• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Złodziejskie żniwa na jarmarku

Ilona Truszyńska
7 sierpnia 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Następny jarmark już za rok
Taki tłum, jak na Jarmarku św. Dominika to wymarzone miejsce pracy dla złodziei. Taki tłum, jak na Jarmarku św. Dominika to wymarzone miejsce pracy dla złodziei.
W ciasnych jarmarkowych uliczkach kieszonkowcy z powodzeniem stosują metodę „na krawca”. W ciasnych jarmarkowych uliczkach kieszonkowcy z powodzeniem stosują metodę „na krawca”.
Największa impreza handlowo-rozrywkowa w Europie - Jarmark św. Dominika to nie tylko znakomita okazja do zakupów. Impreza przyciąga do Gdańska także złodziei, głównie kieszonkowców, którzy od początku jarmarku zdążyli już okraść kilkadziesiąt osób.

Tylko w ciągu pierwszego tygodnia trwania Jarmarku św. Dominika na policję zgłosiło się ponad trzydzieści poszkodowanych osób. Ukradziono im pieniądze, dokumenty lub aparaty fotograficzne. - Były to kradzieże na jarmarku, w okolicznych lokalach oraz na dworcu - mówi sierżant Dominika Przybylska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Wśród okradzionych turystów zagranicznych byli głównie Niemcy.

Okradane są nie tylko osoby odwiedzające jarmark. Złodzieje nie oszczędzają też sprzedawców. - Stałem przy swoim stoisku i poczułem, że z bocznej kieszeni spodni wypadły mi na ziemię dokumenty, odwróciłem się, a w tym momencie złodziej uciekł - mówi Henryk Suszek z Gdańska. - Na szczęście szybko zareagowałem.

W czwartek policjanci zatrzymali trzech mężczyzn, którzy ze stoisk kradli bursztynową biżuterię. Funkcjonariusze zauważyli, że mężczyźni wykorzystując nieuwagę sprzedawcy, przekazują sobie jakiś przedmiot. Po interwencji policjantów jednym z mężczyzn wyjął z kieszeni biżuterię i wyrzucił ją do Motławy. Przy drugim policjanci znaleźli biżuterię ze srebra z bursztynem.

Telefony, pieniądze, aparaty fotograficzne. Z tego najczęściej są okradane osoby odwiedzające Jarmark św. Dominika. Co roku policja robi co może i na ten czas wysyła maksymalną liczbę patroli policyjnych, które mają wyłapywać lub choćby odstraszać kieszonkowców.

W tym roku na dodatkowe patrole w trakcie jarmarku miasto przeznaczyło 100 tys. zł. Dzięki temu jednocześnie miasto patroluje kilkudziesięciu policjantów.

- Są to patrole umundurowane i cywilne, piesze i zmotoryzowane - mówi Dominika Przybylska. - Staramy się typować kieszonkowców operacyjnie, jednak jarmark ściąga do Gdańska złodziei z całej Polski. Nie ma charakterystycznego wyglądu kieszonkowca.

Kradzieże kieszonkowe wynikają często z lekkomyślności turystów, którzy np. oglądając towar, zostawiają portfel na ladzie. - Ważne jest, by od razu reagować - dodaje Przybylska. - W tłumie złodziej jest anonimowy, więc jeśli przechodzień widzi, że ktoś jest okradany, powinien zareagować np. wszczynając alarm.

Taką postawą wykazał się jeden ze sprzedawców staroci. - W niedzielę po południu policjanci zatrzymali dwóch 16-latków, którzy ukradli zabytkową strzelbę myśliwską z XIX wieku sprzedawcy z Poznania - mówi Przybylska. - Chcieli ją sprzedać innemu sprzedawcy antyków.

Ten okazał się znajomym pokrzywdzonego. - Powiedziałem im, że nie jestem zainteresowany, bo to nie moja branża - opowiada kolekcjoner. - Coś mnie jednak tknęło, że to może być broń kolegi. Jak tylko zacząłem do niego dzwonić, to chcieli wyrwać mi broń, ale im się nie udało i uciekli. Zacząłem krzyczeć "łapać złodzieja" i koledzy ze stoisk obok ich złapali.

W dzień najczęściej okradani są przechodnie i sprzedawcy staroci, natomiast nocą złodzieje okradają stoiska. - Poza kradzieżą zabytkowej broni i klaseru odnotowaliśmy też np. nocną kradzież 250 płyt CD i 80 sztuk baloników reklamowych - dodaje Dominika Przybylska.

Bywa, że sprzedawcy nie są w stanie upilnować własnych stoisk także w dzień. - Jeśli jest duży ruch, to wystarczy chwila nieuwagi, by coś zniknęło ze stoiska - mówi Anna Dyrgoń-Białowąs, sprzedawca ze stoiska przy ul. Szerokiej.

Jak kradną złodzieje

sztuczny tłok - kieszonkowcy tworzą sztuczny tłok (stają bardzo ciasno wokół potencjalnej ofiary), jeden z nich kradnie np. portfel i przekazuje innemu koledze (w razie gdyby okradziona osoba coś wyczuła, ma on czyste ręce)

zza parkanu - złodziej przewiesza przez rękę płaszcz lub trzyma gazetę, zakrywa czymś ręce

na gołą rękę - podchodzi jak najbliżej potencjalnej ofiary, wyczuwa relację - jeśli dana osoba zareaguje, to kieszonkowiec wie, że musi być ostrożny, jeśli nie reaguje, to wie, że ma łatwą ofiarę

na krawca - złodziej używa żyletki lub nożyka, by zrobić cięcie w kształcie litery L, które daje mu łatwy dostęp do zawartości okradanej torby czy plecaka.

Jak ustrzec się kieszonkowca

- dobrze zabezpiecz noszone przy sobie dokumenty i pieniądze, nie trzymaj pieniędzy razem z dokumentami i kartami kredytowymi
- nie wkładaj wartościowych rzeczy do zewnętrznych kieszeni kurtki lub spodni
- torebkę lub saszetkę trzymaj zawsze przy sobie
- nie demonstruj zawartości swojego portfela
- portfel noś na dnie torebki lub plecaka
- zachowaj ostrożność przy nawiązywaniu nowych znajomości
- obserwuj otoczenie, zwracaj uwagę na osoby, które tworzą sztuczny tłok
- jeżeli jesteś świadkiem próby dokonania kradzieży, podnieś alarm, to skutecznie odstraszy złodzieja, następnie wezwij policję.
Echo MiastaIlona Truszyńska

Opinie (40) 3 zablokowane

  • codeboy

    myslę że obcinanie ra jest w ogóle NAJLEPSZYM sposobem
    szkoda że zaniechanym

    • 0 0

  • obcinanie -rąk -oczywiście.

    • 0 0

  • Jana

    Może do tego dojdzie. Kaczyńskiego prasa już porównuje do Taliba.

    • 0 0

  • policja`

    jestem wystawca na jarmarku i w tym roku wyjatkowo jest malo policji- tej umundurowanej. w ubieglych latach widac ich bylo wiecej!!!

    • 0 0

  • a w średniowieczu stosowano równiez kare obcinania jęzka.
    mysle sobie może za łgarstwo?
    to bysmy mieli parlament, 3/4 bez ozorów.

    • 0 0

  • Skuteczna metoda samosądu...

    ... szukam skutecznej i nie karalnej metody ukarania złapanego złodzieja. Na zimowym złapałem kolesia, jak buchnął babce jakiś naszyjnik ze stoiska. Ale poza odprowadzeniem go do stoiska, żeby oddał nic więcej mu nie zrobiłem. Teraz chciałbym zrobić coś bardziej dotkliwego dla złapanego.
    Jakieś propozycje?
    Bo możnaby markerem napisać mu złodziej na czole... ale spora szansa, że się wyrwie w trakcie. Pieczątki takiej nie posiadam, a byłaby dużo lepsza :D

    • 0 0

  • (nie)straż miejska

    Wczoraj pod katedrą banda gimnazjalistów czyściła zdobyczne portfele przy ludziach a kawałek dalej "strasz" miejska męczyła kierowce dlaczego postawił swój samochodzik tu a nie tam. Chca sie bawić w radary a nie potrafią podstaw bezpieczeństwa zapewnić - banda leni i spaślaków ( tak tak niektórzy to widac jak LAPD pączki tylko wcina).
    pozdro!

    • 0 0

  • jak by w tym kraju obcinano ręce

    złodziejom to trzeba by było zacząc w wawie na Wiejskiej, kat miałby 460 egzekucji obcięcia rąk... dlatego już dawno zniesiono ten zwyczaj a nasi wybrancy narodu pilnie strzegą tego prawa by ponownie nie zostało wprowadzone

    • 0 0

  • A czy nie mozna by uzywac normalnej nazwy tj. Jarmark Dominikanski? Czy wszystko musi byc swiete w tym kraju?

    • 0 0

  • dobry pomysl z obcinaniem,...

    ... ale niestety watpliwe, aby w najblizszych kilkudziesieciu latach go wprowadzono w zycie :/
    swietna alternatywa jest pokazywanie facjat zlodziei w mediach, czy to w tv, czy to w gazetach :)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane