- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (418 opinii)
- 2 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (254 opinie)
- 3 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (44 opinie)
- 4 Piłeś? Nie włamuj się do auta (55 opinii)
- 5 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (155 opinii)
- 6 Śmietniki będą tam, gdzie chcieli mieszkańcy (59 opinii)
Żeby znaleźć trzy auta, zaangażowano służby z trzech miast
270 tys. zł - na tyle wyceniono dwa auta marki BMW i Peugeot, które skradziono w Niemczech i wschodniej Polsce, a znaleziono na parkingu w Gdyni. W akcji siły połączyli strażnicy graniczni z Bezled (gm. Bartoszyce), olsztyńskie CBŚP i policjanci z Gdańska.
- Olsztyn, Bezledy, Gdańsk - służby z tych miejscowości szukały aut
- 49-latek zatrzymany. Majstrowano przy numerach VIN
Olsztyn, Bezledy, Gdańsk - służby z tych miejscowości szukały aut
Żeby znaleźć zaginione auta - z Niemiec i ze wschodniej Polski - trzeba było zaangażować służby z trzech miast:
- strażników granicznych z Bezled (strzegą oni granicy między Polską a Rosją),
- policjantów z CBŚP w Olsztynie,
- funkcjonariuszy z Gdańska.
Specjaliści od przestępczości samochodowej z tych jednostek wzięli udział w poszukiwaniach trzech skradzionych samochodów.
Znaleziono je... zaparkowane jak gdyby nigdy nic na jednym z gdyńskich parkingów.
Spłonęły doszczętnie. Pożary pojazdów na nagraniach naszych czytelników
49-latek zatrzymany. Majstrowano przy numerach VIN
- Szacunkowa wartość odzyskanych pojazdów wynosi 270 tys. zł - szacują pogranicznicy.
Udało się także zatrzymać mężczyznę z Gdańska, który miał być zamieszany w przestępczy proceder.
- Ustalono, że auta figurowały w bazach danych jako utracone na terytorium Niemiec i w Polsce. W każdym pojeździe doszło już do ingerencji w polu numerowym VIN. Samochody zabezpieczono, a 49-letni mieszkaniec Gdańska został zatrzymany przez funkcjonariuszy CBŚP - podsumowują służby.
Opinie (70) 4 zablokowane
-
2024-06-04 00:02
mieszkaniec Gdańska
czyli ??? ukrainiec
- 1 0
-
2024-06-04 07:23
Jaka Gdynia przecież to Stogi na Szpakach
Tam jeszcze trzy stoją do sprawdzenia t4 Lt i volvo , ten typ ze swoją blond żyrafom po nocach przestawiał te auta , a ona sąsiadom którzy zwracali uwagę że blokują parking opowiadała że to auta firmowe , zresztą jej auto mini też do sprawdzenia , na bloku jest monitoring można sprawdzić. Teraz jak coś postawią odrazu będę dzwoniła na policję .
- 3 0
-
2024-06-04 07:47
Policja działa tylko pod publikę
Jak mi skradli auto w 2005 roku, to nawet palcem nie kiwnęli, mimo iż kradzież została zgłoszona po kilkudziesięciu minutach od zdarzenia w centrum Gdańska.
Zanim Policjant przyjął zgłoszenie i szczegółowo nie przesłuchał, to auto już mogło być w połowie drogi na wschód!
A w tym przypadku pod publiczkę zaangażowano pół Polski i ... jest! Sukces!
No brawo. Tylko dlaczego nie działają tak na co dzień?!- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.