą nawiązującą do dawnego obiektu. Niedługo nic nie zostanie z Gdańska. Miasto szklanych domów.

    • 161 18

    • Klika czuwa nadal tylko zza granicy teraz.

      • 9 8

    • Powinno

      Powinno się nakazać właścicielowi do odbudowy zabytku a jeżeli nie to przypadek mienia i wtedy sprzedać deweloperowi z zastrzeżeniem z odbudową.

      • 15 4

    • prawie wszystko prawda (1)

      tyle tylko że pomorski konserwator nie ma nic wspólnego z gdańskimi urzędnikami a to on jest odpowiedzialny za to zaniedbanie budynku

      • 3 8

      • Uwielbiam tę waszą spychologię. To nie ja, to on. I tak to się kręci od 30 już lat.

        • 3 0

    • Wyburzyć śmierdzące poniemieckie rudery

      to żadne zabytki. Pół Wrzeszcza to rudery z mieszkańcami którzy wykupili lokale komunalne za 10% wartości.

      • 3 4

  • Ojejej, jaka szkoda...

    pewnie już się nie da uratować i trzeba będzie wyburzyć. Może jakiś deweloper przygarnie pustą działkę?

    • 13 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane