18-latkowi z Gdyni, który pięciokrotnie złamał zakaz stadionowy, grożą nawet dwa lata więzienia.
2011-03-16 11:58
Dobrze ze lapia takich co zakazy lamia, powinni zostac zamknici w arkesztach i by byl spokoj a nie jak by z lasu wypuscili. Mam nadzieje ze kazdego zlapia .TYLE!
2011-03-16 12:09
Niby wyznają wartości prawicowe, a tak się burzą, że policja ma kogoś skazać za łamanie prawa.
Chłopak dostał swoją szansę - dwuletni zakaz stadionowy, to wcale nie jest długo. Nawet tego nie chciało mu się dotrzymywać...
Niech sobie patologia wyzywa ludzi od społeczniaków i konfidentów, ale trzeba jasno dać znać do zrozumienia niektórym, że tolerancja dla chuligaństwa się skończyła.
Psy szczekają, a karawana niech jedzie dalej.
2011-03-16 12:15
Ty chyba nie wiesz co to znaczy dla prawdziwego kibica? dwa lata?
2011-03-16 13:16
wiem ile to jest: to jest mniej niż 5 lat, mniej niż 10 i zdecydowanie mniej niż zakaz dozywotni
2011-03-16 12:13
następnym razem jak się nie stawi na komendę, to więzienie będzie miał już zagwarantowane na własne życzenie
2011-03-16 12:13
dla mnie jako kobiety te wszystkie zakazy są bez sensu..... a to cale stawianie sie na komisariacie chyba ze trzy godziny przed meczem?! i co takiego zrobil? odpalil race? omg.... straszne, zawiasy pewnie dostal..... wspolczuje kibicom, ze musza sie uzerac z czyms takim..... ;//
2011-03-16 12:24
U nas na arce ja sie biore za kulture,kazdego kto bedzie lamał prawne zakazy bede robil fotki i dawał policji.
2011-03-16 14:52
DOWALIĆ MU DWA LATA BEZ MRUGNIĘCIA OKIEM
2011-03-16 14:59
tyle dostaja pedofile za gwalt na dzieciach
2011-03-16 20:07
Piłka nożna dla KIBICÓw!!!
2011-03-17 10:17
ale buraki z was.ciekawe jak któryś z was by wyłapał zakaz czy tez tak ochoczo byscie komentowali...buractwem i frajerstwem od was jedzie na kilometr panie zza Sopotu
2011-03-17 18:11
Co za komentarze. Jestescie społeczniakami i to wielkimi. W czasach komunizmu na bank zapisalibyście się do ORMO lub zostalibyście TAJNYMI WSÓLPRAOWNIKAMI i donosili na sąsiadów. Co za ludzie...
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
