2007-01-04 21:10
Ludziska!!! Wcale ni zlikwidują a przeobrażą w filię tego Uniwersytetu. Nauczanie i cały proces dydaktyczny miałby być nadal prowadzony w Gdyni, jedynie centralne władze i administracja i logistyka. Rzeczpospolita wyolbrzymiła pewne nie dopowiedziane sprawy tej reformy. Po prostu Uczelnie wojskowe sie łączą by "zrzeszając" potencjał naukowy podnieść możliwości naukowo-badawcze oraz poziom kształcenia, z którym notabene AMW nie ma problemu. Wiele Uczelni juz się łączyło (Zielona Góra, Olsztyn, Bydgoszcz)choć nie taką skalę i odległość. A poza tym cały czas są to domysły i plotki. Dopiero po styczniowym posiedzeniu Komisji Obrony Narodowej powinny byc jakieś oficjalne szczegóły
2007-01-05 17:57
Popieram przedmówcę. Szkoła jako uczelnia nie zostanie zlikwidowana, jedynie jej "część wojskowa" ulegnie modernizacji. To prawda, że nie potrzebujemy tylu oficerów jak za dawnych czasów (mniejsza armia). Na uczelni studiuje spora grupa "garbusów" (a gdzie ich nie ma ?? może na wydziale prawa w jakiejkolwiek uczelni kształcącej prawników ???) ale nie generalizujmy i nie zapominajmy, że studiuje tam także ogromna ilość ludzi "bez garba", którzy dochodzą do wszystkiego swoimi umiejętnościami i ciężką pracą.
2007-01-05 17:58
czyżby zazdrość ? :>
2007-01-05 23:33
Do chłopaczków z AM i z innych zakompleksionych uczelni: dostać się tam-fakt "garb" ważny, ale utrzymać się to inna sprawa, bo nie jedne "garby" wyleciały i kończą teraz Wasze uczelnie. A co do pracy na okrętach posiedź w alarmie z tydzien w kajucie 2na1 o chlebie z puszki to zrozumiesz czemu się tak lata emerytalne liczy, a poza tym oficer na stanowisku ma kadencyjność 3 lata i nie zawsze trafia później znów na okręt, a na lądzie lata emerytalne niestety rok za rok. Wolicie pływać na dużych spokojnych jednostach, gdzie sie nic nie dzieje i jest duzo kasy-popsuje sie wymienic-tego Was uczą?!, a napraw 30 letni sprzęt! Wojsko biedne, ale za czasów wojny okręt był wizytówką niezależnego Państwa. Marynarka Wojenna musi być, a szkoła coż-można z AM i AMW zrobić jedną-jest kilka opcji, tylko szkoda tej bazy co już mają w AMW-praktyka też ważna sprawa, ale w W-wie gdzie i na czym?
2007-01-06 20:28
Na próżno tłumaczyć. Chłopaczków z AM i innych zakompleksionych i tak nie przekonasz. Śmieją się z MW. A ile to statków pływa pod polską banderą ? Wolę siedzieć tydzień w kabinie 2na1 ale z podniesionym czołem niż wskakiwać na ciepłą koję po jakimś Filipińczyku czy innym Chińczyku (bez obrazy - tylko takie porównanie). W AM szkolą się na oficerów a później zap** jak wyrobnicy.
2007-01-18 00:43
Witam wszystkich. Podobnie jak i wy uważam, że obecne pomysły to jedna wielka pomyłka. Choć sam mieszkam w Waszawie to jednak w ŻADEN sposób pomysł Pana Ministra nie jest mi bliski. Byłem w obiektach AMW zaledwie kilkakrotnie, ale co do jednago /jako człowiek choć trochę myślący/ nie mam wątpliwości: marynarze powinni kształcić się nad morzem, lotnicy - najlepiej "na pasie startowym", a wojska lądowe na lądzie. Szkoła wojskowa to nie tylko miejsce gdzie dostaje się wiedzę to także miejsce gdzie kształtuje się pewne nawyki. Nawyki potrzebne i niezbędne do poprawnego funkcjonowania w siłach zbrojnych.
2007-01-20 15:46
Na kazdej uczelni znajda sie lenie i matołki...jesli jednak mam wspomniec o roznicy miedzy AMW a AM to AM moze sie schowac. Na jednej i drugie sa lepsi i gorsi studenci ale na jedna jest latwiej sie dostac na druga nie. Jestem studentka cywilnych studiow na AMW i nigdy nie bede tego pewnie zalowala...moze ktos pamieta rekrutacje na ten rok akademicki(pewnie w innych latach bylo to samo)? wolne miejsca byly jeszcze na poczatku nowego roku akademickiego a na AMW limit dawno byl wyczerpany. Na PG tez bylo mnostwo wolnych miejsc ale to jest chociaz uczelnia na poziomie. Sam pomysl przeniesienia AMW jest troche bezsensowny ale miejmy nadzieje ze moze, jakim cudem przeniesienia nie bedzie :/
2007-02-02 17:54
PATRON I ODNOWICIEL MWOJENNEJ M. J.PIłSUDSKI W GROBIE SIE WYWRACA JAK SłYSZY PO PIS KOALICJI JAśNIE
OśWIECONEJ
2007-03-12 00:12
Pomimo negatywnych opinii nt. wojskowych, Marynarki Wojennej RP życzę wszystkim negatywnie nastawionym sukcesów... żeby nigdy nie byli zmuszeni doświadczyć obelg którymi obrzucają innych...
PS. A co bedzie jak przyjdzie nam was bronić... kogo poprosicie o pomoc? Kogo wtedy obciążycie odpowiedzialnością i trudem obrony ? ... skoro nas nie bedzie... czsami lepiej wcześniej pomyśleć....
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
