• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zmarł współtwórca marki Esotiq & Henderson

VIK
21 września 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (98)
Krzysztof Jakubowski Krzysztof Jakubowski

Spółka Esotiq & Henderson poinformowała o śmierci Krzysztofa Jakubowskiego, współtwórcy gdańskiej marki bieliźniarskiej notowanej na warszawskiej giełdzie. Menedżer był związany z firmą od początku jej działalności, a od lipca ubiegłego roku zajmował stanowisko prezesa zarządu.



Krzysztof Jakubowski miał 52 lata. Karierę zawodową zaczął w 1994 r. od stanowiska przedstawiciela handlowego, a potem przedstawiciela regionalnego, zajmując się sprzedażą najpierw produktów Procter & Gamble, potem Pepsi i Lisner. W 1997 r. przeszedł do Tricotbest Polska, dystrybutora marek Bellinda, DIM, Playtex, Wonderbra i Hanes. 

W 1999 r. dołączył do LPP, obejmując stanowisko dyrektora ds. sprzedaży brandów Esotiq i Henderson. Zajmował się m.in. tworzeniem i zarządzaniem siecią salonów Esotiq, a także współtworzeniem specjalistycznego oprogramowania informatycznego wspierającego sprzedaż.

W 2011 r. spółka Esotiq & Henderson została wydzielona ze struktur LPP i stała się samodzielną firmą. Wówczas Krzysztof Jakubowski wszedł do jej zarządu. Od 1 lipca ubiegłego roku, po rezygnacji ze stanowiska Adama Skrzypka, pełnił funkcję prezesa zarządu Esotiq & Henderson.

O śmierci Krzysztofa Jakubowskiego poinformowała spółka w komunikacie podpisanym przez Bartosza Synowca, przewodniczącego rady nadzorczej. Nie podano przyczyny śmierci.

Esotiq & Henderson to firma, która zajmuje się projektowaniem, produkcją i sprzedażą produktów odzieżowych, głównie bielizny i kosmetycznych. Od lat współpracuje z modelką Joanną Krupą. Spółka prowadzi sprzedaż w kraju oraz za granicą. Marka Esotiq obecnie posiada 304 salony w całej grupie, w tym 240 sklepy franczyzowe i 64 sklepy własne.
VIK

Opinie (98) ponad 10 zablokowanych

  • Przykre

    , ale nie znam ani człowieka, ani marki.

    • 9 9

  • samo życie korpo menadżerów (17)

    Poświęcił swoje życie pracy. Jego wybór. Firma tydzień będzie w szoku a potem następnego jelenia znajdą. Ja wolę odpękać 8h, jako specjalista za nie takie małe pieniądze w swojej profesji, potem mnie nie ma dla firmy. To jest czas na moją rodzinę, przyjaciół, pasje, odpoczynek, sen, relax...

    • 147 29

    • Dzięki takim ludziom jak Krzysztof, tacy jak Ty mają teraz takie możliwośći... (7)

      • 33 43

      • Raczej nie (5)

        Nie pracuję nawet blisko jego branży. Po prostu trzeba umieć się zatrzymać, zwolnić, delektować się życiem. Praca to tylko praca, a pieniądze to rzecz nabyta. Do grobu ich nie weźmiesz. Dużo ważniejsi są ludzie którzy nas otaczają, chwilę razem spędzone, wartości... Im szybciej to zrozumiesz tym zapewne dłużej pożyjesz. Życie jest krótkie i jak wyżej kruche.

        • 56 15

        • Nie zrozumiałeś poprzedniego posta... (3)

          Nie chodzi o to, że nie pracujesz w branży bieliźniarskiej. W każdej (w tym na pewno i twojej) branży, są ludzie, którzy kiedyś, coś, z pasją i poświęceniem zaczęli, teraz to kontynuują, między innymi po to, żebyś mógł być u nich 8-mio godzinnym specjalistą. Więc zamiast im współczuć, powinieneś być wdzięczny, bo gdyby nie tacy jak oni, to byłbyś specjalistą spod pośredniaka...

          • 30 30

          • Współczuje ci bycia specjalistą. (1)

            U mnie w branży specjaliści to w większości idioci
            Nie znają się na niczym a zgrywają wielkich znawców.
            Szczeble niżej zjadają ich wiedzą, kompetencjami i podejściem do współpracowników.
            Idź już do domu, do rodziny, bo jesteś tylko kosztem w firmie :)

            • 17 36

            • ale ty masz kompleksy chłopie...

              • 0 0

          • Może byłbym, a może nie. Może własny biznes bym otworzył.

            Moja praca to też moja pasja, dlatego pracuję w zawodzie już ponad 20lat i nie myślę o zmianie profesji w której myślę dobrze się odnalazłem. W pracy mam jeden warunek, jestem dostępny dla firmy 5 dni w tygodniu x8h, wykorzystuję swoją wiedzę i zdolności, kształcę się, aby firma rosła, rozwijała się itd., ale po 8h mnie nie ma. Kropka. Trzeba postawić mur między pracą a życiem osobistym.

            Już wielu biznesmenów czy menedżerów poznałem którzy 60 nie dożyli, nierzadko zawały przed 50, pracowali 24h, żyli tylko pracą i gonili za kasą.

            Tak, jak napisałem w 1 poście. Jego wybór, poświęcił się pracy. Teraz go nie ma, życie toczy się dalej, co jest smutne i przykre. Współczucia dla rodziny.
            Mamy piękny dzień idę na rower.

            • 33 8

        • ,,,,,

          Dokładnie niektórzy to dopiero zaczynają rozumieć stojąc nad grobem.

          • 21 0

      • Mają możliwość pracy za grosze na zlecenie jeeee

        • 3 0

    • (1)

      Możesz "odpękać" swoje 8 godzin, resztę dnia i nocy przespać, ale przyjdzie choroba (czego ci nie życzę) i się zdziwisz. Nie jest powiedziane, że zdrowy tryb życia, jedzenia itp. itd. doprowadzi do tego, że dożyjesz 100 lat.

      • 20 6

      • Ale szanse rosną. Zdrowy tryb życia istotny dla zdrowia.

        • 21 1

    • Dlatego do końca życia będziesz tylko specjalistą, a nie ekspertem. (5)

      • 11 6

      • (2)

        A ja mam takie podejscie jak on. Co innego rozwijac wlasna firme. Co innego pracowac a kogos. 8h i koniec. Zadnego sluzbowego telefonu nie przyjmuje. Nadgodzin za wolne nie robie. Wtedy ich nie oferuje tak ochoczo.

        • 7 6

        • Zobaczymy, co będziesz pisał jak się twojemu szefowi znudzi twoje podejście.

          • 7 5

        • To fajnie, ale na wyzszych stanowiskach tak to nie wyglada :)

          • 3 1

      • Mądre ,to coś jak ja bo jestem ekspertem chociaż konsultantem nie specjalistą . RIP

        • 1 0

      • Może nawet nie zostanie ekspertem covidowym.

        • 0 0

    • Po co zostawiacie takie opinie pod nekrologiem?

      • 0 0

  • smutna wiadomość

    • 5 0

  • Śmierć nastąpiła nagle to mogę powiedzieć (2)

    Nikt nie był na to przygotowany. Po prostu idziesz spać jednego dnia, a drugiego już nie ma człowieka.
    Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą.
    Aż chce się zanucić "w życiu piękne są tylko chwileeeee..."

    • 19 0

    • coś ostatnio sporo tych śmierci nagle... znowu naglica...

      • 4 6

    • nie warto nucić piosenek ćpuna

      • 0 2

  • nosze ich gacie (2)

    od 25 lat

    • 17 0

    • Bo były wtedy z blachy pierwszy sort. Na pewno dobrze masz instrumenty zakonserwowane że dynamitem nie ruszy

      • 7 0

    • 25 lat bez zdejmowania?

      Jesteś gość.

      • 5 0

  • Na kokoszkach maja swoje 2 biurowce (1)

    • 3 0

    • gdzie?

      Na Kokoszkach ?

      • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    (2)

    koszule nie do zdarcia,z 20 lat temu kupilem 4 i do dzis sie 2 trzymaja,material nie stracil kolorow ani sie nie rozszedl,pozostale dwie niestety nie przetrwaly proby czasu, jedna porwala bo o cos zachaczylem a druga przypalilem petem.

    • 36 8

    • Potwierdzam.

      Moje koszule też dobrze się trzymają

      • 14 1

    • Pewnie zachaczyles o wlaz kanalu

      Jak wracales do domu biznesmenie.

      • 3 3

  • nie znam tej marki (2)

    chyba jakaś za bardzo znana to ona nie była...

    • 3 21

    • Słucham???? W galeriach pełno ich sklepów! Esotiq ma super produkty. Lepsze staniki niż Intimissimi, które raz dwa rozciągają się w obwodzie.

      • 3 1

    • To jest bardzo znana marka

      • 0 0

  • Przykre że odchodzą coraz młodsi (1)

    Pewnie zatorowość

    • 7 8

    • Taaa, jasne ... "coraz młodsi"

      Bo kiedyś to, panie, ludzie po 90-100 lat żyli.
      Wszyscy :D

      • 1 4

  • Opinia wyróżniona

    bardzo przykro.

    • 12 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane