- 1 Poszukiwania 36-latka na Stogach (49 opinii)
- 2 Tu strach o zawieszenie. Będzie remont (110 opinii)
- 3 Rusza naprawa parkingu. Przeparkuj auto (46 opinii)
- 4 Ubywa mieszkańców i rozwodów (382 opinie)
- 5 Niespokojna noc na gdańskich drogach (178 opinii)
- 6 Od środy ruch wahadłowy na ul. Puckiej (33 opinie)
- Jechałam rano z Gdyni do Gdańska. Zajęło mi to półtorej godziny! - informowała wczoraj oburzona Czytelniczka. - W Gdyni nie było widać ani pługów, ani piaskarek. Gdyńskie drogi były niemal nieprzejezdne i nie posypane. Dopiero w Sopocie i Gdańsku drogi były czarne.
W Wydziale Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Gdyni tłumaczono, że pługi pracowały wczoraj normalnie, a gdyńskie drogi odśnieża 14 takich maszyn. Więcej nie będzie, bo firma, z którą magistrat podpisał przed trzema laty kontrakt, ma tylko taką ich ilość i zwiększyć tego nie można.
- Droga rzeczywiście nie była czarna. Potwierdzam. Ale żeby nieprzejezdna? To jest absolutna bzdura - mówi Janusz Gawin, zastępca naczelnika Wydziału Gospodarki Komunalnej w Gdyni. - Sam rano jechałem - nie tylko trasą prosto do pracy, ale również naokoło i nie widziałem powodów, żeby można było mówić, że nie można jechać.
Wszyscy jednak są zgodni, że warunki były utrudnione, a przejazd po zimowych drogach zabierał o wiele więcej czasu niż zwykle.
- Ale tak jeździmy już od paru dni! - dodaje Janusz Gawin. - Niestety, to są warunki zimowe. Jechałem po Gdyni i zdenerwowałem się na ulicy Morskiej, ponieważ znalazło się dwóch kierowców którzy starym zwyczajem uprawiali na drodze slalom. Można się temu tylko dziwić i nic więcej. Niestety, tacy kierowcy, a jest ich niemało, nie dostosowali się do tych warunków i stwarzają niebezpieczeństwo. Kawałek dalej, na alei Zwycięstwa, prawdopodobnie była już stłuczka, bo za chwilę zrobił się korek. Są takie różne historie, natomiast jechać można było - oświadczam to z całą stanowczością. Ja jechałem 30 km/h, a miejscami mogłem jechać również 50 km/h. Moja trasa była dosyć długa. Jeśli chodzi o brak przejazdu - absolutnie dementuję.
Opinie (130)
-
2005-03-03 11:05
ha, ha, ha, haaaaaa,
dobreeeee, miszczu!!! Nie zapomnij o butkach i płozach, żebyś nam nie utknął w zaspach. Czekamy jutro...
- 0 0
-
2005-03-03 11:06
Głupia siostra co straciła okazję? Głupi facet, co nie wciągnął (lub zdjął, do wyboru) spodni, i jej nie dogonił, mając przed sobą tak zachęcającą uciekinierkę:)
- 0 0
-
2005-03-03 11:07
do misia
misiu nie międl jęzorem po próżnicy, nie kłap paszczą bez powodu, odpchlij se futro i połóż sie do czerwca- 0 0
-
2005-03-03 11:07
zresztąj ak adaś ma występować w swoich szerokich gumkach latem to ja już wolę przespać wiosnę lato i jesień, a zimą może i zimno ale bez szerokiego adasia na drodze... czyli bezpieczniej he he
- 0 0
-
2005-03-03 11:08
Misiu,
nie uciekaj do nory, może wystarczy słoik zakręcić. Jest nadzieja, że miszcz Adamek nie poradzi sobie z odkręceniem...
- 0 0
-
2005-03-03 11:08
taka zima piekna
a na forum ludkowie jakos tak kąsliwie pisza
może to oznaka ,że wiosna sie zbliża?- 0 0
-
2005-03-03 11:08
dzis mamy taka piekna pogode
- 0 0
-
2005-03-03 11:10
Moby,
to nie kąśliwie, tylko z jajem. Za oknem wciąż biało i biało i biało...może się znudzić.
- 0 0
-
2005-03-03 11:10
a gdzie sie podział Czesław jamnik
i
Kpt Ahab
wiek ktoś?
Dawno ich na forum nie widziałam- 0 0
-
2005-03-03 11:11
adaś jak widać poradzi sobie ze wszystkim więc miodzik trzeba wszybko zjeść i czekać do znatępnej zimy w noże co by małe misie mogły się pobawić na zimnym śniegu bez szerokiego adasia...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.