- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (265 opinii)
- 2 Dostał 5 mandatów naraz (70 opinii)
- 3 Były senator PiS trafił do więzienia (323 opinie)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (204 opinie)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (50 opinii)
- 6 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (243 opinie)
Nietypowa kolekcja znanego genetyka
Stare igły chirurgiczne, wiekowe mikroskopy i pojemniki na pipety - to tylko niektóre przedmioty związane z medycyną, które ma w swojej kolekcji prof. Janusz Limon z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
- Niektóre służyły do szycia jelit, inne do skóry, a jeszcze inne do mięśni. Kształt jest dostosowany do tkanki, którą zszywali chirurdzy - tłumaczy prof. Janusz Limon i przewraca kolejne kartki.
Na co dzień profesora pochłania praca. Przez 35 lat kierował Katedrą i Zakładem Biologii i Genetyki Medycznej na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym. Zajmuje się genetyką nowotworów człowieka, uczy genetyki klinicznej studentów różnych kierunków, a ponadto przyjmuje setki rodzin w poradniach genetycznych. I mimo tylu obowiązków stara się znajdować jeszcze czas na dwie pasje. Jedną z nich jest zbieranie starych przedmiotów związanych z medycyną.
- Zawsze interesowałem się historią, a początek zbierania miał miejsce, kiedy jeszcze byłem studentem medycyny i pracowałem w kole naukowym w Zakładzie Biologii i Parazytologii profesora Fryderyka Pautscha. Był to wybitny biolog, syn malarza Fryderyka Pautscha z Krakowa - wspomina Janusz Limon.
Pewnego dnia stary sprzęt miał trafić do kasacji. Młody student postanowił więc uratować przed zniszczeniem piękne mikroskopy. Przez kolejne lata eksponatów przybywało i dziś zajmują kilka przeszklonych szaf na uniwersyteckim korytarzu.
Teczka z 11 stycznia 1945 roku z gdańskiego szpitala
Dwa metalowe pojemniki stoją obok siebie. W pierwszym spoczywa metalowo-szklana strzykawka, a wokół niej solidne igły.
- Lekarz chodząc od pacjenta do pacjenta w latach 50. ubiegłego wieku i wcześniej przenosił strzykawkę właśnie w takim pojemniku - wyjaśnia profesor.
W drugim mieści się natomiast szklana butelka, w której przechowywano na przykład spirytus. Strzykawkę i igły - wówczas sprzęt wielokrotnego użytku - trzeba było bowiem odkażać.
- Oczywiście, obecnie nie używa się tego, gdyż wiadomo, że trzymanie w alkoholu nie daje pełnej gwarancji jałowości.
Takich metalowo-szklanych strzykawek używał ojciec Janusza Limona, który ukończył Uniwersytet Medyczny w Wilnie i praktykował jako lekarz jeszcze przed II wojną światową. Po zakończeniu konfliktu przyjechał z żoną do Nowego Stawu k. Malborka. Mieli czworo dzieci. Po czym w latach 50. rodzina przeniosła się do Sopotu. Janusz poszedł w ślady ojca i też został lekarzem. Ukończył Akademię Medyczną w Gdańsku.
Przed wojną była to Akademia Medycyny Praktycznej i powstała na bazie gdańskiego szpitala miejskiego. Wśród przedmiotów, jakie zgromadził prof. Limon są też eksponaty z tej ostatniej instytucji. Choćby metalowa łyżka, dokumenty, czy teczka na preparaty mikroskopowe z 11 stycznia 1945 r., która pochodzi z Zakładu Patologii gdańskiego szpitala.
Jest też recepta lekarza, który przed 100 laty pracował w szpitalu na Dolnym Mieście, a także rachunek za wizytę, który w 1913 r. wystawił inny gdański lekarz - specjalista chorób żołądka. Na półkach spoczywają ponadto pojemniki na pipety, stare wagi i narzędzia chirurgiczne. Przedmioty znalazły się tu najczęściej z jednego z dwóch powodów.
Bracia syjamscy z Włoch i plany na emeryturę
- Wygląd estetyczny. To może być drobiazg, ale wykonanie i materiał muszą mi się podobać - wyznaje profesor, po czym dodaje: Zbieram również niektóre przedmioty kierując się zdrowym rozsądkiem, bo wiem, że nikt już z mojego zespołu nie wie, co to jest. I choć nie jest to atrakcyjny przedmiot, zatrzymuję go, opiszę i kiedyś może będzie to eksponowane.
Kiedy profesor przejedzie na emeryturę, poza opisywaniem starych medycznych sprzętów zamierza również poświęcać czas drugiej pasji - historii dzieł sztuki, a dokładniej chorobom genetycznym osób przedstawionych w sztuce.
- Zebrałem materiał o braciach syjamskich z Włoch, którzy przybyli do Gdańska w 1646 r. Razem z moim bratem, który jest filologiem, chcemy opisać peregrynację tych dwóch braci syjamskich w Polsce - opowiada Janusz Limon.
Pomysłów na artykuły historyczne profesor ma zresztą więcej, a poza tym zamierza dalej dzielić się swoją wiedzą z pacjentami.
-Mogę pracować w poradniach z pacjentami dopóki mnie jakaś choroba nie dotknie, ale na razie czuję się dobrze i mam nadzieję, że przez wiele lat będę mógł jeszcze pomagać chorym.
Opinie (43) ponad 10 zablokowanych
-
2017-11-26 12:15
Osobiście jestem numizmatykiem (6)
ale to również bardzo ciekawe hobby.
- 23 19
-
2017-11-26 12:20
a i owszem
jak nie jak tak!
- 2 5
-
2017-11-26 13:28
Co to jest: drahna (1)
- 1 4
-
2017-11-26 22:59
duża drzazga tkwiąca w mózgu
- 0 1
-
2017-11-26 15:32
(2)
ja uwielbiam historię i prezesa
- 7 2
-
2017-11-26 22:17
A jak agenta Stasi Oscara. (1)
- 0 1
-
2017-12-17 20:14
Pomyliło ci się z wolfgangiem.
- 0 0
-
2017-11-26 12:24
Pozytywny człowiek. (2)
Jak każdy, kto ma konstruktywne i ciekawe hobby.
- 47 14
-
2017-11-26 13:38
Wiec jest zupełnym (1)
przeciwiństwem ciebie.
- 5 15
-
2017-11-26 15:05
Co racja to racja
- 3 6
-
2017-11-26 12:34
Chłop pozytywnie zakręcony!
Tylko ten wątek z braćmi syjamskimi z 1646 słaby bo 2 innych współczesnych bliźniaków niedobrze mi się kojarzy !
- 36 23
-
2017-11-26 12:37
(2)
Czy ta kolekcja nie powinna znaleźć się w Muzeum Gumed?
- 9 14
-
2017-11-26 13:00
(1)
no jak z gumedu pochodzi to tam powinna wrócić
- 3 7
-
2017-11-26 13:29
wrócić do GuMed-u?
do kasacji???
- 8 3
-
2017-11-26 12:41
Ciekawe zajecie zazdroszczę! (3)
A nie jakas tam encyklopedia z kotami
- 36 18
-
2017-11-26 13:48
a ilu sie złapało i zamiast akcji rozmontowywania demokracji pamięta dobrotliwego pana czytającego o kotkach (2)
ps. Hitler też kochał zwierzęta
- 12 6
-
2017-11-26 14:59
PO i N nie chciała potępienia bolszewizmu uchwałą sejmową (1)
A przecież Hitler i Stalin to dwie strony tego samego
Więc po ktorej stronie stoja POpaprancy i sieroty z Madery - esbekow i ich mocodawców?- 4 9
-
2017-11-26 15:35
Komuniści z PiSS
Po właściwej stronie stoją esbecy, mocodawcy, towarzysz Piotrowicz, TW Wolfgang, chodzący deficyt intelektu Płaszczak, nijaki, Caryca Katarzyna Suska i reszta pissowskich popłuczyn
- 8 2
-
2017-11-26 13:41
Wykonywaliśmy badania prenatalne u p. profesora. Świetny fachowiec i sympatyczny człowiek. Mam nadzieję że będzie jeszcze długo pomagał ludziom i wychowa godnych następców. Hobby bardzo ciekawe, myślę że sporo osób obejrzałoby taką wystawę sprzętu medycznego z dawnych lat. Prawdziwe szkło i stał, żadnego plastiku.
- 31 3
-
2017-11-26 13:55
Świetny fachowiec.
Miałem przyjemność poznać Pana profesora.Bardzo gorąco polecam.Życzę dużo zdrowia.
- 19 0
-
2017-11-26 14:02
Mam mieszane uczucia....
- Wczuwa się jak np szyto kiedyś jakiegoś pana w szpitalu...?
- 4 21
-
2017-11-26 14:55
Jedni kolekcjonują skalpele (3)
Inni mieszkania z rabatami a jeszcze inni kamienice
Kazdy ma jakies hobby- 24 10
-
2017-11-26 15:36
My kolekcjonujemy waszą kasę pod pretekstem ratowania Stoczni
- 8 3
-
2017-11-26 15:37
Ja doję waszą kasę razem z pisiewiczami #dojnej zmiany
- 8 4
-
2017-11-26 15:42
A niektórzy nie mając innego zajęcia ,pieprzą trzy po trzy na forach internetowych.
P.S. Jawor tłuku to ty? cierpisz na rozdwojenie jaźni i udajesz Adamowicza, to ci już nawet w Kocborowie nie pomogą.
- 7 2
-
2017-11-26 14:56
Bylem w tym roku w szpitalu. Tam caly czas takie muzeum jest.
- 23 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.