- 1 Poszukiwania 36-latka na Stogach (128 opinii)
- 2 Archeolożka i kelnerka w wojsku WOT (76 opinii)
- 3 Michał Guć odchodzi z Rady Miasta Gdyni (234 opinie)
- 4 Podpalacz i morderca w rękach policji (97 opinii)
- 5 Wystawa stała w MIIWŚ czeka na zmiany (107 opinii)
- 6 Tu strach o zawieszenie. Będzie remont (166 opinii)
Zmarł w szpitalu, do którego trafił z komisariatu
Zatrzymany przez policję 30-letni włamywacz w bardzo ciężkim stanie trafił do szpitala. Zmarł niecałą dobę później. Rodzina oskarża policjantów o pobicie podczas zatrzymania. O wyjątkowo brutalnej interwencji mundurowych mówią też osoby, które widziały zajście na własne oczy.
Do zdarzenia doszło w niedzielę, w samo południe, przy ul. Wallenroda
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
- W oknie od strony ogródków zobaczyłem mężczyznę. Miał zaszklone oczy, zachowywał się dziwnie, jakby był pod wpływem narkotyków. Bełkotał, że mnie zabije - opowiada.
Włamywacz starał się wejść do mieszkania przez okno, lokator stanął mu na drodze. Zaczęła się szamotanina, podczas której ktoś zadzwonił po policję. Na miejscu pojawili się dwaj umundurowani policjanci. Włamywacza, który wcześniej został zepchnięty z parapetu, skuto w ogródku przed budynkiem.
Początkowo zachowywał się spokojnie, ale sytuacja się zmieniła, gdy policjanci wsadzili go do radiowozu. Jeden z funkcjonariuszy spisywał zeznania świadka, drugi pilnował zatrzymanego.
- W pewnym momencie, gdy jeden z policjantów poszedł spisywać świadków, zatrzymany mężczyzna wyskoczył z radiowozu z kajdankami na rękach. Obrzucił policjantów stekiem wyzwisk i zaczął uciekać. Policjant pobiegł za nim i przewrócił go na ulicę. Docisnął jego głowę do asfaltu i zaczął bić pięścią po twarzy. W tym momencie przybiegł drugi z policjantów i zaczął okładać skutego mężczyznę pałką po nerkach. Kiedy wsadzali go do radiowozu, kilka razy specjalnie przytrzasnęli jego nogę w drzwiach. Wyglądało to potwornie - relacjonuje pani Anna.
Niemal identycznie zdarzenie opisują inni świadkowie. Podkreślają, że policjanci potraktowali 30-latka w wyjątkowo brutalny sposób: bijąc go po głowie, nerkach i siadając na nim. Co działo się z nim dalej? Nie wiadomo.
Trzy godziny później, około godz. 15, ojciec 30-latka otrzymał informację, że jego syn, w stanie po zapaści, znajduje się w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym.
- W ogóle nie wiedziałem co się stało, że został pobity. Kiedy go zobaczyłem, normalnie się rozpłakałem. Był cały zmasakrowany. Lekarz już wtedy mi powiedział, że nie daje mu wielkich szans na przeżycie. Trafił do szpitala praktycznie w stanie śmierci klinicznej. Ponoć przez pół godziny reanimowano go na komisariacie. Dlaczego od razu nie trafił do szpitala? - pan Władysław Tomasik, ojciec zatrzymanego przez policję nie kryje wzburzenia.
Jego syn zmarł w szpitalu w poniedziałek, około godz. 12:30. Jeszcze dziś, czyli w środę, 7 sierpnia, reprezentujący rodzinę zmarłego prawnik ma złożyć zawiadomienie o możliwości popełnienia przez policjantów przestępstwa.
- To nie był przestępca. Miał normalną pracę, osierocił 3,5-letnie dziecko. Ostatnio miał problemy osobiste, częściej zaglądał do kieliszka, nie wiem, czy sięgnął też po narkotyki, to wyjaśni sekcja zwłok. Na pewno był pijany. W momencie zdarzenia nie był sobą. Jeżeli naprawdę próbował się gdzieś włamać, to powinien trafić na komisariat, tam wytrzeźwieć i później odpowiedzieć za swój czyn. Zamiast tego skatowano go z zimną krwią - mówi ojciec zmarłego.
Policja nie chce się na ten temat wypowiadać. Kieruje nas do prokuratury, do której przekazano w poniedziałek informację o zgonie 30-latka.
- Sprawa jest na bardzo wczesnym etapie, prowadzimy ją od poniedziałku. Została już przeprowadzona sekcja zwłok, ale na opinię biegłego będziemy musieli poczekać nawet miesiąc. Wtedy powinniśmy wiedzieć coś więcej o przyczynach śmierci zmarłego. Niezależnie od tego przeprowadzone zostaną inne czynności, między innymi przesłuchani zostaną świadkowie zdarzenia - mówi Jolanta Janikowska-Matusiak, prokurator rejonowy we Wrzeszczu.
Bardzo często po sekcji zwłok biegli od razu przekazują prokuratorom ustną opinię o możliwych przyczynach zgonu.
- W tym wypadku tak nie było, biegły nie potrafił wskazać na tym etapie na jednoznaczny powód zgonu - tłumaczy Janikowska-Matusiak.
Wiadomo jednak, iż mężczyzna zmarł w wyniku ostrej niewydolności krążenia i oddychania. Trudno jednak stwierdzić, co ją spowodowało.
Opinie (2509) ponad 100 zablokowanych
-
2013-08-08 00:10
szkoda czasu na opisywanie takich zdarzen (2)
pseudo wydarzenie - dobrze ze już niema złodzieja
- 10 6
-
2013-08-08 00:14
Jezeli ktos kto opira sie o balkon jest zlodziejem to sory ale kara za surowa
- 2 3
-
2013-08-08 00:38
A jak by to było twoje dziecko
- 2 4
-
2013-08-08 00:16
bardzo dobrze policja ma bronic okradanego a nie jakiegos smiecia (2)
- 8 7
-
2013-08-08 00:30
gdansk wrzescz
ty smieciu z gdyni zamknij ryj jak nie znasz faktow i czlowieka
- 2 7
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2013-08-08 00:21
A jezeli okradany idzie zeznawac ze policj za mocno pobila chlopaka to normale????????? Bo mi sie wydaje ze cos w tym nie halo
- 5 2
-
2013-08-08 00:26
pytanie do autorów (1)
jakim prawem nazywacie tego człowieka włamywaczem???
- 11 8
-
2013-08-08 00:40
Wreszcie ktoś ma głowę na karku
- 2 3
-
2013-08-08 00:28
wrzeszczanin
kazdy z wrzeszcza pawla znal lub kojarzyl.i smieszne jest to co ludzie tu wypisuja nie znajac sytuacji i samego pawla..wyrazy wspolczucia dla rodziny miejmy nadzieje ze policja odpowie za swoje haniebne czyny!!!
- 16 5
-
2013-08-08 00:30
se zbierałem na rower 2 lata i jakiś gnój mi go ukradł (4)
i ch mu na grób,
- 11 5
-
2013-08-08 00:42
(1)
człowieka zabili a ty o rowerze rąban..Y materialista.
- 6 9
-
2013-08-08 00:44
złodzieja, nie człowieka.
- 9 3
-
2013-08-08 08:07
trzeba bylo cieciu popracowac 2 miesiace dluzej i kupic sobie zabezpieczenie do rowewru
brawo dla tego zlodzieja ze skroil
- 0 7
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2013-08-08 00:32
złodziejom powinni ucinać ręce (2)
- 9 6
-
2013-08-08 00:43
(1)
a idiotom głowę
- 2 2
-
2013-08-08 00:45
złodziej to idiota
- 6 1
-
2013-08-08 00:34
ale on nim nie był
- 4 3
-
2013-08-08 00:35
MOrdercy,,,,!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 4 11
-
2013-08-08 00:36
Zawsze sa plusy i minusy (1)
ale litosc to nieodpowiednie zachowanie co do przestepcow-bo inaczej nigdy nie bedzie bezpieczenstwa i porzadku w tym kraju
- 4 2
-
2013-08-08 00:44
z ss zamiast policji ty możesz być następny
- 1 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.