- 1 Poszukiwania 36-latka na Stogach (76 opinii)
- 2 Tu strach o zawieszenie. Będzie remont (119 opinii)
- 3 Rusza naprawa parkingu. Przeparkuj auto (53 opinie)
- 4 Ubywa mieszkańców i rozwodów (388 opinii)
- 5 Niespokojna noc na gdańskich drogach (180 opinii)
- 6 Od środy ruch wahadłowy na ul. Puckiej (34 opinie)
Żeby nie było, że zaspali. Drogowcy myślą o zimie
Choć do zimy pozostały jeszcze ponad cztery miesiące, gdańscy drogowcy już przygotowują się do mroźnych i śnieżnych dni. Ruszyły przetargi na utrzymanie ulic w okresie zimy.
Zobacz po jakich drogach jeździliśmy podczas minionej zimy.
- W zeszłym roku na drogi wydaliśmy ok. 10 mln zł. Przypominam, że zima była wyjątkowo sroga. Było mroźno i spadło bardzo dużo śniegu - opowiada Bogdan Matuszczak, starszy inspektor z działu oczyszczania miasta w gdańskim ZDiZ.
Drogowcy zamówią miedzy innymi 47 pługoposypywarek oraz jeden pług wirnikowy, używany wyłącznie podczas intensywnych opadów. To podobne siły do tych zgromadzonych podczas minionej zimy.
Służby drogowe z Gdańska będą walczyć o czarne drogi, posypując je głównie solą. Radzi ona sobie jednak tylko w temperaturze do -7 stopni Celsjusza. W ciężkich warunkach zimowych będzie używana solanka (woda z solą). Jest nieco droższa, ale z oblodzeniami i śniegiem radzi sobie w temperaturze do -10 stopni. Zdecydowano się też na wykorzystanie solanki z dodatkiem chlorku wapnia, która jest skuteczniejsza (działa nawet przy -15 stopniach C). Służby drogowe zastosują ją wyłącznie na głównych ciągach komunikacyjnych Gdańska.
- W razie wyjątkowo złej zimowej aury, będziemy zwiększać liczbę pracujących pługoposypywarek. Na naszą prośbę wyłonione w przetargach firmy uruchomią dodatkowe pojazdy - opowiada Bogdan Matuszczak.
Ile wydamy w tym roku na utrzymanie dróg zimą? Nie wiadomo. O tym przekonamy się pod koniec września, gdy drogowcy rozstrzygną przetargi.
Opinie (62) ponad 10 zablokowanych
-
2010-08-21 12:45
i tak
i tak ich zima zaskoczy ;p
- 4 4
-
2010-08-21 13:06
A niech sobie pomyślą - i tak znów zima ich zaskoczy :)
Fakt, to wynika częściowo ze złego stanu naszych dróg. Ale Gdańsk wziął na siebie zbyt duże inwestycje i na wszystkim drastycznie oszczędza, tak że czeka nas miejska nędza.
- 4 0
-
2010-08-21 14:45
znowu sól
sol, solanka i inne takie, czyli nie ma sensu kupować nowych butów, bo i tak po miesiącu użytkowania zrobią się jak te sprzed roku: spalone solą, stwardniałe, przebarwione, niezdatne do czyszczenia, krótko mówiąc zniszczone
- 12 0
-
2010-08-21 16:13
i tak zaśpią
- 7 2
-
2010-08-21 19:18
a Osowa ?
Osowa jest cała zasypana ! Nikt jej nie odśnieża ;/ Samochody muszą same sobie przecierać ślady. Na Kielnieńską niekiedy nie da się nawet wyjechać. Na Spacerowej zaś są straszne korki bo po brei autobusy nie mogą pod górkę wjechać koło Reala...
- 0 2
-
2010-08-21 20:28
Od tej soli znów mi odpadnie wydech, oby tylko on :)
j.w.
- 3 2
-
2010-08-22 00:22
Jak śnieg spadnie, ZOBACZYMY
Jak narazie na jesieni wybory, czyli obiecanki cacanki, a redaktor pisze pod zamówienie budynia.
- 4 0
-
2010-08-22 09:41
fajana nazwa pługoposypywarka
muszę zapamiętać aby zimą mówić poprawną polszczyzną :)
- 3 0
-
2010-08-22 09:42
OBŁUŻE (1)
I tak najgorzej było na parkingach osiedlowych najpierw nikt nie odśnieżał przez 3 tygodnie a potem wjechał spychacz i zakopał stojące auta .
- 1 0
-
2010-08-22 10:33
Pretensje do zatrządców dróg osiedlowych a nie ZDiZ
- 0 0
-
2010-08-22 10:32
A dlaczego jest zasypane?
1. Bo pada śnieg w całym mieście na raz, a pługi nie mogą być wszędzie równocześnie.
2. Bo jak pada to kierowcy zwalniają i robią się korki, a jak są korki to pług raz że nie może przejechać, dwa, że nie ma gdzie zepchnąć śniegu.
3. Jak ludzie parkują samochody wzdłuż ulicy to czytaj pkt 2.
4. Odśnieżanie nie jest tanie i to co mamy teraz to kompromis między tym co jest w kasie miasta a tym czego żądają wykonawcy. Każdy dodatkowy pług, piaskarka, człowiek - to dodatkowy koszt. Niestety to nie jest sprzęt budowlany, że można go wykorzystywać go wszędzie i zawsze, więc płaci się przede wszystkim za gotowość do odśnieżania.- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.