- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (456 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (43 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (192 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (166 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (66 opinii)
Zmarł profesor Brunon Synak
Był niestrudzonym propagatorem kultury kaszubskiej, wieloletnim prezesem Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, autorem około 250 publikacji na temat Pomorza i Kaszubów. Brunon Synak zmarł rano 18 grudnia. Miał 70 lat.
Profesor Brunon Synak urodził się 23 października 1943 roku w Podjazach, w gminie Sulęczyno. Ukończył Wyższą Szkołę Pedagogiczną w Gdańsku. Studia doktoranckie ukończył na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie uzyskał doktorat w 1973 r. Od 1973 r. pracował na Uniwersytecie Gdańskim. W latach 1984-1985 oraz 1991-1997 pełnił funkcję prorektora uczelni. W 1993 r. otrzymał tytuł profesora socjologii.
W trakcie kampanii prezydenckiej w 1995 roku, w związku z pytaniami dziennikarzy o prawdziwość deklaracji Aleksandra Kwaśniewskiego dotyczącej posiadania przez niego wyższego wykształcenia, wydał oświadczenie, w którym zapewnił, że w świetle posiadanych przez uczelnię dokumentów, polityk SLD nie ukończył studiów wyższych.
Jego miłością były przede wszystkim Kaszuby ich historia i kultura. W 1985 został członkiem Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. Wkrótce wybrano go do zarządu głównego tej organizacji. W 1998 roku został wybrany przez XIV walny zjazd delegatów na stanowisko prezesa zarządu głównego ZKP, później przemianowane na stanowisko prezesa. Funkcję te sprawował przez następne dwie kadencje, do grudnia 2004 roku. W 1999 roku zorganizował pierwszy zjazd Kaszubów, który odbył się w Chojnicach.
Dążył do tego, by elementy kaszubskiej kultury i języka były obecne podczas nabożeństw i liturgii. Jednym z wielu osiągnięć jest zorganizowanie pielgrzymki Kaszubów do Rzymu, gdzie w watykańskiej Bazylice św. Piotra i Pawła po raz pierwszy w jej historii odprawiono wówczas nabożeństwo z elementami liturgii w języku kaszubskim.
Miłość do Kaszubów próbował wykorzystać w lokalnej polityce. Trzy razy wybierany do sejmiku województwa pomorskiego, przez dwie kadencje przewodniczył temu gremium. Działał także aktywnie w strukturach europejskich, w ramach Komitetu Regionów. W 2010 roku wycofał się z działalności politycznej, na co wpływ miała postępująca choroba.
Jego dorobek naukowy to ponad 250 prac i publikacji, w tym autobiografia "Moja kaszubska Stegna", która została wydana w 2010 roku. W tym samym roku za wkład w rozwój samorządu terytorialnego w Polsce został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski przez Prezydenta Bronisława Komorowskiego. Był także m.in. laureatem nagrody im. Jana Heweliusza przyznawanej przez Gdańsk.
Miejsca
Opinie (79) ponad 10 zablokowanych
-
2013-12-19 00:50
Wspaniały Człowiek
Znam i Pamiętam!
Byłem z Nim w Rzymie razem z reprezentacją Miasta Gdańska.
Wspaniały człowiek,pełen siły,pomysłów i wyobrażni.
Na spotkaniu z Ojcem Świętym,wzruszony i z nadziejami
na przyszłość Gdańska i Polski.
CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI!- 0 1
-
2013-12-19 08:51
O zmarłych albo dobrze albo wcale a tu można by duzo pisać ...
Wieczy odpoczynek racz mu dać Panie, a światłość wiekusta niechaj mu świeci na na wieki wieków.
Amen.
PS: Najpierw znakomite wykłady i ćwiczenia na pedagogice specjalnej, potem wspópraca przy tępieniu "czerwonych pająków" na Wydziale Nauk Społecznych, a na koniec ciekawe zdarzenia w ramach współpracy Parlamentu Studentów Uniwersytetu Gdańskiego z Porektorem ds Dydaktycznych.
Cóż, .... czas ucieka wieczność czeka.- 0 3
-
2013-12-19 09:04
do zobaczenia!
Dziękuję za pomoc przy pisaniu pracy magisterskiej, za wsparcie i CIERPLIWOŚĆ!
- 2 1
-
2013-12-19 09:05
Dziękuję , że mogłem Cię spotkać
Miałem szczęście spędzić wiele chwil w obecności Profesora w całkiem prywatnych okolicznościach. Nauczył mnie grać w skata. Opowiadał o świecie, jakiego wcześniej nie znałem i już nigdy potem nie miałem okazji poznać.
Poznałem Jego wady i zalety. Bo mi na to pozwolił.
Mam w pamięci bardzo wiele ciepłych od niego gestów. Dawno temu, wiele razy mi pomógł. Bezinteresownie.
Bardzo mnie dzisiaj boli, to , że Go już nie spotkam.- 5 1
-
2013-12-19 20:07
[']
- 0 0
-
2013-12-20 15:00
MÓWIŁ Z SERCA
Pięknie mówił o Kaszubach i wychowaniu dzieci w atmosferze miłości do Ojczyzny, aż ciarki szły po plecach. Wszystko o czym mówił płynęło z Jego serca! DZIĘKUJĘ PROFESORZE!!!!
- 2 0
-
2013-12-20 18:49
Po czym poznać człowieka...
Do 2011 był moim szefem naukowym. Chociaż znaliśmy się krótko (5 lat) to szybko stał się dla mnie kimś szczególnym. Ciepły, szczery, pełen humoru i solidny jeśli chodzi o relacje międzyludzkie i działalność naukową. No i podziwiać należy odwagę i godność, z jaką patrzył w oczy nadchodzącej Ciemności... Ecce homo..
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.