• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zbożne cele

am
28 marca 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
Radni udzielili parafii pod wezwaniem św. Teresy Benedykty od Krzyża 98-procentowej bonifikaty od sprzedaży gruntu. Działka o powierzchni 16 tys. 725 m kw. znajduje się w Gdańsku-Ujeścisku przy ulicy Wawelskiej. Parafia wystąpiła do miasta z prośbą o udzielenie bonifikaty od ceny sprzedaży gruntu na cele kultury, oświaty i zdrowia. Zgodnie z zapisem ustawy o gospodarce nieruchomościami z 21 sierpnia 1997 roku prezydent może udzielić takiej bonifikaty za zgodą Rady Miasta. 18 radnych przychyliło się do prośby parafii, 5 wstrzymało się od głosu. Czy rozdawnictwo gruntów z rabatem nie stanowi uszczerbku dla kasy miasta?

- Zawsze są to mniejsze wpływy do miasta, ale uznajemy, że cel był szczytny na tyle, iż można było udzielić bonifikaty - powiedział radny Ryszard Nikiel (PiS). - Poza tym takie rabaty nie dotyczą wyłącznie kościołów, ale również udzielamy ich na potrzeby szkolnictwa wyższego.

Radny SLD Eugeniusz Głogowski przyznaje, że są to zawsze kwestie dyskusyjne z uwagi na to, iż grunt sprzedawany jest po cenie preferencyjnej, ale prawo tego nie zabrania.

- Z reguły kościoły uzasadniają wnioski o bonifikatę potrzebą na cele charytatywne lub uprawianie kultu religijnego. W tym wypadku na edukację, kulturę i zdrowie, czyli zbożne cele. W takich sytuacjach, choć mam rozterki, że miasto nie ma z tego profitów, wstrzymuję się od głosu.
Głos Wybrzeżaam

Opinie (108) 1 zablokowana

  • no cóż... tak milo się rozdaje cudze i decyduje za innych co dla nich własciwie i potrzebne...

    • 0 0

  • tak, zgadzam się - każdemu niech dadzą po 1000 metrow ziemi i jeszcze "wałęsowe" 100 mln i będzie łatwiej wszystkim, w końcu nasze to wszystko - prawda?

    • 0 0

  • Xavier,

    ty nie wzdychaj, możesz się załapać na kawałek ziemi za friko gdy przywdziejesz sutannę. I nie zapomnij o Starszej Pani, jak niezbyt stara, to może być gospodynią.

    • 0 0

  • Smiać mi się chce z tych waszych biznes'ów. Jak idę się pomodlić do kościoła nie muszę nic płacić (mogę), jak moje dziecko spędza czas na zajęciach zorganizowanych w salkach nie muszę nic płacić (mogę), mogę co łaska zapłacić za ślub, chrzciny i pogrzeb. Płacę, bo wiem, że każdy musi z czegoś żyć.
    Pewnie, że dużo księży gubi się w tym konsumpcyjnym świecie.
    Ale wydaje mi się, że wiara jest ważna...Chyba najważniejsza. A bez modlitwy jest trudno się nie zagubić, a bez kościoła trudno się wyciszyć.
    Ile procent ludzi deklaruje się, że wierzy? A ile było za wojną w Iraku?
    A ile pracuje w górnictwie?
    Tak naprawdę to byłoby fajnie nie płacić podatków, a wydawać prywatnie na to co się chce.

    • 0 0

  • Bajeczko...

    a skąd wiesz że mam w szafie sutannę??? na specjalne okazaje :)))))

    • 0 0

  • Kropka

    Prawdę mówiąc wolę się wyciszyć w swoim domku a nie wśród wyjących babć i dziadków.
    A za ślub musiałem! sporo zapłacić na remont dachu, i wcale nie było co łaska!
    Poza tym dziecka nie zostawiłbym nawet na chwilę u "czarnych".

    • 0 0

  • dziękuje bai

    ale ja nie chce byc u księdza na posługach! A ziemię chcę i zrobię z nią co zechcę!

    • 0 0

  • Kropko..

    pomyliłem się... nie jesteś indianka... raczej nalezysz do zakonu Rycerzy ZŁ ... jak "co łaska wygląda" każdy chyba wie...
    Proponuje też dokladniej czytać posty...
    a smiech to zdrowie :))))

    • 0 0

  • Kropka,

    świat nie jest "w kropki", takie są realia i weź to pod uwagę. Podatki to zupełnie inna sfera, Kościół jest instytucją dla grupy ludzi (Kropek), a Państwo dla wszystkich (w tym Kropek).

    • 0 0

  • wszystko pieknie i dobrze, ale mam wrazenie, ze w tamtej okolicy sa juz co najmniej dwa koscioly... nie mam nic przeciwko ludziom wierzacym, ale jesli ktos chce, to moze niech ruszy szanowna d. i pojedzie dwa przystanki dalej kosciolka, to chyba na tym polega wiara, ze jesli ktos ma potrzebe, to nawet na pielgrzymke pojdzie, a tak w kapciach przez podworko??? czy jesli Kosciol poprosi jeszcze o kilka dzialek w tym rejonie, to je dostanie? Mam wrazenie, ze KK dostanie miejsce wszedzie, gdzie poprosi, a czy gdyby to byla spolecznosc np. Zielonoswiatkowcow, Muzulmanow, Zydow, czy jakikolwiek inny kosciol, to byloby tak latwo? A co do poziomu wiary w spoleczenstwie, to ja figuruje w dokumentach parafialnych, gdyz zostalem ochrzczony, ale mojego zainteresownia ta instytucja juz nikt nie weryfikowal.. czy dla miasta jestem wierzacy, czy nie - oto jest pytanie :) pozdrawiam

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane