• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Żebracy na jezdni – krok od tragedii

Jacek Formela
24 sierpnia 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Sporym problemem dla kierowców są żebracy na trójmiejskich skrzyżowaniach. Chodzą często między samochodami prosząc o drobne datki.

- Policjanci reagują na takie zachowania, kiedy tylko zauważą żebrzących w okolicach skrzyżowań - mówi mł. aspirant Beata Domitrz-Borszewska z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Często też sami mieszkańcy, w tym wypadku kierowcy, informują nas o osobach żebrzących. Wówczas na miejsce zdarzenia niezwłocznie wysyłany jest patrol policji - dodaje rzecznik.

Należy pamiętać, że samo zajmowanie się żebractwem nie jest karalne. Staje się takie dopiero, gdy osoba żebrząca ma pracę i środki do życia lub gdy żebrze w sposób natarczywy lub oszukańczy. Wykroczenie takie karane może być naganą, ograniczeniem wolności lub grzywny do 1500 zł. W sytuacjach, gdy do żebrania zmuszane są osoby małoletnie lub bezradne sprawca podlega karze aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny.

- W okresie od maja do lipca policjanci podjęli 88 interwencji wobec osób żebrzących. Nasi funkcjonariusze reagują na każdy sygnał o żebraniu - mówi Beata Domitrz-Borszewska. - Istotnie, dużym problemem są osoby żebrzące na skrzyżowaniach, gdyż stwarzają zagrożenie dla uczestników ruchu drogowego. W takich sytuacjach reagujemy najszybciej jak możemy - kończy rzecznik.

Plagę żebrzących na drogach stara się też zmniejszyć gdańska Straż Miejska. - Ostatnio pojawiło się coraz więcej obywateli rumuńskich, którzy usiłują wymusić pieniądze od kierowców - mówi rzecznik SM w Gdańsku st. inspektor Paweł Kwiatkowski. - Najczęściej takim osobom wystawiamy mandaty karne, w przypadku gdy mamy żebractwo na drodze są to mandaty drogowe. Z reguły po prostu staramy się w możliwy sposób usuwać takie osoby z drogi, aby nie stwarzały dalszego niebezpieczeństwa w ruchu drogowym. W przypadku gdy żebrzą dzieci, odprowadzamy je do komisariatu, a konsekwencje ponoszą opiekunowie. Często sprawy przeciw takim opiekunom kierowane są do sądu rodzinnego.

Kierowcy nie są jednak pewni co do skuteczności działań policji i straży miejskiej. Mimo wielu interwencji żebrzący na gdańskich skrzyżowaniach pojawiają się w dalszym ciągu i ich liczba zamiast maleć, stale rośnie. Na razie problem istnieje tylko w sferze spokojnej jazdy dla kierowców i ich pasażerów. Co jednak stanie się gdy dojdzie do poważnego w skutkach wypadku?
Gazeta GdańskaJacek Formela

Opinie (99) ponad 10 zablokowanych

  • Policjanci reagują na takie zachowania, kiedy tylko zauważą żebrzących w okolicach skrzyżowań

    Na zjeździe z Władysława IV na Morską zawsze stoi obywatel Rumuni w jednej ręce trzymający kule w drugiej kartkę i jakoś patrol policji go nie zauważa - w sumie to mało uczęszczana droga

    • 0 0

  • a co z roznosicielami gazet typu METRO?

    Nie tylko żebracy stanowią zagrożenie w ruchu drogowym. Od dłuższego czasu obserwuje kobietę rozdającą bezpłatną gazetkę na przystanku tramwajowym na wysokości Manhattanu we Wrzeszczu. Nie wiem, czy ona nie ma wyobraźni, ale włazi na jezdnię, rozdając gazetę kierowcą oczekującym na zmianę świateł. Nie raz można zauważyć, jak przeciska się pomiędzy samochodami, dochodząc nawet do ostatniego, skrajnego pasa ruchu. A przecież tam jeżdżą także ciężarówki, autobusy...Przy zmianie świateł gwałtownie odskakuje - mało ją parę razy samochód nie potrącił...

    • 0 0

  • Policjanci reagują? hahahaha Dzień w dzień na skrzyżowaniu Grunwaldzkiej i Wojska Polskiego żebracy atakują ale Policja pewnie omija to miejsce.

    • 0 0

  • ten mlody co udaje kulawego jest szczegolnie namolny i bezczelny

    dojdzie do jakies tragedii i bedzie wrzask bo lata miedzy samochodami i wymusza, dac im prace niech wezma miotle albo co inne ale honor pewno mu na to nie pozwoli

    • 0 0

  • To trzeba naprawdę uciąć

    Ci żebracy, mogą się w niedługim czasie przeobrazić w sprytnych złodziejaszków. Teraz nie widuję żeby ktoś im coś dawał, zwłaszcza tym rumunom. Moim zdaniem oni tam stoją tylko po to, żeby rozeznać się w stałych podróżnych i ich przyzwyczajeniach co do przewożenia toreb i innych wartościowych przedmiotów. Zwłaszcza że nie wybierają świateł przy których się długo stoi i są objęte monitoringiem.

    • 0 0

  • Policja interweniuje ??? Gdzie ?

    Co za bzdury , jak juz któś napisał to ja jeszcze raz powtorzę: skrzyzowanie Wojska Polskiego z Grunwaldzką w stronę Gdańska - za kazdym razem stoi tam młody Rumun , który niby ma kule , ale chodzi szybciej jak niejeden bez i jak sie zapomni w udawaniu to widać że ta kula mu nie potrzebna. Drugie miejsce : okolice Auchan , jak nie zjazd z obwodnicy to skrzyzowanie kartuskiej z ulicą wjazdową do Auchan !

    • 0 0

  • fakt tym powinno sie zajac bo to jest denerwujace i niepotrzebne. ja wogole nie wiem czemu rumuny znowu wracaja do gdanska ...

    • 0 0

  • to jest problem dla naszej policji...

    ...oni lubią takie akcje...do boju

    • 0 0

  • przeciez to sa mafie Tych zebrakow przywaza kolesie ktory im karza zebrac... Czemu nikt z tym nie walczy? Ci ludzie sa wykorzystywani...

    • 0 0

  • madrale

    A gdzie jest ta wymądrzała straż miejska

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane