Fakty i opinie
  • Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
Wiadomości
Dodaj raport
Fakty i Opinie Wiadomości
Facebook E-mail Messenger WhatsApp Kopiuj link Więcej

Zmarł w szpitalu, do którego trafił z komisariatu

Piotr Weltrowski, Marzena Klimowicz-Sikorska
7 sierpnia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Opinie (2509)
Najnowszy artykuł na ten temat Zmarł po interwencji policji. Rusza proces przeciwko funkcjonariuszom
Ul. Wallenroda we Wrzeszczu. W miejscu, gdzie w niedzielę zatrzymano włamywacza, okoliczni mieszkańcy postawili znicz. 30-letni mężczyzna zmarł w szpitalu w poniedziałek. Ul. Wallenroda we Wrzeszczu. W miejscu, gdzie w niedzielę zatrzymano włamywacza, okoliczni mieszkańcy postawili znicz. 30-letni mężczyzna zmarł w szpitalu w poniedziałek.

Ul. Wallenroda we Wrzeszczu. W miejscu, gdzie w niedzielę zatrzymano włamywacza, okoliczni mieszkańcy postawili znicz. 30-letni mężczyzna zmarł w szpitalu w poniedziałek.

fot. Łukasz Unterschuetz/trojmiasto.pl

Zatrzymany przez policję 30-letni włamywacz w bardzo ciężkim stanie trafił do szpitala. Zmarł niecałą dobę później. Rodzina oskarża policjantów o pobicie podczas zatrzymania. O wyjątkowo brutalnej interwencji mundurowych mówią też osoby, które widziały zajście na własne oczy.



W biały dzień włamywacz próbował wejść do mieszkania przez okno od strony ogródków. To tutaj został skuty przez policjantów wezwanych na miejsce zdarzenia. W biały dzień włamywacz próbował wejść do mieszkania przez okno od strony ogródków. To tutaj został skuty przez policjantów wezwanych na miejsce zdarzenia.

W biały dzień włamywacz próbował wejść do mieszkania przez okno od strony ogródków. To tutaj został skuty przez policjantów wezwanych na miejsce zdarzenia.

fot. Łukasz Unterschuetz/trojmiasto.pl

Do zdarzenia doszło w niedzielę, w samo południe, przy ul. Wallenroda zobacz na mapie Gdańska na terenie Dolnego Wrzeszcza w Gdańsku. Zaczęło się od próby włamania. 30-latek próbował dostać się przez okno do znajdującego się na parterze mieszkania, w którym mieszka starszy mężczyzna.

- W oknie od strony ogródków zobaczyłem mężczyznę. Miał zaszklone oczy, zachowywał się dziwnie, jakby był pod wpływem narkotyków. Bełkotał, że mnie zabije - opowiada.

Włamywacz starał się wejść do mieszkania przez okno, lokator stanął mu na drodze. Zaczęła się szamotanina, podczas której ktoś zadzwonił po policję. Na miejscu pojawili się dwaj umundurowani policjanci. Włamywacza, który wcześniej został zepchnięty z parapetu, skuto w ogródku przed budynkiem.

Początkowo zachowywał się spokojnie, ale sytuacja się zmieniła, gdy policjanci wsadzili go do radiowozu. Jeden z funkcjonariuszy spisywał zeznania świadka, drugi pilnował zatrzymanego.

- W pewnym momencie, gdy jeden z policjantów poszedł spisywać świadków, zatrzymany mężczyzna wyskoczył z radiowozu z kajdankami na rękach. Obrzucił policjantów stekiem wyzwisk i zaczął uciekać. Policjant pobiegł za nim i przewrócił go na ulicę. Docisnął jego głowę do asfaltu i zaczął bić pięścią po twarzy. W tym momencie przybiegł drugi z policjantów i zaczął okładać skutego mężczyznę pałką po nerkach. Kiedy wsadzali go do radiowozu, kilka razy specjalnie przytrzasnęli jego nogę w drzwiach. Wyglądało to potwornie - relacjonuje pani Anna.

Niemal identycznie zdarzenie opisują inni świadkowie. Podkreślają, że policjanci potraktowali 30-latka w wyjątkowo brutalny sposób: bijąc go po głowie, nerkach i siadając na nim. Co działo się z nim dalej? Nie wiadomo.

Trzy godziny później, około godz. 15, ojciec 30-latka otrzymał informację, że jego syn, w stanie po zapaści, znajduje się w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym.

- W ogóle nie wiedziałem co się stało, że został pobity. Kiedy go zobaczyłem, normalnie się rozpłakałem. Był cały zmasakrowany. Lekarz już wtedy mi powiedział, że nie daje mu wielkich szans na przeżycie. Trafił do szpitala praktycznie w stanie śmierci klinicznej. Ponoć przez pół godziny reanimowano go na komisariacie. Dlaczego od razu nie trafił do szpitala? - pan Władysław Tomasik, ojciec zatrzymanego przez policję nie kryje wzburzenia.

Jego syn zmarł w szpitalu w poniedziałek, około godz. 12:30. Jeszcze dziś, czyli w środę, 7 sierpnia, reprezentujący rodzinę zmarłego prawnik ma złożyć zawiadomienie o możliwości popełnienia przez policjantów przestępstwa.

- To nie był przestępca. Miał normalną pracę, osierocił 3,5-letnie dziecko. Ostatnio miał problemy osobiste, częściej zaglądał do kieliszka, nie wiem, czy sięgnął też po narkotyki, to wyjaśni sekcja zwłok. Na pewno był pijany. W momencie zdarzenia nie był sobą. Jeżeli naprawdę próbował się gdzieś włamać, to powinien trafić na komisariat, tam wytrzeźwieć i później odpowiedzieć za swój czyn. Zamiast tego skatowano go z zimną krwią - mówi ojciec zmarłego.

Policja nie chce się na ten temat wypowiadać. Kieruje nas do prokuratury, do której przekazano w poniedziałek informację o zgonie 30-latka.

- Sprawa jest na bardzo wczesnym etapie, prowadzimy ją od poniedziałku. Została już przeprowadzona sekcja zwłok, ale na opinię biegłego będziemy musieli poczekać nawet miesiąc. Wtedy powinniśmy wiedzieć coś więcej o przyczynach śmierci zmarłego. Niezależnie od tego przeprowadzone zostaną inne czynności, między innymi przesłuchani zostaną świadkowie zdarzenia - mówi Jolanta Janikowska-Matusiak, prokurator rejonowy we Wrzeszczu.

Bardzo często po sekcji zwłok biegli od razu przekazują prokuratorom ustną opinię o możliwych przyczynach zgonu.

- W tym wypadku tak nie było, biegły nie potrafił wskazać na tym etapie na jednoznaczny powód zgonu - tłumaczy Janikowska-Matusiak.

Wiadomo jednak, iż mężczyzna zmarł w wyniku ostrej niewydolności krążenia i oddychania. Trudno jednak stwierdzić, co ją spowodowało.

Zobacz także

Pobicie przez plicjantów - śmierć Tomasika (6)

Opinie (2509) ponad 100 zablokowanych

  • 2013-08-07 15:28

    no pewnie trzeba likwidowac patologie,ale nie zabijac ludzi odrazu!!!!Nagle nie moga stwierdzic zgonu..,a to ciekawe...bo jak ktos umiera to nie czeka sie miesiac na opinie....To jest policja i nasze polskie prawo!!Banda idiotow pracuje w policji nic wiecej!!!

    10 lat

    • 10 8

  • 2013-08-07 15:28

    Polowa tu to policyni informatorzy i konfidenici!!!!!!!!!!!! (2)

    10 lat

    • 20 19

    • 2013-08-07 20:36

      nie połowa wszycy (1)

      10 lat

      • 4 2

      • 2013-08-08 18:23

        "100 procent bawełny"-"Szmata"....piosenka o nich dla nich:)

        10 lat

        • 1 1

  • 2013-08-07 15:28

    bdb

    Co ty piszesz za głupoty

    10 lat

    • 4 3

  • 2013-08-07 15:31

    dzieciak denata to będzie na pewno kolejne pokolenie JP 100% (2)

    10 lat

    • 5 8

    • 2013-08-07 15:32

      (1)

      i bardzo dobrze że będzie powinien jak dorośnie odnaleźć tych ścierwojadów z policji i ich też skatować.Będą wtedy starymi dziadkami niech zobaczą jak im będzie fajnie

      10 lat

      • 2 12

      • 2013-08-07 15:53

        kwintesencja JP 100%

        napaść i pobić starych dziadków

        brawo jasiu

        10 lat

        • 6 0

  • 2013-08-07 15:31

    Bić na oczach świadków ,skatować człowieka,

    rw

    10 lat

    • 5 8

  • 2013-08-07 15:33

    A tu za glupie race stadion zamykaja (1)

    A za zabicie czlowieka komendant nic nie zrobi z tym

    10 lat

    • 8 11

    • 2013-08-07 22:26

      Widać jakie problemy są bliskie patologii :-)

      Race, stadiony, kibolstwo, włamy, jechanie na policję itp. Z tym trzeba walczyć!

      10 lat

      • 2 2

  • 2013-08-07 15:33

    skandal

    to jest policja , milicja czy zomo tacy brutalni nie powinni nawet przymierzyć czapki policyjnej łapy maja zmoczone krwia mówmy stop brutalności ze strony tego zawodu kropka pozdrawiam

    Krystyna Sokalska

    10 lat

    • 11 10

  • 2013-08-07 15:34

    Co się z Wami dzieje??????????? (1)

    Złapali ok!!!....ale tak pobić by zmarł????...to straszne!!!..przekroczyli swoje uprawnienia!!!
    Wyrazy współczucia dla rodziny...
    Mam nadzieję że to nie z komisariatu na Białej...ha!!!

    Mała

    10 lat

    • 17 9

    • 2013-08-07 21:46

      Pawel byl tak nacpany ze pewnie swiadomosci w ogole nie mial.Taka prawda...

      49

      10 lat

      • 2 0

  • 2013-08-07 15:35

    Popieram panią Krystynę Sokalską

    cz

    10 lat

    • 4 4

  • 2013-08-07 15:39

    To nie jest pierszy przypadek (1)

    -Po którym delikweci umierają po kontacie z policją z komisariatu przy ul.Białej

    Paweł I

    10 lat

    • 15 8

    • 2013-08-07 15:41

      powinno się pokazać zdjęcia tych palantów co tam robią i niech ludzie sobie ich osądzą

      10 lat

      • 5 3

19
20
21
22
23

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najnowsze

więcej wiadomości (6)

Najczęściej komentowane

Lechia Gdańsk - Motor Lublin 0:2. Twierdza na Polsat Plus Arenie padła po roku

Motor "rozjechał" twierdzę Lechii LIVE!

Długie Ogrody czekają na zmiany, a miasto na projekty. Ruszył konkurs dla architektów

Długie Ogrody: ogłoszono konkurs na zmianę

więcej

Najczęściej czytane