• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zero tolerancji po sopocku

Bożena Aksamit
6 listopada 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
Pijące nastolatki są wyłapywane w sopockich pubach przez patrole złożone z psychologów, policjantów i strażników miejskich. Młodzi ludzie trafiają prosto do rodziców.

Kilkuosobowe patrole - policjant, pracownik straży miejskiej, psycholog, pedagog - odwiedzają dyskoteki i puby. Obserwują też sklepy monopolowe. Wkraczają do akcji, gdy widzą, że młody człowiek kupuje alkohol lub jest już nietrzeźwy. Najpierw legitymują go, a jeśli okazuje się, że jest niepełnoletni, musi dmuchać w alkomat.

- Gdy taki nastolatek zostanie złapany, trafia do rodziców - tłumaczy Małgorzata Pobłocka, pełnomocnik prezydenta Sopotu ds. rozwiązywania problemów alkoholowych, która uczestniczy w patrolach. - Młodego człowieka, dla którego alkoholizm jest abstrakcyjny jak wycieczka na Marsa, trzeba przekonać o szkodliwości picia - dodaje. - Dlatego przede wszystkim rozmawiamy z rodzicami. Uświadamiamy im, że gdy dziecko nadużywa alkoholu, niezbędne jest skorzystanie z pomocy specjalistycznych placówek pracujących z taką młodzieżą. Dla niektórych to wstydliwa sprawa, ale nie ma wyjścia, bez psychologów i pedagogów szkolnych nie obejdzie się.

- Dotychczas patrole działały tylko w czasie weekendów - mówi Katarzyna Kucz-Chmielecka z Urzędu Miasta. - Zdecydowaliśmy, że to zbyt mało i teraz pracują przez cały tydzień.

Tylko w ciągu ostatniego tygodnia patrole odprowadziły do domów dziesięciu pijanych nastolatków.

- Za pierwszym razem nie odbieramy koncesji sklepom i pubom, które nakryliśmy na sprzedaży alkoholu nieletnim - zaznacza Kucz-Chmielecka. - Jeżeli historia się powtórzy, nie będzie jednak pobłażania.

Rzecznik przyznaje, że wpływ na zwiększenie liczby patroli miały tragiczne wydarzenia z ostatnich tygodni - w centrum Sopotu, kilka metrów od drzwi dyskoteki Viva, zakatowano na śmierć 21-letniego studenta UG. Po tym dramacie koledzy zamordowanego wskazywali urzędnikom i policji, że dyskoteki pełne są pijanych dzieci, które tracą nad sobą kontrolę, a w grupie stają się agresywne.

Kolejnym elementem w walce z piciem młodzieży będzie pojawienie się w lokalach tzw. partyworkerów. Zaczną w styczniu. Zadaniem tej kilkuosobowej grupy będzie rozmowa z pijaną lub narkotyzującą się młodzieżą bezpośrednio w pubie lub dyskotece. Partyworker będzie informował też policję o niebezpiecznych sytuacjach z udziałem nastolatków.
Gazeta WyborczaBożena Aksamit

Opinie (165) ponad 20 zablokowanych

  • psiłem, psije i psił beNde
    wyszedłem dziś w nocy PO paliwo
    i co ujrzały oczy me zielone o 1:30??
    stado zbulwersowanej młodzieży (tak na oko 18-19 lat) wokół nocnego i "algi"
    na uszy rzuciło mie sie, że bramkarze rzucili jakims ich kolesiem jak "workiem o glebe"
    radiowóz był, a jakże, az miałem pietra, bo tez wyglądam młodo a ha ha ha aha aha aha ha ha hahaaaaaa....

    • 0 0

  • To co pisze GW jest długofalową akcją przedwyborcza

    Już mieliśmy tunel pod Sopotem bilety autobusowe itp.
    Najgorsze miejsca i tak będą deprawować młodzież w wieku powyżej 18 lat , gdyż wiąże się to z pieniędzmi i brakiem oferty kulturalnej. W sezonie cały dolny Sopot pachnie piwem i moczem, gdyż niczego innego tam nie oferują.

    • 0 0

  • jak przeczytam, że chociaż jeden "restaurator" stracił licencję, to uwierzę....
    akcja jest POzorowana, a cel czyli nielaty są ofiarami:-(
    darz bór jeleniom:-)

    • 0 0

  • POPIERAM!

    najpierw ostrzeżenie a potem kara

    • 0 0

  • Trzymam kciuki za powrót do rygoru,...

    W latach 70tych wychowawcy z rodzicami robili obchód o godzinie 20 po wszystkich knajpach. Wszyscy uczniowie po godzinie 20tej nie mieli prawa bytu w kawiarni.Byliśmy karani. Nic nowego nie wprowadzono. Szkda tylko,że nasze dzieci dostały taki luz.Ja o godzine 21ej musiałam być w domu bo jak nie byłam o umówionej godzinie, to długo miałam szlaban. Podobnie wychowałam moje dzieci. Moje dzieci pilnują także powrotu swoich dzieci. To wynosi się z domu. Myślę,że nie mają do mnie żalu, że ich rówieśnicy bradziażyli dłużej. Wyrosły na dobre dzieci.

    • 0 0

  • Ciekawe jakie alternatywy

    dla logicznego spedzania wolnego czasu dla mlodziezy , maja panie Katarzyna Kucz-Chmielecka i Małgorzata Pobłocka ?
    Sama akcja jak najbardziej na miejscu , ale co dalej ?
    Sklepom sprzedajacym alkohol mlodocianym klientom , nalezy bezwzglednie zabierac koncesje .

    • 0 0

  • Jeden z dowodem idzie do sklepu, kupuje alkohol małolatom i co zrobicie?

    • 0 0

  • Eliza

    Racja.
    Nie wiem, czy teraz wolno w domach wprowadzać wymóg wracania o 21, czy przez specjalistów od wychowania przez tolerancję nie zostanie to potraktowane jako wychowanie represyjne, sprzeczne z prawami człowieka itp.

    • 0 0

  • Czy odprowadzony do domu nastolatek nie złoży skargi do komitetu obrony represjonowanych nastolatków na wymienione w artykule panie, że nie przedstawiły mu "alternatywy" (ktoś z internautów już się upomina) spędzania czasu bez alkoholu?

    • 0 0

  • małolaty niech wieczorami w domu siedzą

    a nie sie włóczycpo knajpach dla dorosłych,brawo!!!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane