Handlarze w miejskich boksach w tunelu PKP w Gdańsku nie zarabiają na handlu i mają problemy z płaceniem dzierżawcy - firmie Płończak. Ten z tego powodu zrezygnował z najmu od ZDiZ trzy lata przed końcem umowy.
tak, ale kupuję głównie drobne rzeczy lub jedzenie
10%
nie, większość rzeczy tam jest tandetnych
63%
W styczniu 2010 roku zakończył się remont miejskiej części tunelu dla pieszych przy dworcu Gdańsk Główny. Po pięciu miesiącach prac, które pochłonęły 2,5 mln zł, pojawiły się nowe posadzki, przy schodach zainstalowano platformy dla wózków inwalidzkich. No i przede wszystkim postawiono 15 ujednoliconych boksów, większość o powierzchni 5 m kw.
Tuż po remoncie Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku zorganizował licytację na dziewięć z nich (cena wywoławcza zaczynała się od 83 zł netto za m kw.), którą ponad trzy lata temu wygrał cukiernik Płończak. Podpisano z nim umowę najmu na sześcioletnią dzierżawę boksów. Zgodnie z umową boksy mógł podnajmować innym handlującym, ale miasto wyraźnie określiło profil handlu jaki w nich może się znajdować.
- Dzierżawca boksów wypowiedział umowę najmu, bo jak sam przyznał, przestrzelił w cenie przetargu, a z drugiej strony handel lekko spadł i jego niektórzy podnajemcy przestali mu płacić i dlatego rezygnuje przed końcem umowy. Być może ponownie wystartuje tylko z inną ceną - wyjaśnia
Mieczysław Kotłowski, dyrektor ZDiZ.
Lada dzień zostanie więc ogłoszony przetarg na nowego najemcę. Można się więc spodziewać, że mogą się wkrótce zmienić sprzedający w tunelu lub pojawić nowi w pozamykanych boksach.
Jednak handel w pozostałej części tunelu należącej do PKP ma się dobrze, mimo że niedawno rozebrano połowę boksów w tunelu pomiędzy schodami, prowadzącymi do budynku dworca a schodami do dworca PKS. Pozostałe 10 miało zniknąć najpóźniej w maju, by
PKP mogło rozpocząć remont tej części tunelu. Niestety okazało się, że kolej się przeliczyła i remont został przełożony na przyszły rok.
Raczej nic nie grozi też kupcom w trzeciej części tunelu, na zaledwie 20-metrowym odcinku, w okolicy EMPiK-u. Ale to głównie z powodu nie do końca uregulowanej własności. Ciągnie się to od czasów, gdy nad tunelem budowany był hotel. Urzędnikom mimo zapowiedzi nie udało się przejąć tego obszaru tunelu by go wyremontować.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
