• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zmiany po zamknięciu Wilanowskiej i paraliżu na południu Gdańska

Maciej Korolczuk
19 czerwca 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
  • Budowa tunelu na Wilanowskiej potrwa 2,5 miesiąca. Utrudnienia - jak zapewniają urzędnicy - będą mniej odczuwalne, gdy rozpoczną się wakacje.
  • Wykonawcą wszystkich prac jest firma Eurovia Polska.
  • Od strony jaru dostęp do skarpy, na której toczą się prace, nie jest zabezpieczony. Obok na boisku bawią się dzieci.
  • Wartość inwestycji wynosi prawie 5,8 mln zł.
  • Drogowcy już poprawili ustawienia świateł, ale jak zapewniają cały czas monitorują sytuację i będą reagować w miarę potrzeb.

Od początku tygodnia mieszkańcy Chełmu, Ujeściska i Oruni poranki spędzają w dużych korkach. Wszystko przez zamknięty fragment ul. Wilanowskiej zobacz na mapie Gdańska, gdzie do końca wakacji potrwa budowa tunelu przy Jarze Wilanowskim. Mieszkańcy i kierowcy irytują się nie tylko na uciążliwe korki i utrudniony wyjazd z dzielnic, ale też fakt, że do wtorkowego południa niewiele się tam działo. - Ludzie stoją w korkach, a na terenie budowy hula wiatr! Kto za to odpowie? - dopytują czytelnicy.



Czy odczułeś większe niż zwykle utrudnienia na południu Gdańska spowodowane zamknięciem ul. Wilanowskiej?

Najgorzej było w poniedziałek, a więc pierwszego dnia po wprowadzeniu zmian. Korek na Havla sięgał Świętokrzyskiej, na całej długości stała też Małomiejska. Korki wylewały się także na lokalne drogi dojazdowe, a kierowcy błądzili po Oruni, Ujeścisku i Chełmie w poszukiwaniu objazdów. O wszystkich utrudnieniach informowaliśmy w Raporcie z Trójmiasta.

Nieco lepiej było we wtorek. Część kierowców wyjechała z domu nieco szybciej przez co ruch się nieco rozłożył. Po południu znów było gorzej, bo korki w jednym czasie dokuczały zarówno na Armii Krajowej, jak i Havla oraz Łostowickiej.

Powodem zamknięcia ul. Wilanowskiej jest budowa tunelu, który połączy ze sobą dwie części terenów rekreacyjnych. Aby go wykonać, należy rozebrać jezdnię i wykonać w gruncie kilkumetrowy wykop. Tunel ma - zdaniem urzędników - zwiększyć bezpieczeństwo w tej części dzielnicy. Dlaczego na prace zdecydowano się już teraz?

Budowa tunelu na Wilanowskiej i zamknięcie drogi potrwają do końca wakacji. Budowa tunelu na Wilanowskiej i zamknięcie drogi potrwają do końca wakacji.

Urzędnicy: wybraliśmy mniejsze zło



- Zamknięcie fragmentu ul. Wilanowskiej w połowie czerwca jest konieczne, aby móc zakończyć prace do końca wakacji - wyjaśnia Włodzimierz Bartosiewicz, dyrektor Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska.
W korkach na Świętokrzyskiej, Małomiejskiej i Havla utknęli także kierowcy z Łostowic i pozostałych południowych dzielnic. Mieszkańcy zwracają uwagę, że skala utrudnień byłaby mniejsza, gdyby miasto zaczekało z budową tunelu na Ujeścisku do otwarcia mostu na Starogardzkiej. Problem w tym, że jego budowa też jest opóźniona. Pierwotnie przeprawa nad kanałem Raduni miała zostać oddana do użytku w czerwcu. Według ostatnich informacji, ma to nastąpić dopiero pod koniec wakacji.

- Nie mogliśmy czekać do otwarcia mostu na Starogardzkiej. Wybraliśmy mniejsze zło, bo zajęcia w szkołach już się kończą, a priorytetem jest dla nas przywrócenie ruchu na Wilanowskiej do początku nowego roku szkolnego. Z czasem ruch się rozłoży i gdy zaczną się wakacje, korki będą mniejsze - dodaje dyrektor DRMG.
- Rozmowy, w wyniku których starano się skoordynować prace drogowe w Gdańsku, odbywają się cyklicznie. Również w tym przypadku temat ten był analizowany już na początku tego roku. Czas jaki potrzebuje inwestor na wykonanie zadania to okres około 2,5 miesiąca. Wiadomym jest, że okres wakacji jest tym, w którym natężenie ruchu na drogach wyraźnie spada, a warunki pogodowe do prac drogowych są najlepsze - tłumaczy Magdalena Kiljan, rzecznik prasowy Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. - Rozmowy, w których udział brali przedstawiciele DRMG, Wydziału Programów Rozwojowych i GZDiZ dotyczyły możliwej koordynacji zadań m. in. takich, jak budowa wiaduktu Biskupia Górka, most na Starogardzkiej, Jar Wilanowski, otwarcie skrzyżowań w ciągu Podwala Przedmiejskiego. Starano się wypracować takie rozwiązania czasowe, aby były one jak najmniej uciążliwe dla mieszkańców przy zachowaniu warunków, jakie potrzebuje wykonawca do zrealizowania zadania oraz warunków czasowych z zakresu finansowego, jakie musi spełnić zamawiający.
Jak zapewniają urzędnicy, zarówno GZDiZ, jak i miejski inżynier ruchu stale obserwują warunki ruchu panujące w rejonie realizowanej inwestycji. Zmianie uległy już tzw. offsety, a więc czasy pomiędzy skrzyżowaniami z sygnalizacją, które zapewniać mają lepszą koordynację skrzyżowań, pojazdy mogą przejeżdżać bez konieczności zatrzymywania się na czerwonym świetle, co przekłada się na większą liczbę pojazdów przejeżdżających przez skrzyżowanie w czasie nadawania sygnału zielonego.

- Analizowana jest również możliwość wydłużenia czasu nadawania sygnału zielonego w ciągu al. Havla oraz dla pasa do skrętu w lewo z al. Havla w ul. Wilanowską. Tym niemniej należy podkreślić, że zawsze w pierwszych dniach nowej organizacji ruchu powstają dodatkowe utrudnienia i zatory. Po kilku dniach kierowcy przyzwyczajają się do nowej organizacji, szukają innych dróg dojazdu a sama sytuacja się uspokaja - dodaje Kiljan.
W poniedziałkowy poranek korki na al. Havla sięgały po horyzont. W poniedziałkowy poranek korki na al. Havla sięgały po horyzont.

Mieszkańcy poirytowani



Mieszkańców tłumaczenia urzędników jednak nie przekonują. Pani Aneta opisuje w liście do redakcji, jak wyglądała jej poniedziałkowa popołudniowa podróż w kierunku Wrzeszcza.

- Na godzinę 18 miałam bardzo ważne spotkanie. Wyszłam więc półtorej godziny przed czasem i wybrałam linię 262 w kierunku Wrzeszcza. Na przystanku pętla Łostowice - Świętokrzyska okazało się, że jest tak ogromny korek w stronę Armii Krajowej, że postanawiam wysiąść i pójść pieszo przez całą al. Havla i Łostowicką. Od pętli do skrzyżowania Łostowickiej z Kartuską minęłam aż 12 autobusów (linii 162, 262, 156 i 175), które utknęły w korku. Czy ktoś za to odpowie? Czy nie wystarcza miastu bieżąca sytuacja w komunikacji miejskiej? - dopytuje nasza czytelniczka.
Z kolei mieszkanka ul. Wilanowskiej zwraca uwagę, że na budowie do wtorkowego południa niewiele się działo.

- Dlaczego tam się nic nie dzieje? Droga zamknięta, kierowcy jeżdżą objazdami i stoją w korkach, a na budowie hula wiatr. W poniedziałek przed godz. 17 tam już nikogo nie było. We wtorek do południa kręciło się tam kilka osób. Przecież dzień jest długi, można pracować nawet na dwie zmiany, by skończyć budowę szybciej. Dlaczego mamy czekać na otwarcie drogi aż do końca wakacji? - irytuje się pani Elżbieta.
Rzeczywiście, gdy wybraliśmy się na teren budowy we wtorkowe przedpołudnie, na zamkniętym odcinku trwały dopiero pierwsze prace przy zrywaniu dotychczasowej nawierzchni. Wiele do życzenia pozostawiało też zabezpieczenie terenu od strony jaru. Dojście do skarpy, z której obsuwa się ziemia i kamienie, nie było w żaden sposób zabezpieczone (trudno uznać za takie pojedynczy element metalowej siatki). Tym bardziej, że tuż obok znajduje się boisko, na którym akurat bawiła się grupa przedszkolaków.

Jar w nowej odsłonie



Wykonawcą wszystkich prac jest firma Eurovia Polska. Ich wartość to niemal 5,8 mln zł.

Poza tunelem w zachodniej części jaru Wilanowskiego powstanie nowe, bardziej komfortowe zejście oraz ścieżki parkowe i chodniki. Znajdzie się tam również plac sąsiedzki, plac zabaw "Lokomotywa" oraz skwer z oczkiem wodnym.

Z kolei istniejąca część rekreacyjna zostanie uzupełniona o linowy plac zabaw, pole do minigolfa, stoły do ping-ponga, plac sąsiedzki oraz miejsce do ćwiczeń Tai Chi. Powstanie też nowe energooszczędne oświetlenie i monitoring, ustawione zostaną nowe ławki parkowe i kosze na śmieci.

Jar w nowej odsłonie ma zacząć działać na przełomie października i listopada 2018 roku.
07:59 20 CZERWCA 18

(6 opinii)

Na zamkniętej Wilanowskiej już 5 dzień nic się nie dzieje! Ulica jest zamknięta a robotnicy nic nie ruszyli.
W jakim celu zamknięto ulicę skoro nie odbywają się tam jakiekolwiek prace?
Na zamkniętej Wilanowskiej już 5 dzień nic się nie dzieje! Ulica jest zamknięta a robotnicy nic nie ruszyli.
W jakim celu zamknięto ulicę skoro nie odbywają się tam jakiekolwiek prace?

Opinie (234) 6 zablokowanych

  • prezydent

    Mieszkańcy Gdańska! Każdy będzie lepszy od budynia. Nie głosujcie na niego!

    • 11 7

  • (4)

    Wilanowska to droga osiedlowa - górne tarasy robiły tutaj skrót. Wpierw zaapelowaliśmy o progi zwalniające, teraz zamknęliśmy drogę, następne będą szlabany. Tylko dla mieszkańców położonych przy niej osiedli -a nie, że pruszcz, orunia górna, kowale i kierowcy z innych dzielnic robili sobie (ograniczenie do 30km/h) wyścigi - zwłaszcza w jarze, na podwójnej ciągłej, pod prąd.... .
    Chcesz jechać do Centrum - jest WZ/Havla/Małomiejska - a Wawelską zostaw mieszkańcom pobliskich bloków.

    • 13 12

    • A ty...

      ...w takim razie nie jeździj Grunwaldzką, bo ja tam mieszkam i sobie nie życzę.

      • 9 7

    • Ha ha

      • 4 1

    • Ja mieszkam na Małomiejskiej to moja droga osiedlowa i sobie nie życzę
      I będą szlabany niedługa
      Droga tylko dla mieszkańców Małomiejskiej a nie Wawelskiej, Nieborowskiej, K.Jadwigi.

      • 7 4

    • Ale troll...A wy lykacie. Na tej wilanowskiej nie ma opcji

      Rozproszenia się do 40km/h

      P.s. troll to stary zwierz, więc mieszka tam od przedwojny

      • 1 4

  • Fajnie ale... (2)

    Panie i panowie wszysyko fajnie, chcą budować place zabaw i inne obiekty rekreacyjne tylko jest jedno pytanie. Mianowicie czy przy okazji rozbudowy parku ktoś z urzędników pomyślał o tym by zbudować zjazd, taki którym mógłby zjechać rodzić z dzieckiem w wózku jak i człek niepełnosprawny poruszający się na wózku inwalidzkim? Dla kogo te place zabaw? Dla młodzieży w sile wieku czy okolicznych wielbicieli tanich trunków? Obecnie dojście w to miejsce z dzieciakiem w spacerówce/ gądoli jest praktycznie tylko możliwe od ulicy Madalińskiego. Schody od strony ulicy Łańcuckiej też przydałoby się wyremontować bo za chwile ktoś połamie sobie tam kulasy. Wielkie plany świty budynia rozpier....ć Wilanowską i budować tunel!!! Tylko po co? Po to by tunel ten stał się wyśmienitym szaletem. Wystarczy rozbudować istniejącą część i tyle. Tam jest bardzo dużo miejsca do zagospodarowania. No ale tak to jest jak się wydaje nieswoje pieniądze, nasze pieniądze

    • 14 1

    • (1)

      a co to jest gądola ?

      • 2 2

      • Zapytaj mędrca Wałęsy, on zna takie słowa.

        • 0 1

  • Tępa ta Aneta (2)

    I co, potem poczekała zziajana bidulka na autobus, który musiał i tak przebić się przez korek?
    A wystarczyło wsiąść w tramwaj na pętli i śmignąć do Wrzeszcza - bezpośrednio lub z przesiadką - w ogółem 35-40 minut. No ale kto nie ma w głowie, ten ma w nogach. Może ma długie, to nie musiała tak szybko nimi przebierać, gdy zasuwała w górę Havla. No co, Anetka, gniewasz się?

    • 10 13

    • Tramwaj? W poniedziałek tramwajów było od groma. Co 3min przez cały dzien

      • 8 0

    • Ten tramwaj w którym przedszkolaki trzeba ustawiać warstwami żeby się zmieściły?

      • 4 0

  • Korki! Korki! Korki!!!

    Kupiłem! Kupiłem! Jakie, jakie? Do wysokiego napięcia. Dwudziestki, trzydziestki, trzydziestkupiątki!

    • 7 0

  • Ale na Podwalu to robią przejścia. Dlaczego chcecie

    Wpuścić tutaj ludzi w tunel?

    • 8 1

  • Turyści! (1)

    Zapraszam do Gdańska! Postoicie sobie w koreczku! Przytaczajac za Panem Kilianem - "przyzwyczaicie się do nowych warunkow". A to wszystko tylko dlatego że zamiast wybudować porządny układ drogowy na styku Wilanowska, Havla, Witosa, Łostowicka, Armii Krajowej ktoś zrobił tani bubel a resztę kasy wziął do swojej kieszeni.

    • 8 2

    • A turysta do Gdańska przyjeżdża po to,aby pojeździć sobie samochodem?

      • 3 0

  • (3)

    Zawsze można wrócić do Szczecinka, Grudziądza albo Braniewa tam nie budują tunelu i nie ma korków

    • 13 8

    • Weź wsiunie od szambiarza budyniowego milcz

      • 3 8

    • Urodziłem się w Gdańsku, moi rodzice a także moje dzieci też w Gdańsku, dziadkowie pochodzą jedynie z Kaszub.
      Jestem więc tutejszy i tak sobie pomyślałem, że aby mieć w sobie tyle pogardy dla innych co u ciebie, to trzeba być wyborcą Platformy, bowiem wbrew pozorom, to tam właśnie tworzy się pustosłowia, nienawiść, szyderstwo i pogardę.

      • 0 9

    • Powiedz to mieszkańcom, którzy się urodzili w Gdańsku i mieszkaja w okolicy od 20 lat lub więcej.

      • 5 0

  • Jakiś brak konsekwencji w myśleniu. (2)

    Z jednej strony chcą likwidować tunele np na Podwalach dawna Leningradzka, i zrobić przejścia naziemne w innym wypadku w tym samym celu budują tunel.Na Wita Stwosza przy tunelu zrobiono przejście naziemne co już jest pełnym obrazem paranoi.

    • 10 2

    • Tam jest gorzej (1)

      tam nie przewidziano dużo wcześniej czyli na etapie budowy osiedla, że można było zrobić krótką estakadę. Raz że nie trzeba byłoby jak obecnie robić tunelu a dwa, że zlikwidowano by ten dołek który tam jest.
      No ale przewidywanie w TYM mieście idzie wyjątkowo opornie.
      Gdy przebudowywano linię kolejową Wa-wa-Gdańsk, to można było zrobić choć jeden niekonfliktowy przejazd na Oruni przez tory, w dodatku za kasę rządową a nie miejską ale tego nie przewidziano w osobach Adamowicza i Bielawskiego.
      Tu są problemy, już na samym początku zdarzeń.

      p.s. poza tym te prawie 6 baniek, to ... mają rozmach skur...ny.

      • 3 0

      • ale co ty będziesz przewidywał? gdyby to był jakiś biznes, jakaś firma, wszystko by zostało

        starannie zaplanowane. A jak się wydaje "nieswoje", to można przecież i po 10 razy to samo zrobić. Podkreślam to od dawna. Politycy, będący w niej od zawsze, po prostu nie mają innego pomysły na życie. Ciągnięci za uszy, nie poradzili by sobie w prawdziwym życiu

        • 2 0

  • no i fajnie

    • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane