- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (458 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (53 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (196 opinii)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (281 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (174 opinie)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Złodzieje prosili o pieniądze na operację
Wykorzystali dobre serce, ale i naiwność 83-latka. Kobieta i mężczyzna w wieku ok. 40 lat poprosili seniora o wskazanie im drogi do szpitala, a następnie o pożyczenie pieniędzy na pilną operację. Senior pojechał z nieznajomymi do swojego mieszkania, gdzie przekazał im żądaną kwotę. W czasie, gdy szukał pieniędzy w szafce, dwójka złodziei okradła go z oszczędności życia. Ich wartość oszacowano na ok. 30 tys. zł.
Nieświadomy niczego 83-latek zgodził się. Za kierownicą siedział już mężczyzna w wieku zbliżonym do jego towarzyszki, tj. ok. 40 lat. Gdy tylko dojechali do szpitala, rozpoczął się spektakl, mający na celu wzbudzić litość 83-latka.
- Kiedy przyjechali pod szpital, mężczyzna wszedł do placówki medycznej, z której wyszedł po około 5 minutach i powiedział starszemu panu, że właśnie dowiedział się, że musi przejść operację, na którą potrzebuje 1500 złotych, zapytał seniora, czy mógłby mu pożyczyć taką kwotę - informuje asp. Karina Kamińska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Niestety, 83-latek nie przeczuł podstępu i zgodził się. Cała trójka pojechała więc do jego mieszkania. W czasie, gdy starszy pan poszedł po pieniądze do jednego z pokojów, "ciężko chory" i jego towarzyszka doszczętnie splądrowali pozostałe pomieszczenia. Byli na tyle bezczelni, że mimo to i tak zaczekali, aż senior powróci do przedpokoju z plikiem banknotów. Innymi słowy, opuścili mieszkanie zarówno z łupami, jak i pieniędzmi "na operację".
- Sprawcy, zanim wyszli z mieszkania, powiedzieli seniorowi, że wrócą do niego za dwie godziny. Żeby uwiarygodnić swoje słowa, pozostawili seniorowi w zastaw torbę, w której miały być dolary. Potem oczywiście okazało się, że była pusta. Po wizycie oszustów 83-latek stwierdził, że oprócz pieniędzy, które im przekazał, z szafek zniknęła biżuteria oraz gotówka. Straty oszacowano na blisko 30 tys. zł - uzupełnia asp. Kamińska.
Na koniec przedstawiamy rysopis dwójki złodziei. Kobieta miała ok. 40 lat, była krępej budowy ciała i miała blond włosy. Była ubrana w białe spodnie i jasną bluzkę z krótkim rękawem. Mężczyzna również miał ok. 40 lat, był ubrany w ciemne rzeczy, miał ciemne, zaczesane do góry włosy. Poruszali się samochodem osobowym w jasnym kolorze.
Wszystkie osoby, które mogą mieć jakiekolwiek informacje na temat tożsamości lub miejsca pobytu przestępców, są proszone o telefoniczny kontakt z policją pod nr 112 albo 997 lub udanie się na najbliższy komisariat.
Jak nie stać się ofiarą oszustów i złodziei? Przede wszystkim należy zachować ostrożność - jeżeli ktoś prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Zadzwońmy do kogoś z rodziny, znajomego, skonsultujmy swoją decyzję z kimś innym. Pamiętajmy, że oszuści, złodzieje pod różnymi pretekstami chcą wejść do naszych mieszkań. Zanim wpuścimy kogoś do środka, sprawdźmy, z kim naprawdę mamy do czynienia.
Przypominamy też o kampanii społecznej gdańskiej policji i Urzędu Miejskiego w Gdańsku - "Seniorze Bądź Ostrożny", która została zorganizowana w trosce o dobro i bezpieczeństwo osób starszych. Niezwykle ważne jest przekazywanie wiedzy osobom starszym na temat istniejących zagrożeń, aby mogły świadomie reagować, kiedy znajdą się w podobnej sytuacji. Pamiętajmy, że nikt nie będzie nam miał za złe tego, że zachowujemy się rozsądnie. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów.
Zwracamy się z apelem, zwłaszcza do osób młodych - informujmy naszych rodziców i dziadków o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im, jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zwróci się do nich z prośbą o pożyczenie dużej kwoty pieniędzy. Zwróćmy uwagę na zagrożenie osobom starszym, o których wiemy, że mieszkają samotnie. Wykorzystujmy okoliczności - takie jak obiady świąteczne, jak i przypadkowe spotkania na ulicy i ostrzegajmy bliskich przed zagrożeniami. Zwykła ostrożność może uchronić ich przed utratą zbieranych latami oszczędności.
Miejsca
Opinie (86) 1 zablokowana
-
2018-06-28 08:58
Aby wam łapy uschły
- 1 0
-
2018-06-28 09:26
Miejmy nadzieje, ze los im odplaci. Czasem od razu,czasami po latach.Czesto nie potrafimy polaczyc zdarzen ze soba
Np." cwaniak", ktory wszystkich okradal i oszukiwal udajac przyjaciela nagle zostaje sam.Zona "idzie w ORMO" z jego "przyjaciolmi" , dzieci ida do dziadkow.Nasz "cwaniak" wpada w alholizm, laduje w pudle albo pod kolami samochodu.
Drugie "cwaniaki"- jak ci powyzsi, ida z ukradzinymi pieniedzmi.Zza rogu wyskakuje nagle dwoch wnusiow bylego prezydenta i lup, pala w czache.Pieniadze znikaja,"cwaniacy" w piach albo do czubkow a i wnusiowie do kryminalu.Co tez powinno dac do myslenia bylemu prezydentowi- czy to czasem nie jest Karma ( nie dla psow oczywiscie)- 1 0
-
2018-06-28 20:01
Bez jaj.
Potrzebujemy 1500zl w zamian masz Pan torbę z dolarami... serio w to ktoś uwierzył?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.