• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zieleniak jest na sprzedaż. Ktoś da 67 mln?

Wioletta Kakowska-Mehring
6 czerwca 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Biurowiec Zieleniak ma już 50 lat
Główną zaletą Zieleniaka jest atrakcyjna lokalizacja w samym centrum miasta. Główną zaletą Zieleniaka jest atrakcyjna lokalizacja w samym centrum miasta.

Centrum Techniki Okrętowej sprzedaje słynny Zieleniak, czyli biurowiec w śródmieściu Gdańska (mieści się w nim redakcja Trojmiasto.pl). Cena wywoławcza to 67 mln 700 tys. zł. Czy znajdą się chętni?



Licytacja odbędzie się za trzy tygodnie, 26 czerwca. "Pod młotek" pójdą trzy działki: nr 79 o powierzchni 81 m kw., nr 81 o powierzchni 5 217 m kw. oraz działka nr 82 o powierzchni 202 m kw., położone przy ul. Wały Piastowskie 1 zobacz na mapie Gdańska wraz z prawem własności posadowionych na niej budynków, czyli m.in. Zieleniaka.

Jest to 16-piętrowy budynek biurowy klasy B, o powierzchni użytkowej ponad 18 tys. m kw. W tej chwili biura wynajmuje w nim ok. 90 firm (w tym także redakcja portalu Trojmiasto.pl). Niegdyś najemcami były duże firmy, które zajmowały całe pietra. Dziś standardowy klient zajmuje ok. 40-50 m kw.

Główną zaletą Zieleniaka jest atrakcyjna lokalizacja w samym centrum miasta, czyli bliskość dworca PKP oraz wszelkich środków komunikacji miejskiej, bazy hotelowej, władz i urzędów miasta. To też wspaniały punkt widokowy i powszechnie znany adres. Czy to wystarczy, by znaleźć kupca?

- Tą powierzchnią mogą być zainteresowani mali najemcy, którym zależy na bliskości do centrum i niewysokiej cenie najmu. W Gdańsku takich klientów nie brakuje. To nie jest jednak obiekt, którym zainteresowałyby się duże zagraniczne korporacje. Tacy najemcy mają wyższe wymagania jeżeli chodzi o standard, efektywność i komfort dla pracowników - ocenia Mariusz Wiśniewski,szef biura regionalnego CBRE w Gdańsku. - Ten obiekt uda się poprawić jedynie pod względem estetycznym, ale nie funkcjonalnym. To stara konstrukcja, w której np. nie uda się zamontować nowoczesnych systemów klimatyzacyjnych czy też podłóg technicznych z powodu niskich stropów. Sytuacja parkingowa jest tu ekstremalnie trudna. W tej sytuacji jest to oferta dla inwestora zainteresowanego współpracą z drobnymi najemcami, którzy zainteresowani są umowami na czas nieokreślony, z krótkim okresem wypowiedzenia. Czy znajdzie się inwestor? W obecnej sytuacji na rynku kapitałowym zaproponowana cena może się okazać zbyt wysoka. Nawet mimo wspaniałej ekspozycji reklamowej.

Co jest najważniejsze dla najemcy powierzchni biurowej?

Zieleniak lata swojej świetności ma już za sobą i nadaje się do generalnego remontu. A ten wiąże się dużymi kosztami, wyprowadzeniem najemców, a także konsultacjami z... pomorskim konserwatorem zabytków, który wydaje zgodę na wszelkie prace budowlane na terenie historycznego Śródmieścia Gdańska.

Budynek jest nieustannie modernizowany, ale wewnątrz. Tymczasem remontu wymaga przede wszystkim fasada. A to nie jest takie proste. Specyficzna konstrukcja biurowca sprawia, że niemożliwa jest nawet prosta wymiana okien, ponieważ są one integralną częścią elewacji. Kilka lat temu CTO myślało o remoncie. Zastanawiano się nad technologią, w jakiej budynek zostanie przebudowany. Skończyło się tylko na wizualizacji.

- Lokalizacja jest bardzo atrakcyjna, ale... interesująca jest tylko działka. Sam budynek jest raczej kłopotem - twierdzi Magdalena Reńska, dyrektor oddziału Jones Lang LaSalle w Trójmieście. - Jego modernizacja i dostosowanie do oczekiwań najemców i obecnych standardów rynkowych będzie bardzo trudne lub nawet niemożliwe z uwagi na zastosowane tam przestarzałe rozwiązania techniczne. Choć z uwagi na sposób konstrukcji Zieleniak jest ciekawostką techniczną, jego budowa była prowadzona w nietypowy sposób, czyli od góry. Myślę jednak, że pomimo sentymentalnej wartości Zieleniaka, powinien tam powstać nowoczesny wysoki obiekt wizerunkowy o ciekawej architekturze. Niestety, prawdopodobnie zapisy Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego i wytyczne konserwatorskie mogą znacznie ograniczyć przyszłego inwestora. Problematyczna może okazać się także niewystarczająca liczba miejsc parkingowych i konieczność budowania kilku kondygnacji podziemnych - co jest kosztowne.

Technika, w jakiej w połowie lat 60. zbudowano Zieleniak, była jak na tamte czasy nowatorska. Najpierw postawiono dwa filary, które następnie połączono stropami. Powstawały od najwyższych kondygnacji do najniższych. Po ukończeniu wieżowca oba filary przekształcono w klatki schodowe. Budowa rozpoczęła się w 1966 r., CTO wprowadziło się do biurowca w 1971 r. Zieleniak bardzo szybko stał się najbardziej charakterystycznym budynkiem w Gdańsku. Jednym się podoba, drugim mniej, tak czy inaczej - wrósł w miejski pejzaż bardzo mocno.

Obecny właściciel obiektu, czyli Centrum Techniki Okrętowej już od kilku miesięcy sam też już nie korzysta z przestrzeni biurowej Zieleniaka. Teraz zajmuje nowy obiekt przy ul. Szczecińskiej 65 zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku.

Miejsca

Opinie (188) 4 zablokowane

  • powinien być wyburzony i postawiony nowy, dwa razy wyższy

    z parkingami. To docelowo się opłaci.

    • 1 1

  • już widzę te tłumy szturmujące do przetargu

    • 1 1

  • ..wizualizacja Kozikowskiego...

    ...niby ładna i nowoczesna ale mdła i bez wyrazu... i jeszcze ambona do wygłaszania przemówień przez Gigantów :-)... i czy autor projektu Zieleniaka wydał zgodę na zmiany elewacji? Przecież istnieje w Polsce coś takiego jak prawa autorskie, które są niezbywalne.

    • 2 0

  • po taniości...

    67 mln za taki biurowiec punkt orietacyjny Gdańska to chyba jakaś pomyłka!? To strasznie tanio skoro są mieszkania po 1,2 mln. Tam pewnie z wynajmu biur ciągną z 2 mln miesięcznie... to centrum Gdańska.

    • 3 0

  • Ciekawe:

    "Niegdyś najemcami były duże firmy, które zajmowały całe pietra. Dziś standardowy klient zajmuje ok. 40-50 m kw."

    Piękne zdanie obrazujące rzeczywisty stan gospodarki Gdańska, która stoi małymi firmami.

    Bajki o "wielkich zagranicznych inwestorach" można opowiadać przedszkolakom albo wyborcom PO - Wielcy inwestorzy wszyscy są w warszawie i niemjaą powodu być w Gdańsku.
    Jacy w Gdańsku są "iwestorzy" to widać po biurowcach pzry halai Oliviii: zakłdy energetyczne, wodociągi, oddziały reginlane banków - sama komunałka i filie central. Jestesmy skolonizowaną prowincją wielkiej Warszawki i cieszmy sie z tego Zieleniaka że jest bo po jego wyburzeniu nc nowego tu nie powstanie tak jak nie powstaje Wyspa Spichrzów, Młode Miasto i inne nadęte wizje oderwane od gospodarczych realiów.

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane