- 1 Będzie pył, nie będzie premii? (175 opinii)
- 2 Okradała drogerie, zmieniając peruki (47 opinii)
- 3 Podwyżka cen wody i ścieków w Gdyni (221 opinii)
- 4 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (333 opinie)
- 5 Chciał być uczciwy, ale z naturą nie wygrasz (82 opinie)
- 6 Podwodne progi w Orłowie uchronią klif? (73 opinie)
Zmarł Marek Mazur, konstruktor wyjątkowych aparatów
Marek Mazur, fotograf i konstruktor wyjątkowych aparatów fotograficznych, zmarł w środę po południu w Gdańsku.
Marek Mazur od ponad 30 lat prowadził w Gdańsku swoją pracownię, w której naprawiał zepsute aparaty fotograficzne, ale przede wszystkim konstruował pod każdym względem niezwykłe nowe aparaty i obiektywy.
Czytaj także: Wyjątkowe aparaty fotograficzne
Aparaty z drewna, obiektyw z bursztynu, miniaturowe modele do umieszczenia w spince do krawata, rączce laski, rzeźbie świątka, zapalniczce czy ozdobnej broszy - dla Marka Mazura nie było problemem wykonanie konstrukcji, którą mógł umieścić właściwie wszędzie.
Do jego atelier Retro Kamera, które prowadził przy ul. Chlebnickiej, przychodzili trójmiejscy fotoreporterzy i miłośnicy miniaturyzacji. Sam konstruktor chętnie opowiadał o swojej pasji.
- W młodości poznałem człowieka, który zajmował się kolekcjonerstwem aparatów fotograficznych. To on opowiedział mi o obejrzanym w Warszawie pięknym pierścionku fotografującym, co zainspirowało mnie by wykonać podobne cudo. Założyliśmy się, czy dam radę - opowiadał nam, gdy spotkaliśmy się w Retro Kamerze. - Droga ze spotkania do mojego domu była decydująca - postanowiłem tego dokonać i udało mi się.
Czytaj więcej: Zabawki godne szpiega. Nowa galeria Marka Mazura
Działo się to pod koniec lat 70. Od tamtej chwili nieustannie tworzył. Pióro, zapalniczka, zegarek, czy fotografująca książka to tylko niektóre z przykładów jego konstrukcji.
Początki jego działalności były niemal konspiracyjne, bo ówczesne władze bardzo nieufnie podchodziły do ludzi o takich umiejętnościach, którzy mogli spotkać się nawet z oskarżeniami o szpiegostwo. Dlatego o pierwszych jego dokonaniach wiedzieli więc głównie znajomi.
Później jednak przyszła światowa sława - wielokrotne publikacje w zagranicznych branżowych czasopismach i wystawy. No i stała pracownia Retro Kamera, którą prowadził na Głównym Mieście.
Marek Mazur miał 64 lata.
Msza św. żałobna będzie odprawiona w poniedziałek 1 czerwca 2015 roku o godz. 9 w kościele pw. Matki Boskiej Nieustającej Pomocy w Gdańsku Brętowie przy ul. Słowackiego 79.
Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się tego samego dnia w nowej kaplicy na cmentarzu w Srebrzysku o 10.30, odprowadzenie ciała do grobu nastąpi o godz. 11.
W sobotę, przy figurze Matki Bożej tuż koło kościoła w Matemblewie, o godz. 20 spotykają się najbliżsi Marka na modlitwie w Jego intencji. Modlitwę prowadzić będzie ks. Sławek Czalej.
Miejsca
Opinie (66)
-
2015-05-29 15:00
GRYPKI brak dotkliwy
Znaliśmy się około 30 lat od banalnego przypadku poznania. Ode mnie wyszła grupa krótkofalarska SQ-2... śp. Zefiryna Pągowskiego, śp. Zygmunta Grabowieckiego, śp. (niestety od przedwczoraj) Marka Mazura, i jeszcze istniejących : Stasia Szymoniaka, Norberta Skuza oraz mnie = SP2-DWK. Gadaliśmy codziennie godzinami (nie tylko na UKF-ie) o wszystkim. Nie pamiętam genezy przydomku GRYPKA Marka Mazura = chyba se pogrypował i tak go ochrzciłem . Marek podchodził z pasją do życia i jego problemów. T miniaturowe fotoaparaty z jego rąk wychodziły również naznaczone piętnem zauroczenia. Zrobił na przykład FOTOGRAFUJĄCY HERB MIASTA GDAŃSKA. I nie tylko to ułatwiło mu uzyskanie galerii w starym centrum Gdańska za jedyne dwa tysiące miesięcznie. Cały swiat (z Japonią i USA na czele pchał się do niego. Był tzw. PRODUKTEM TURYSTYCZNYM GDAŃSKA. Proponuje utrzymanie tego miejsca na Chlebnickiej w jego imieniu. Gdańsk nie tylko jest SOLIDARNOŚĆią = jest także przesiąknięty dziełem życia MARKA. Tę uwagę odnoszę do Czcigodnego Prezydenta MG p. PAWŁA ADAMOWICZA i RADY MIASTA GDAŃSKA oraz dla p. Anny Zbierskiej = szefowej promocji GMG.
Marek Mazur skupiał wokół siebie prawdziwe (a nie medialne) indywidualności intelektualne nie tylko Trójmiasta.
Swoim bursztynowym obiektywem utrwalał wizerunki ludzi i otoczenia = zgodnie z hasłem GDAŃSK ŚWIATOWĄ STOLICĄ BURSZTYNU (vide AMBERIF) = którego jestem autorem.
Był CZŁOWIEKIEM, (jednym z czterech, których poznałem w swoim 69-letnim życiu) z Bożym darem zjednywania ludzi.
No i teraz zostały mi już tylko trzy osoby.
CZEŚĆ TWOJEJ PAMIĘCI.
Jesteś jednym z moich zyciowych drogowskazów.
Spotkamy Się jeszcze.
MMS, Grądźl- 3 0
-
2015-05-29 22:57
Spieszmy się kochać...
Pokoj Jego Duszy.
- 3 1
-
2015-08-24 16:26
Kondolencje dla rodziny i przyjaciół.
Marku,bedziemy Ciebie zawsze wspominać.Twoja pasja miniaturyzacji i wynalasku niema sobie rownych.Kto nam Ciebie zastąpi???.Ubolewamy,że drugiego takiego juz nie będzie.Daj nam znać jak jest w NIEBIE, bo na nie zasłużyłeś.
Janek z Oliwy- 1 0
-
2016-09-09 02:31
Poznałem Mistrza.
Wspaniały człowiek.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.