- 1 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (214 opinii)
- 2 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (625 opinii)
- 3 50 lat pracuje w jednym zakładzie (216 opinii)
- 4 Mieszkam nad morzem i co mi zrobisz? (365 opinii)
- 5 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (204 opinie)
- 6 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (215 opinii)
Zielsko a nie trawa. Problem przerasta służby?
Od tygodni nie możemy doprosić się służb, które skoszą już nie trawę, a zielsko rosnące na dzielnicowych trawnikach. Przez takie zaniedbania stajemy się dzielnicą nie drugiej, a 10 kategorii - skarży się mieszkaniec Stogów, Marek Kwaśniewski.
Niedawno zamieściliście wywiad z panem prof. Andrzejem Ceynową, kandydatem na prezydenta miasta Gdańska. , w którym pan profesor powiedział:
"Wiem, że to ładnie wygląda, jeżeli każdą trawkę można przycinać co dwa tygodnie. Ale czy naprawdę nas na to stać? Może by troszkę zmniejszyć częstotliwość, a część z tych środków przekazać na inne programy, które będą te środki w sposób bardziej efektywny wykorzystywały?"
W wyniku powyższego cytatu w mojej głowie zrodził się pomysł zgłoszenia pewnego nurtującego mnie, i nie tylko chyba mnie, problemu.
Jestem mieszkańcem Stogów od kilku lat. Wcześniej mieszkałem w różnych dzielnicach Gdańska, zarówno tych starych, jak i nowych i mam pewną skalę porównawczą odnośnie problemu, który chciałbym Państwu zgłosić.
Co roku na Stogach obserwuję zaniedbane trawniki, które są koszone zaledwie dwa razy podczas całego sezonu wiosenno-letniego. Widok obejść bloków i podwórek wobec tego jest opłakany. Zwróciłem na to szczególnie uwagę podczas tegorocznej procesji Bożego Ciała, gdzie, chcąc nie chcąc, przeszedłem głównymi ulicami dzielnicy i widok był opłakany.
Nie jest to tylko tegoroczny problem. Ze zjawiskiem tym mamy do czynienia corocznie. Pomimo czerwca trawniki w większości nie są skoszone na dzielnicy, a zielsko (bo już nie trawa) zalega na nich po łokcie (po łokcie dorosłego człowieka).
Odnoszę wrażenie, że w naszym mieście są dzielnice pierwszej, drugiej, ... i dziesiątej kategorii, a Stogi nie wiedzieć dlaczego są zaliczane przez włodarzy i odległe im służby do tej ostatniej. W miniony długi weekend wielu turystów i mieszkańców Gdańska korzystając z pięknej pogody odwiedziło naszą plażę przejeżdżając przez centrum Stogi. Im oczom wszędzie ukazywały się wszechobecne chaszcze.
Czy naprawdę tak ciężko zadbać o estetykę naszego miasta i naszych dzielnic?
Pomimo corocznych apeli w tej sprawie do odpowiednich służb problem pojawia się rokrocznie. Nadmienię tylko, że problem ma się podobnie z odmalowaniem znaków poziomych na jezdni. Na sąsiedniej Przeróbce i w innych dzielnicach miasta pasy zostały odświeżone, u nas niestety nie.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (389) 4 zablokowane
-
2018-06-04 12:42
morena (1)
Morena. Działki gminne - średnioroczna wysokość "terenów zielonych" przylegających bezpośrednio do budynków- powyżej 1 metra. Notoryczne coroczne zaniedbanie.
- 6 1
-
2018-06-04 12:47
na Zakoniczynie to samo
- 1 0
-
2018-06-04 12:43
A czy pan Marek skontaktował się z ZDiZ-tem albo ze spółdzielnią i próbował wyjaśnić sytuację? (3)
To często skutkuje, naprawdę.
- 12 2
-
2018-06-04 13:48
teren Wspólnoty Mieszkaniowej (1)
- 2 0
-
2018-06-04 14:09
To wiele wyjaśnia
Niech sobie przeto sam skosi. Wspólnota to także on sam.
- 2 0
-
2018-06-04 19:08
Ten teren nie należy do Wspólnoty, a do GZNK.
Zatkało kakao? ;-)
- 1 0
-
2018-06-04 12:44
Pomyślałem o marihuaen
- 2 0
-
2018-06-04 12:44
Koszenie trawników (3)
to nie tylko kwestia estetyki ale przede wszystkim bezpieczeństwa mieszkańców miasta. W wysokich trawach mogą przebywać kleszcze które stanowią coraz większe zagrożenie dla naszego zdrowia. PS jeśli się mylę to proszę mnie poprawić, ale wydaje mi się że o dbanie za stan trawników odpowiadają właściciele danych gruntów np. spółdzielnie, wspólnoty mieszkańców itp.
- 8 9
-
2018-06-04 12:54
Koszenie trawnikow (1)
Jak tak to Ja się pytam kto odpowiada za kleszcze.?
- 6 0
-
2018-06-04 14:00
Za stonkę odpowiadają Amerykanie to za kleszcze może Rosjanie? Choć z drugiej strony kleszcz to pajęczak tak jak krzyżak, a jeśli krzyżak to NIEMIEC.
- 3 0
-
2018-06-04 14:12
Tereny wokół wspólnot w większości należą do miasta
- 1 0
-
2018-06-04 12:45
Adamowicz łap za kosę i koś tereny miasta zarośnięte zielskiem (1)
- 9 4
-
2018-06-04 13:31
a może ty rusz du.ę i daj przykład pisowy kmiocie
a nie tylko napier.alanie w mediach niewydarzonym kacperkiem?
- 3 2
-
2018-06-04 12:46
A znowu u mnie kosza raz w tygodniu, przy obecnej pogodzie teren wyglada jak klepisko, bo jesli nie pada deszcz, to innego nawodnienia nie ma. Czy nie ma szans na zloty srodek?
- 6 0
-
2018-06-04 12:47
Kwachu nie gorączkuj się tak. Palnij sobie setę i będzie lżej.
- 3 1
-
2018-06-04 12:49
Na Morenie jest tak samo (2)
Spółdzielnia Morena tez nie kosi trawy, zielsko zarasta terny zielone. A tak dumna jest Spółdzielnia z otaczającej zieleni. Trawa koszona jest maksymalnie 2 razy w roku. Wstyd...
- 9 4
-
2018-06-04 13:33
nie koszone obszary Moreny należą do gminy
więc najpierw sprawdź a dopiero potem wypisuj bzdety na forum publicznym
- 1 1
-
2018-06-04 14:55
Bzdura
Na morenie już drugi raz w tym sezonie koszą
- 1 0
-
2018-06-04 12:49
Ujescisko (1)
wzdłuż Havla trawa wystrzyżona jest jedynie na wysokości przystanków tramwajowych i autobusowych. Niechlujnie to wygląda.
- 4 5
-
2018-06-04 15:09
Właśnie, że wygląda genialnie. Wreszcie można sobie narwać kwiatów polnych.
Tylko na wsiach by wszystko równo z glebą cięli non stop.
- 2 0
-
2018-06-04 12:50
gdzie tu sens? (1)
Co tam trawka. U mnie stoją przesypujące się kontenery na śmieci. Interweniowałam już wszędzie. U administratora wspólnot, w straży miejskiej i w urzędzie miasta. Od czasu do czasu ktoś pozbiera walające się obok śmieci, ale ktoś inny z braku miejsca w pojemnikach stawia swoje worki obok. I tak od czasu kiedy miasto wdraża segregację. Mieszkańcy lepiej zdają egzamin z czystości niż służby od sprzątania.
- 10 1
-
2018-06-04 13:19
prosze sprawdzić
czy sąsiedzi aby na pewno segregują śmieci, czy odwalają maniane typu papier wrzucają w foliowych workach, albo butelki w kartonie . Wtedy zakład nie musi odbierać śmieci. i tak zostaje kupa pod blokiem.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.