• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zmarła Aneta Szyłak - kurator, krytyk i twórca NOMUSa

FK
31 października 2023, godz. 12:45 
Opinie (80)
Aneta Szyłak była zasłużonym dla trójmiejskiej kultury animatorem życia artystycznego. Odeszła po ciężkiej chorobie. Aneta Szyłak była zasłużonym dla trójmiejskiej kultury animatorem życia artystycznego. Odeszła po ciężkiej chorobie.

Po długiej chorobie zmarła Aneta Szyłak, kurator i krytyk sztuki, związana ze środowiskiem trójmiejskim, twórca Nowego Muzeum Sztuki NOMUS.



Aneta Szyłak urodziła się 6 czerwca 1959 r. w Pucku. Była organizatorką i pierwszą dyrektorką Centrum Sztuki Współczesnej "Łaźnia" (1998-2001), a także organizatorką oraz pierwszą kierowniczką Nomus - Nowego Muzeum Sztuki (2021).

Swoją pracę zawodową zaczynała w Pucku, w drugiej połowie lat 80., organizując wystawy sztuki współczesnej w salach Muzeum Ziemi Puckiej. Ukończyła filologię polską na Uniwersytecie Gdańskim (praca magisterska u prof. Anny Martuszewskiej).

Była dyrektorką Instytutu Sztuki Wyspa w Gdańsku (do stycznia 2015), wiceprezesem Fundacji Wyspa Progress (do października 2015), wcześniej współautorką koncepcji Centrum Sztuki Współczesnej "Łaźnia", do powołania którego doprowadziła w 1998 roku. Pełniła też funkcję wiceprezesa Sekcji Polskiej Międzynarodowego Stowarzyszenia Krytyków Sztuki AICA.

W latach 1998-2001 pracowała jako dyrektorka tej instytucji. Odwołana z Łaźni w atmosferze skandalu (dwukrotnie musiała tłumaczyć się przed sądem z artystycznych posunięć, w wyniku pozwów Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami oraz grupy mieszkańców), z oficjalnym zarzutem niegospodarności, obalonym potem przez Regionalną Izbę Obrachunkową.

Była stypendystką m.in. Fundacji Kościuszkowskiej i British Council oraz kuratorem wielu wystaw, jak np. Architectures of Gender. Contemporary Women's Art in Poland w SculptureCenter w Nowym Jorku (2003 r.), Palimpsest Muzeum podczas Łódź Biennale w Pałacu Poznańskiego w Łodzi, BHP w Instytucie Sztuki Wyspa, Dialog Loci na terenie dawnej twierdzy w Kostrzynie nad Odrą (wszystkie w 2004 r.), Strażnicy Doków w Instytucie Sztuki Wyspa (2005 r.), Ewa Partum: Legalność Przestrzen w Wyspie i You won't feel a thing w Kunsthaus Dresden (2006 r.).

Założycielka (Gdańsk 2014) i prezes Fundacji Alternativa zajmującej się promowaniem twórczości artystycznej, badawczej i kuratorskiej w dziedzinie sztuk wizualnych.

Przed powstaniem Nomus - Nowego Muzeum Sztuki - była pełnomocnikiem dyrektora Muzeum Narodowego w Gdańsku Jacka Friedricha ds. organizacji muzeum NOMUS (2015-2021).

Jest autorką kilkudziesięciu artykułów o sztuce współczesnej.

W marcu 2022 w atmosferze skandalu wyszła na jaw informacja o zwolnieniu Anety Szyłak przez Muzeum Narodowe w Gdańsku.

Kontrowersje wokół zwolnienia z NOMUS-u Anety Szyłak Kontrowersje wokół zwolnienia z NOMUS-u Anety Szyłak

Umowa Anety Szyłak wygasła z końcem 2021 roku i nie została przedłużona, informacja ta nie została upubliczniona. W tym samym miesiącu gdańskie środowiska artystyczne zorganizowały akcje protestacyjne w obronie zwolnionej kierownik. Z kolei Obywatelskie Forum Sztuki Współczesnej wystosowało petycję do Marszałka Województwa Pomorskiego i Prezydent Miasta Gdańska w sprawie Anety Szyłak. Wielu protestujących artystów i artystek wystosowało hasło "NOMUS jest Anetą", które podkreślało zasługi Szyłak na rzecz NOMUS-u.

Szyłak była główną organizatorką powstającego muzeum, a także jest autorką manifestu i nazwy tej instytucji. Wyżej wymienione akcje nie przyniosły zamierzonego skutku. Muzeum Narodowe w Gdańsku w oficjalnym oświadczeniu poinformowało, że wkrótce ma zostać ogłoszony konkurs na stanowisko kierownika Nomus - Nowego Muzeum Sztuki.
FK

Miejsca

  • Nomus Gdańsk, Stefana Jaracza 14

Opinie (80) ponad 20 zablokowanych

  • Wieczny odpoczynek (1)

    racz jej dać Panie

    • 14 11

    • Ona nie wiezyla w Pana

      • 2 2

  • Nie wiem, kto to pisał (10)

    ale nic dziwnego, że wstydził sie podpisać.
    Napisane na kolanie: pełnomocnik, kurator, twórca?! Naprawdę? Te formy mają żeńskie odmiany. Aneta Szyłak była kuratorką. W tekście raz formy meskie, raz żeńskie, co za niechlujstwo. Widać, że ktoś już się nie mógł doczekać wolnego dnia i szybko kleił z bazy danych jakieś info, byle wkleić na stronę. Wstyd.

    • 26 34

    • Właśnie dobrze jest napisane a nie jakaś nowomowa lewacka. (1)

      • 18 16

      • Niekonsekwencja w tekście to niedbalstwo.

        A w tekście pożegnalnym - brak szacunku. Odklej od tego swój światopogląd.

        • 14 6

    • (4)

      Człowieku, ogarnij się! Odeszła osoba, a ty farmazony wypisujesz.

      • 8 4

      • Osoba! (1)

        • 3 4

        • No i?

          • 1 0

      • Może jednak człowiek? Czyjś Bliski. (1)

        • 4 2

        • ciekawa narracja

          Osoba nie może być człowiekiem, do tego bliskim?

          • 0 0

    • A co to ma za znaczenie, kiedy jest już po wszystkim?

      R.I.P.

      • 5 1

    • Sami się gubią i tak już zostanie. Zapętlili się. I dobrze dla wszystkich.

      • 2 0

    • xxx

      Twoje środowisko uważa, ze płeć nie ma ciała, więc.....może czuła sie mężczyzną?

      • 1 0

  • za szybko (2)

    • 7 8

    • (1)

      ciekawe dlaczego?

      • 3 2

      • Takiś ciekaw, czy rak, czy zawał, czy coś innego? Jakież to ma teraz znaczenie?

        • 1 1

  • kuratorka i krytyczka (1)

    !

    • 8 13

    • Aktywiszcze.

      • 5 6

  • Smutne

    Znam ją z zupełnie innej strony. Pamiętam ją jako małą dziewczynkę prowadzoną przez mamę do szkoły. Była młodsza ode mnie. Jej dziadek był dyrektorem szkoły podstawowej w Pucku. To była kochająca się rodzina. Aneta zawsze uśmiechnięta. Po wielu, wielu latach zobaczyłam jej zdjęcie w prasie, przeczytałam o jej zaangażowaniu w życie kulturalne Gdańska. Szkoda, mogła jeszcze dużo zrobić. Szkoda, że tak jej podziękowano za stworzenie NOMUS chociaż nie znam szczegółów. Jutro zapalę dla niej świeczkę.

    • 20 13

  • Żegnaj, Koleżanko z roku!

    Ty przeszłaś drogę od słowa do obrazu. Ja przeszedłem drogę od obrazu do słowa. Na studiach byliśmy w jednej "paczce" przyjaciół. O rozmaitych rodzajach fantastyki pisaliśmy na jednym seminarium. Dzięki Tobie i Jerzemu odnalazłem się w GKF-ie. Potem, jak to w dorosłym życiu, nasze życiowe ścieżki porozchodziły się w różnych kierunkach. Do tej samej rzeki na pewno wejść by się już nie udało. Ale życzliwie śledziłem Twoją działalność (acz w sztuce przedkładam kunszt nad konceptualizm). I nigdy Cię nie zapomnę... Odpoczywaj w pokoju!

    • 17 10

  • Dużo by pisać o niej, ale napisze coś na czasie

    to Aneta tak naprawdę, ponad 10 lat temu, otworzyła mi oczy na męczeństwo Izraela i jednoznaczną winę Gazy i krajów arabskich. Nietypowe pożegnanie, ale myślę, że w jej stylu. Byłaby z niego zadowolona. / r

    • 10 6

  • Resortowa, stary w PZPR.

    • 11 5

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane