- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (171 opinii)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (355 opinii)
- 3 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (69 opinii)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (72 opinie)
- 5 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (131 opinii)
- 6 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (427 opinii)
Złodzieje wpadli, gdy jechali do "dziupli" samochodami z Berlina
Dwa przejęte samochody, trzech zatrzymanych mieszkańców Trójmiasta - to bilans akcji strażników granicznych, którzy przejęli skradzione w Berlinie auta. Złodzieje jechali do "dziupli", gdzie pojazdy prawdopodobnie miały zostać rozmontowane na części.
Kiedy funkcjonariusze sprawdzili dane pojazdu w systemach informatycznych, okazało się, że auto zostało skradzione dwa dni wcześniej w Berlinie.
W tym samym mieście skradziono hybrydową toyotę yaris, którą kilka godzin później także namierzyli pogranicznicy.
- Tym razem za kierownicą siedział 56-latek z Gdyni. Oba pojazdy miały zamocowane fałszywe tablice rejestracyjne, oryginalne były w bagażnikach aut. Łączną wartość pojazdów szacuje się na ok. 100 tys. zł. Oprócz kierowców do sprawy zatrzymany został 48-letni mieszkaniec Gdańska, który - zdaniem śledczych - również brał udział w organizowaniu procederu kradzieży samochodów - mówi Andrzej Juźwiak z Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.
Złodziejskie łupy w "dziupli"
Po przedstawieniu zarzutów sąd aresztował zatrzymanych na trzy miesiące.
To jednak nie wszystko. Na terenie "dziupli", do której transportowane były zatrzymane toyoty, funkcjonariusze Straży Granicznej znaleźli m.in. kradzioną skrzynię biegów i zabezpieczyli do dalszych badań mechanoskopijnych kilkadziesiąt części samochodowych.
- Właściciel firmy, 52-latek z powiatu poznańskiego, został również zatrzymany i po przedstawieniu zarzutów zastosowano wobec niego wolnościowe środki zapobiegawcze - podsumowuje Andrzej Juźwiak.
Opinie (84) 4 zablokowane
-
2022-06-08 21:44
Kradzieże wrócą, bo ludzie uczciwie się nie będzie opłacało pracować. Drodzy szanowni ludzie w latach 90-tych kradło, bo pomyśleli, że w więzieniu nie martwią się o jedzenie i rachunki. Strona prawa nie byli skuteczni, bo areszty były by przepełnione. Jest tylko takie powiedzenie niekradnij/RZĄD/nielibi/konkutencji
- 14 6
-
2022-06-08 22:54
Jaki jest sens takich artykułów?
Czy naprawdę są ludzie którzy wierzą że jacyś ludzie z 3miasta jadą do Berlina kraść auto? I jadą nim na lewych blachach (z dobrymi w bagażniku)??? Śmiech na sali.
- 1 3
-
2022-06-09 00:10
Ree
Wypuścić ich biorą co nasze Niemcy więcej nakradli i na mordowali Polaków i nie tylko .
- 3 3
-
2022-06-09 06:36
Obciąć rękę każdemu
Przynoszą wstyd Polsce, psują opinie o Polakach w Niemczech. Każdy normalny ma zasadę nie moje o nie ruszam.
- 3 0
-
2022-06-09 07:59
Takich to zaprosić nad wykopane doły
i skutecznie usunąć.
- 0 1
-
2022-06-09 09:31
Ankieta :
Jasne byście nie kupili z niepewnego źródła a myślicie ze OLX czy allegro to pewne źródła? Hehe
- 0 0
-
2022-06-09 09:37
"Wolnościowe środki zapobiegawcze"?
Co to za nowomowa?
- 1 1
-
2022-06-09 09:49
Tylko wyższe kary!!!
Jakieś nowe kary (wyższe) trzeba wprowadzić łącznie z przepadkiem mienia już posiadanego!!!
- 0 0
-
2022-06-09 12:10
Strach teraz padnie
Ci co od nich kupili auta "legalnie" będą mieć problemy. Policja do nich zapuka, gdy auto okaże się kradzione to przepada... Nigdy auta od handlarza !
- 1 0
-
2022-06-10 09:30
Nie wiemy czy to nie była ustawka w Berlinie z ich właścicielami aby wyłudzić odszkodowania
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.