• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zero głosów na projekt ze Strzyży? Miasto prostuje pomyłkę

Ewelina Oleksy
10 grudnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
W głosowaniu Budżetu Obywatelskiego udział wzięło 40 383 mieszkańców. To mniej niż w poprzedniej edycji.

W głosowaniu Budżetu Obywatelskiego udział wzięło 40 383 mieszkańców. To mniej niż w poprzedniej edycji.

Okrągłe zero głosów przy projekcie ze Strzyży, na który sam oddał głos, zaskoczyło naszego czytelnika podczas ogłaszania wyników gdańskiego Budżetu Obywatelskiego. Miasto przeprasza i tłumaczy to "ludzką pomyłką", która została już poprawiona. A nasz czytelnik sugeruje, by przy tej okazji przeliczyć jeszcze raz inne głosy i sprawdzić, czy podobnych pomyłek nie było więcej.





Czy projekty, na które głosowałe(a)ś, będą realizowane?

Władze Gdańska wyniki ósmej już edycji Budżetu Obywatelskiego ogłaszały w ubiegłą sobotę. Do wydania na projekty mieszkańców było w sumie 18,4 mln zł. Za tę kwotę realizowanych będzie 115 wygranych pomysłów.

W głosowaniu udział wzięło 40 383 mieszkańców. Wśród nich był nasz czytelnik (dane do wiad. red.), który nie krył zdziwienia, gdy zobaczył, że projekt, na który sam oddał głos, na prezentacji z wynikami ma zero głosów.

- Odczytałem wyniki Budżetu Obywatelskiego i informacje w mediach wskazujące głosowanie jako kolejny sukces lokalnych władz i obywateli naszego miasta. Niestety po raz kolejny to tak "różowo" nie wygląda - napisał do nas czytelnik.

Zero głosów dla projektu, na który sam głosował



Mężczyzna głosował m.in. na zielony projekt ze Strzyży "wykonanie łąk kwiatowych w ramach istniejących trawników lub nasadzenia krzewów ozdobnych na istniejących trawnikach".

Podczas oficjalnego ogłaszania wyników BO przekazano, że jeden z projektów na Strzyży nie zdobył żadnego głosu. Okazało się, że to nieprawda. Podczas oficjalnego ogłaszania wyników BO przekazano, że jeden z projektów na Strzyży nie zdobył żadnego głosu. Okazało się, że to nieprawda.
- Przy ogłoszeniu wyników na prezentacji miasta zauważyłem, że ten projekt otrzymał zero punktów. W pierwszej chwili byłem zaskoczony i pomyślałem, jak to możliwe, skoro ktoś zadał sobie tyle trudu, aby napisać projekt, następnie zgłosić go i przejść pozytywną weryfikację. Po czym nawet sam wnioskodawca na niego nie zagłosował? Po chwili stwierdziłem też, że jest to projekt, który ja sam poparłem podczas głosowania, oddając na niego swój ważny głos i otrzymując potwierdzenie drogą SMS. Najwyraźniej mój głos w BO się nie liczy - ubolewa nasz czytelnik. - Być może komuś właśnie zależy na tym, aby taki projekt miał zero punktów, ale oczywiście pewnie "to tylko pomyłka". Może warto przy tej okazji przeliczyć jeszcze raz inne głosy i sprawdzić, czy "system się też nie pomylił" w liczbie punktów oddanych na inne projekty - dodaje.

Miasto przeprasza za pomyłkę, która została już poprawiona



Miejscy urzędnicy rzeczywiście tłumaczą się pomyłką - błędem ludzkim, a nie błędem systemu zliczającego głosy.

- W opisanej sytuacji mamy do czynienia z błędem przy tworzeniu prezentacji. Przepraszamy za pomyłkę. Projekt "Wykonanie łąk kwiatowych w ramach istniejących trawników lub nasadzenia krzewów ozdobnych na istniejących trawnikach" uzyskał 105 punktów [zielony projekt z największą liczbą punktów na Strzyży miał ich 321 - dop. red.] . Poprawiliśmy już informacje na stronie www.gdansk.pl. Na potwierdzenie sytuacji przesyłamy screen z systemu do głosowania - informuje Marta Formella z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Miasto poprawiło pomyłkę. Miasto poprawiło pomyłkę.
Urzędnicy nie widzą potrzeby, by zgodnie z sugestią naszego czytelnika przeliczyć jeszcze raz głosy i sprawdzić, czy nie było więcej pomyłek.

- Liczba punktów w systemie jest odwzorowaniem głosowania, każdy mieszkaniec otrzymywał potwierdzenie głosowania mailem lub poprzez SMS. W prezentacji z wynikami zdarzały się pomyłki, ale to "ludzki" błąd podczas kopiowania wyników do pliku prezentacji. Dodatkowy plik Excel z wynikami głosowania został zamieszczony na stronie internetowej Budżetu Obywatelskiego - tłumaczy Marta Formella.

Nie było projektów, na które nie zagłosował nikt



Urzędnicy informują, że w tegorocznej edycji nie było projektów, które nie zdobyłyby żadnego głosu.

- Część projektów w dzielnicach nie zdobyła natomiast regulaminowych 100 punktów i z tego względu nie zostały ujęte jako wygrane - przykładem są Rudniki. Tego warunku nie było natomiast w Zielonym BO i projekt z tej puli wygrał w dzielnicy Rudniki z liczbą punktów 51 - wskazuje Marta Formella. - Były też dwie dzielnice, gdzie w ogóle nie było projektów z puli Zielonego BO. W obu tych przypadkach pieniądze przechodzą do kolejnej edycji Budżetu Obywatelskiego.
Czytaj też: Będą zmiany w gdyńskim Budżecie Obywatelskim

W ostatni dzień głosowania mieszkańcy żalili się na problemy z systemem do głosowania. Z tego powodu oddanie głosów na ostatnią chwilę było mocno utrudnione, bo system się zawieszał.

Miejsca

Opinie (121) ponad 10 zablokowanych

  • dlaczego koprostrada nie wygrała?

    • 0 0

  • Wszystkie wypociny to istny festiwal trolli. (3)

    Naprawdę trzeba mieć dużo złej woli, żeby nie zrozumieć, że wyniki w weryfikowanym systemie to jedno, a tabelka Excel przygotowana przez niekompetentną urzędniczkę na zasadzie ręcznego wklepywania danych to drugie i doszło TYLKO do tzw. oczywistej omyłki. Nikomu nie zdarzyło się pomylić przy wprowadzaniu liczb do tabeli. Ludzie! Naślijcie na tę urzędniczkę najlepiej połączone siły CBA i ABW pod dowództwem generała Zera! Satysfakcja obozu rządzącego i prezesa gwarantowana!

    • 3 25

    • ... (2)

      Olu widzę że praca zdalna ci służy.

      • 10 3

      • Nie Ola ćwoku, tylko patrzę na to z boku obiektywie jako zwykły obywatel, a nie dyspozycyjny funkcjonariusz PiS na telefon (1)

        • 2 10

        • no raczej ty jesteś na telefon

          bo nie wiesz co sie w Gdańsku dzieje

          • 5 1

  • Jak dla mnie

    To władze miasta są jedną wielką pomyłķą.

    • 17 1

  • co na to klasyk?

    Oj, naiwny, naiwny, naiwny,
    Jak dziecko we mgle,
    Jak goliat na pchle,
    Mól w otchłani wód,
    Który liczy wciąż na cud.
    Oj, naiwny, naiwny, naiwny,
    Dziecko w kwiecie sił.
    Choć w intencjach
    To w zasadzie pozytywny.
    Choć w intencjach
    To w zasadzie pozytywny.

    • 8 0

  • Zaufanie zaufaniem ale kontrola musi być!

    Kto liczy głosy ten wygrywa! A jest ktoś co jeszcze wierzy obecnej władzy w Gdańsku? Co z praworządnością w Gdansk?

    • 10 0

  • Co roku kompromitacja

    Jak długo jeszcze będziecie to tolerować?

    • 13 0

  • Dlatego nie biorę w tym udziału.

    Co roku sa jakieś "pomyłki". Dlatego nie biorę w tym udziału. Przechodzi to co UM lub w PO jest na topie. Jesli przechodzi coś jeszcze, to groszowe rzeszy.

    • 13 0

  • znowu wały przy głosowaniach witamy na północy korei....

    • 11 1

  • tam gdzie rozdają kasę

    tam nie ma pomyłek ;-) ale warto zwrócić uwagę, że nawet komuniści ogłaszając wyniki wyborów mówili o sukcesach na poziomie 98,5% tak aby obywatel który głosował inaczej nie czuł się oszukamy ;-) zawsze zostawiona takim jak on 1,5%

    • 11 0

  • Jeżeli podejmowanie ważnych decyzji byłoby w rękach mieszkańców to:

    1. Pani Dulkiewicz w końcu nie czułaby się jak pan na swoich prywatnych włościach
    2. Nie potrzebna by była rada miasta - duże oszczędności
    3. Deweloperzy zatrzęśliby się ze strachu
    4. Nie byłoby ustaw przeciwko mieszkańcom miasta.
    5. Znacznie ograniczyłoby łapówkarstwo.
    To tylko podstawowe korzyści.

    • 14 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane