- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (102 opinie)
- 2 Szybszy koniec remontu Niepołomickiej (87 opinii)
- 3 Kiedyś to było... można utonąć (76 opinii)
- 4 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (201 opinii)
- 5 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (174 opinie)
- 6 Gdzie za potrzebą na plaży? Wybór jest duży (67 opinii)
Złodziej dusił i szarpał kobietę. Policja: "to groźby karalne"
Kiedy ekspedientka rozpoznała złodzieja, zamknęła drzwi sklepu i próbowała zadzwonić po pomoc. Złodziej zaatakował ją, szarpał za włosy i dusił, a później zabrał jej klucze. Według policji było to "kierowanie gróźb karalnych". Wedle poszkodowanej - rozbój.
Aktualizacja 26 października Mężczyzna został zatrzymany przez policję. Jego wizerunek więc zanimizowaliśmy.
W jednym ze sklepów rozpoznała go ekspedientka i próbowała zatrzymać, zamykając drzwi. Według policji mężczyzna miał za pomocą gróźb karalnych odzyskać od kobiety klucz do sklepu i uciec.
Poszkodowana: to był rozbój
Do naszej redakcji zgłosiła się sama poszkodowana. Stwierdziła, że ocena policji ją szokuje. Przekonuje, że zajście bardziej przypominało rozbój niż kierowanie gróźb karalnych.
Na dowód kobieta zaprezentowała film z monitoringu, prezentujący zajście w sklepie. Widać, że napastnik szarpie ją za włosy i dusi.
- Rozpoznałam tego mężczyznę, kiedy przyszedł do sklepu. Chciałam zamknąć go w środku i zadzwonić z zewnątrz, ale zabrakło mi paru sekund, żeby to zrobić, więc zamknęłam drzwi od środka. On zaczął na mnie krzyczeć, że mu zniszczę życie i że miał już wyrok za usiłowanie zabójstwa. Gdy widział, że wyciągnęłam telefon i zaczęłam iść za ladę, zaatakował mnie - relacjonuje zaatakowana kobieta.
Kobieta dodaje, że po całym zajściu była jej udzielana pomoc przez ratowników.
- Mam kartę medyczną czynności ratunkowych z karetki, gdzie jest napisanie, że mam urazy rąk i byłam szarpana i duszona. Mimo to policjant, który ze mną rozmawiał, naciskał na to, że mam sobie przypomnieć, czy napastnik nie mówił czegoś, co można uznać za groźby karalne. Cały czas tłumaczyłam mu, że nie to jest w tej sytuacji problemem, tylko napaść - mówi ekspedientka.
Zdaniem kobiety policjanci popełnili błąd, klasyfikując to zdarzenie.
- Spędziłam na sopockiej komendzie dwie godziny, tylko po to, żeby dowiedzieć się, że nic się nie stało i nie ma żadnych podstaw do złożenia zawiadomienia pod kątem napaści czy rozboju. Moim zdaniem to jest niepoważne i niezgodne z prawem - opowiada.
Policja: kwalifikacja czynu może ulec zmianie
O sprawę zapytaliśmy policjantów z Sopotu. Okazuje się, że nie wykluczają oni zmiany kwalifikacji czynu. Oświadczenie, które przesłała nam Lucyna Rekowska, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Sopocie, publikujemy poniżej w całości.
"10 października br. koordynator numeru 112 przekazał sopockim policjantom zgłoszenie, z którego wynikało, że klient szarpał ekspedientkę i nie wiadomo, czy są oni na miejscu. Interwencję, jak się później okazało, zgłaszał właściciel sklepu, do którego w trakcie zdarzenia zadzwoniła ekspedientka. Po otrzymaniu tych informacji dyżurny sopockiej komendy pilnie wysłał na miejsce policyjne patrole.
Interweniujący policjanci w rozmowie z ekspedientką wstępnie ustalili, że do sklepu wszedł mężczyzna, którego rozpoznała jako sprawcę kradzieży zdrapek sprzed kilku dni. Kobieta zamknęła się z mężczyzną w sklepie, a następnie zadzwoniła do właściciela sklepu. Mężczyzna ten [złodziej, nie właściciel - przyp. red.], nie mogąc wyjść z lokalu, ostatecznie siłą odebrał klucze kobiecie, otworzył drzwi i opuścił sklep.
Gdy tylko policjanci ustalili jego rysopis, informacja trafiła do pozostałych patroli, a policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Ponadto policjanci widząc, że kobieta nie może się uspokoić, wezwali do niej ratowników medycznych, którzy udzielili jej pomocy. Na szczęście nie było potrzeby jej dalszej hospitalizacji.
Tego samego dnia właściciel sklepu złożył w komendzie zawiadomienie o kradzieży zdrapek w sklepach znajdujących się w Gdyni oraz Sopocie. W tej sprawie zostało wszczęte dochodzenie. Zgłaszający potwierdził też dotychczasowe ustalenia policjantów i na tym etapie nie wiedział, czy jego pracownica będzie zgłaszać jakiekolwiek przestępstwo na swoją szkodę.
Następnego dnia kobieta złożyła zawiadomienie o kierowaniu wobec niej gróźb karalnych, opisała całe zdarzenie i złożyła wniosek o ściganie karne sprawcy tego przestępstwa. W sprawie zabezpieczyliśmy też zapis monitoringu i czynności prowadzone przez policjantów cały czas trwają, m.in. analizujemy zapisy kamer, weryfikujemy zdobyte informacje i cały czas szukamy mężczyzny. Oczywiście sprawdzamy, czy nie doszło też do innych przestępstw, dlatego kwalifikacja karna może się powiększyć lub ulec zmianie".
Rozpoznajesz napastnika? Zadzwoń na policję
Jeżeli rozpoznajesz napastnika z filmu i zdjęcia, to powiadom o tym służby.
Informacje na temat mężczyzny można przekazać:
- telefonicznie, dzwoniąc na numer 4774 26 222 (dyżurny sopockiej komendy) lub 4774 26 230 (prowadzący postępowanie),
- mailowo, pisząc na adres: komenda.sopot@gd.policja.gov.pl,
- osobiście, zgłaszając się do Komendy Miejskiej Policji w Sopocie przy ul. Armii Krajowej 112A.
Opinie wybrane
-
2023-10-25 21:53
Dzień dobry, zdrapki za 780 zł poproszę. Tylko niech się pani nie pomyli, bo jeśli będzie za 801 zł czy nieco więcej, (4)
to panią potem pozwę.
- 100 9
-
2023-10-26 14:12
(3)
a wiesz , że w kasach samoobsługowych Biedronki jesteś cały czas nagrywany podczas zakupów a informacji o tym nie ma
- 3 0
-
2023-10-28 19:53
dobrze ze mówisz trzeba pin zakrywac
asdfghjkl;'
- 0 0
-
2023-10-26 18:54
No i co z tego, jak widać opryszki się tym nie przejmują
Teraz muszą tylko dbać, aby to nie było ponad 800 zł.
- 0 0
-
2023-10-26 16:29
Powaga???
- 0 0
-
2023-10-25 22:05
Nawet z definicji (7)
rozbój polega na doprowadzeniu do bezbronności przemocą lub groźbami w celu zagarnięcia mienia.
- 150 0
-
2023-10-26 13:10
999
Ale co ukradl? A pobil przed czy po bo to tez istotna różnica.
- 0 0
-
2023-10-26 11:02
Otóż nie do konca (1)
Nie wiem jak wyglądała całość jednak zgodnie z art. 280 lub 281 to sprawca musi najpierw coś ukraść żeby utrzymać się przy skradzionym mieniu. Z tego artykułu wynika, że on wszedł do sklepu, a ekspedientka go rozpoznała, nie ma nic napisane, że właśnie w tym dniu próbował coś ukraść .
- 1 3
-
2023-10-26 13:04
Jack
To o czym mowisz to jest odwrotnosc rozboju. To jest inny paragraf.
Rozboj polega na uzyciu sily w celu odebrania rzeczy poszkodowanemu.- 2 0
-
2023-10-26 10:47
Teraz należy
Złapać za włosy tego łysego
- 5 0
-
2023-10-26 05:54
Logiką do policji? xD (1)
- 20 1
-
2023-10-26 07:30
czysta logika policyjna
umorzenie sprawy wobec niewykrycia sprawcy przy groźbach karalnych nie obciąża tak statystki jak przy rozboju.
- 26 0
-
2023-10-25 22:13
i to
dokładnie zrobił napastnik.
- 40 1
-
2023-10-25 21:18
Oczywisty przypadek rozboju. (7)
Takie niedbałości Policji będą brane pod uwagę przy powyborczej reorganizacji.
- 139 26
-
2023-10-26 14:06
Jakiej powyborczej reorganizacji?
Toż w Sopocie od lat rządzi ta sama ekipa, udolna inaczej...
Teraz tym bardziej nie będzie czuła żadnej presji, żeby cokolwiek zmienić czy poprawić. Byle ciepła woda w kranie była...- 2 0
-
2023-10-26 11:21
Głu piś jak but od lewej nogi.
Żadnej reorganizacji nie będzie i nie było od 30 lat. Rządzi ta sama kasta komuchów pierdzących w stołek lub ich pociotki. podobnie jak w armii, sg czy sądach, więc niczego nie oczekuj.
- 6 2
-
2023-10-26 04:05
widzę, że to standardowa praktyka. To samo w przypadku rozboju w Osowej. Milicjant z prokuratorem stwierdzili, (2)
że to była kradzież. Umorzyli. Mam nadzieję, że będą szukać pracy już niebawem.
- 18 1
-
2023-10-26 07:30
nie chcą psuć sobie statystyki (1)
niewykrytymi rozbojami. to wszystko
- 15 2
-
2023-10-26 09:12
Jakby napastnik przyszedł z granatnikiem od komendanta,to pewnie policja uznała by że to pistolet na wodę i nie ma podstaw
- 8 0
-
2023-10-26 03:27
Oby. Dla policjanta, który podjął taką decyzję, powinno być 20 lat w kamieniołomie. Jeśli ma żonę i dzieci, to dla nich wszystkich po 10 lat.
- 8 8
-
2023-10-25 21:41
Oby.
- 13 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.