• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zbuntowana spółdzielnia

TG
2 lipca 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Miłościwie panujący od 12 lat na stanowisku prezesa zarządu LWSM "Morena" Zbigniew Dąbrowski został odwołany. Odwołanie go stało się możliwe tylko i wyłącznie dzięki specjalnie zorganizowanemu na Morenie społecznemu ruchowi lokalnemu. Dąbrowski dał się ludziom we znaki swoją arogancją, niegospodarnością i utajnianiem wszystkiego. Odwołanie jego osoby stało się więc faktem.
Jeszcze przed Zebraniem Przedstawicieli Członków LWSM "Morena", spółdzielni liczącej 6500 członków, wiele osób doświadczonych poprzednimi zebraniami tego najwyższego gremium powątpiewało w to, aby Zbigniewa Dąbrowskiego można było ruszyć ze stołka. Każda poprzednia inicjatywa opozycjonistów była przez specjalnie zorganizowane ruchy osób związanych z prezesem - torpedowana. Tym razem stało się inaczej. Ale to zasługa grupy osób, które zorganizowały się w lokalny ruch społeczny. To jego celem było doprowadzenie do odwołania Zbigniewa Dąbrowskiego.

- Mieliśmy już dość arogancji tego pana, który nie rozumiał, że to my opłacamy go i że to on jest dla nas, a nie my dla niego - powiedział nam jeden z organizatorów ruchu. - Zarzutów mamy całą masę. Od niegospodarności, poprzez arogancję i utajnianie spraw, które dla nas, członków spółdzielni winny być jawne, po dyktaturę spółdzielczą.

Skończyły się mroczne czasy dla tego osiedla.Za nieudzieleniem zarządowi spółdzielni absolutorium, a zaraz potem za odwołaniem wszystkich członków zarządu spółdzielni głosowało od 115 do 120 ze 124 uprawnionych. Zbigniew Dąbrowski w spółdzielni już się nie pojawił. Także jego zastępczynie: Janina Kucharczyk i Anna Dziadowicz nie przyszły do pracy, chociaż jeszcze przez trzy miesiące będą otrzymywać wynagrodzenia. Niektórzy członkowie spółdzielni uważają, że odwołana powinna zostać cała Rada Nadzorcza, która wciąż stała za prezesem. Ich zdaniem nie reprezentowała interesów wszystkich spółdzielców, lecz własne i miłościwie panującego zarządu.Nowy zarząd spółdzielni będzie wybrany w drodze konkursu.
Głos WybrzeżaTG

Opinie (95)

  • Z tego co wiem to pomimo wprowadzonych zmian nowelizujących ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych pan Prezes stał przy swoim i nie przygotował programu wykupu gruntów przez chcących się usamodzielnić. Istnieje zagwarantowane w tej ustawie prawna możliwość uwłaszczenia się członka spółdzielni, którego właścicielem prawnym w chwili obecnej jest spółdzielnia mieszkaniowa"Morena". Członek spółdzielni ma więc dalej uprawnienie do uwłaszczenia się mieszkaniem, do którego ma dotychczas tylko prawo spółdzielcze (lokatorskie lub tzw. własnościowe). Czyli inaczej mówiąc, ci członkowie spółdzielni, którzy nie chcą już dłużej zadowalać się uczestniczeniem we własności kolektywnej(jak za komuny) spółdzielni, powinni uzyskać prawo odrębnej własności swojego mieszkania. Oznacza to, iż członkowie spółdzielni mogliby stać się właścicielami prywatnymi, czyli uzyskać pełny tytuł prawny do tego mieszkania. A w tym bardziej uczestniczyć w życiu swojej wspólnoty nie tak jak opisujesz "gościu" jest obecnie. Co do pomówień prezesa to nie mam zdania, być może wątek prywatny (jedna pani drugiej pani)osobisty poplątał z służbowym a to już w takiej społeczności mieszanka wybuchowa.

    • 0 0

  • co z poligonem

    czy nowa rada izarząd zagospodaruje poligon jak było obiecywane od lat młodzież czeka na miejscado zabaw i spotkan

    • 0 0

  • Do j.w.

    Na jakim świecie Ty żyjesz ? :-) Grunt po poligonie, już dawno jest sprzedany jakiemuś developerowi i ostatnie co tam bedzie to zagospodarowanie terenow zielonych, wpierw wyrośnie tam 10 000 budynków. :-)

    • 0 0

  • upadek spoldzielni to teraz pewny:/

    Moze i ten facet ma nierowno pod sufitem, ale poki co to spoldzielnia jest na plusie, a jak znam zycie to nowa bardzo "kompetentna ekipa" sprowadzi kase spoldzielni na minus i to duzy. Pozdrawiam wiec frajerow co to pogonili prezesunia a za 3 lata beda stali i pikietowali nowego baaardzo "uczciwego" prezesa ktory narobi dlugow jak stad do Yokohamy. :)

    PS. Nie jestem czlonkiem spoldzielni, a juz wiem kto nim bedzie :).

    • 0 0

  • Morena ma teraz szansę

    a właściwie jej mieszkańcy. Mająszansę poprzez likwidację spółdzielni i zastapienie jej wspólnotami mieszkaniowymi. W takim systemie każdy blok rządzi się sam. I najlepiej na tym wychodzi. Nagle pojawiają sięremonty, czyste klatki schodowe, nagle na wszystko starcza pieniędzy :-)))

    Zakładajcie WSPÓLNOTY MIESZKANIOWE !!

    Dośc socjalizmu.

    • 0 0

  • Art, wiem, wiem,

    że z Ciebie żartowniś i gdy usłyszysz o członku, to tylko jeden Ci w głowie....
    Wcale się nie denerwuję, tylko czasem gadam serio.
    A pogoda właśnie się skończyła, w pośpiechu musiałam wiać z praniem suszącym się w ogródku. Właśnie mamy burzę i już pada....buuuuuuuuuuu.

    • 0 0

  • Do Marka

    Jeśli nie jesteś z Moreny to wara tobie o niej pisac a juz szczegolnie pisac o nowym prezesie jako czlowieku nieuczciwym. Pelniacy obowiazki prezesa - Lubiejewski to facet po pierwsze uczciwy, po drugie kompetentny a po trzecie zna sie na spoldzielczości mieszkaniowej . Przez cale lata pobytu w Radzie Nadzorczej byl w opozycji do dabrowskiego i jego podpis obok mojego był jednym z pierwszych na wniosku o odwolanie Dabrowskiego w 1998 roku. Co dalej na Morenie będzie pokaże czas i to nasz problem a durne krakanie szczególnie ludzi spoza moreny jest po prostu nieetyczne.

    • 0 0

  • Co wy gadacie?!

    Jestem mieszkańcem moreny i mieszka mi sie tu bartdzo dobrze! Morena to jedyna spółdzielna w gdańsku bez zadłużeń, wiec czemu postawiono prezesowi zarzuy niegospodarnosci! Na morenei bylo wiele inwestycji począwszy od scieżek rowerowych az do ocieplanai bloków! Luczie myslą ze jak bedzie zmiana prezesa to beda tansze czynsze a to nei prawda! BEdzie tak samo albo i drożej! Ludzie któży zdegradowali prezesa to sa tacy ktorzy sami chca wjść do władzy! Prezes pracował bardzo żetelnie, mial mnoze jakies "chumorki" ale byl bardzo pracowity siedzial nad godziny i nawet w nedziele i świeta! zal mi go! a chciał tak dobrze!

    • 0 0

  • Brawo Mr X

    On - znaczy Prezes był Swietny. Pracował dzień i noc a nawet zamieszkał w gabinecie na Migowskiej gdzie śmierdzi capem. Spółdzielnia jest jedną z najpiękniejszych w trójmieście a nawet w kraju - wystarczy popatrzeć na te cudne budynki. Wyniki ekonomiczne też bardzo dobre. Czyli reasumując to tak jak z Millerem - jest cud miód a musiał odejść ...dlaczego? Jeśli będziesz mieszkańcu miał problem z odpowiedzią na to pytanie udaj się na dyżur w poniedziałek na 16-00 i zapytaj dyżurującego członka Rady nadzorczej. I mały drobiazg - żadna z osób "co go obaliła" nie pełni żadnej funkcji kierowniczej w nowych władzach naszej Spółdzielni.

    • 0 0

  • Słuchaj Igorku !!!

    Pracowałem w banku w którym prezesik posiadał ROR. Już dawno dawno temu "uzbierał" ze swojej skromnej pensyjki (czy tylko aby?) grubo ponad 700tys zł. Tyle na temat jego uczciwości.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane