- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (458 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (51 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (196 opinii)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (281 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (172 opinie)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Zmodernizowano kolejny patrolowiec Straży Granicznej
Nowy dźwig ułatwi wodowanie łodzi, rozwijana zapora umożliwi walkę z zanieczyszczeniami na morzu, a więcej okien w sterówce poprawi prowadzenie obserwacji. Do służby powróciła wyremontowana jednostka SG-312. To drugi pełnomorski patrolowiec Straży Granicznej, który przeszedł modernizację.
Przeczytaj też: Nowe roboty dla Straży Granicznej na lotnisku
Obie jednostki należą do typu SKS-40. Mają ponad 42 metry długości i ponad osiem szerokości. Ich maksymalna prędkość to 17,6 węzła, a załoga każdego z patrolowców liczy 16 osób. Pod banderą SG pływają od początku lat 90. XX wieku.
Jako pierwszy modernizacji doczekał się SG-311. Do służby powrócił zimą 2016 roku, o czym pisaliśmy w artykule Patrolowiec Straży Granicznej z nowym Sprzętem. Modernizacja i remont drugiego patrolowca rozpoczęły się natomiast w sierpniu ubiegłego roku. Prace, które prowadziła firma Net Marine, trwały pięć miesięcy.
Sprzęt do walki z zanieczyszczeniami i lepsza widoczność
- Najważniejszymi zmianami na jednostce był montaż zdalnie sterowanego dźwigu do obsługi łodzi roboczych RIB i urządzeń systemu likwidacji rozlewów ropopochodnych. Ponadto jednostka otrzymała zaporę przeciwolejową z systemem wydawania i zwijania zapory typu "Roto-pack" oraz zestaw zbierania zanieczyszczeń ropopochodnych z powierzchni wody, które można przechowywać w dodatkowych zbiornikach - opowiada kpt. SG Juźwiak.
Pierwsza ze zmodernizowanych jednostek typu SKS-40, które służą w Straży Granicznej. Materiał z 2016 r.
Poza tym zmodernizowano niektóre systemy i urządzenia patrolowca. Zmieniło się też wnętrze jednostki, w tym kambuz, gdzie przyrządzane są posiłki oraz mesa, gdzie członkowie załogi mogą je spożywać. Do tego wyremontowano pomieszczenia mieszkalne i sterówkę. Zwiększono powierzchnię tej ostatniej i zamontowano dodatkowe okna. Dzięki temu strażnicy graniczni mogą prowadzić obserwację w obszarze 360 stopni.
Przeczytaj też: Straż Graniczna kupi morskie samoloty
- Zwiększa to bezpieczeństwo zarówno podczas pobytu na morzu i wykonywania zadań, jak i w czasie manewrowania w porcie oraz cumowania do nabrzeża - wylicza kpt. SG Juźwiak.
Modernizacja SG-311 i SG-312 kosztowała łącznie 3 mln zł. Pieniądze w większości pochodziły z budżetu Straży Granicznej, natomiast 500 tys. zł wyłożył Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Zobacz też dwa nowe roboty, które służą w Porcie Lotniczym Gdańsk
Miejsca
Opinie (67) 1 zablokowana
-
2017-01-20 11:26
Kupmy sobie pancernik. Nie jeden - całą flotę pancerników. (1)
Przecież w filmie "Battleship: Bitwa o ziemię" tak pancernik uratował Ziemię (Amerykanów) przed najzdem obcych, a jak wiadomo Amerykanie nie mogą się mylić.
I wtedy będziemy mieli poczucie bezpieczeństwa ;)- 5 1
-
2017-01-20 14:08
wyłącz telewizor, przewietrz mieszkanie albo wyjdź na powietrze
- 1 1
-
2017-01-20 11:26
Tak się spodziewałem, że mądrale już tu są.
Mowa o straży granicznej, a już specjaliści forumowi od wszystkiego przyrównują okręty MW do patrolowców SG.
- 9 0
-
2017-01-20 12:01
Takie firmy jak Net Marine...
to sól w oku naszego państwowego przemysłu okrętowego z taką pieczołowitością odbudowywanego przez towarzyszy Pislamistów. Jak oni śmią w ogóle startować do państwowych przetargów na okręty MW i SG ??? I jeszcze bezczelnie wykonują te remonty taniej i w terminie. Antek, Śniadek i Gróbarczyk powinni raz na zawsze skończyć z tą prywatą.
- 1 3
-
2017-01-20 12:53
Co z tego skoro 35 letni strażnicy ida na emeryturę? Kpina.
- 5 1
-
2017-01-20 13:04
Redakcja zapomniała napisac ze tylko do 6tki wychodzi w morze:)))
- 4 0
-
2017-01-20 14:11
2:10
Kolega Os... wziął się do pracy?!!! .A to dopiero dziwne! Może chory czy co?
- 1 0
-
2017-01-20 15:00
Tak narzekacie a Macierewicz w ciągu 1 roku zmodernizował 2 jednostki. Niedługo przypłynie zamówiony przez pis pancernik i krążownik nie wspomnę o 5 okrętach podwodnych o napędzie atomowym.W następnej 4-latce zamówią lotniskowiec.
- 4 1
-
2017-01-20 15:53
Zbyt wiele się modernizuje.to jest stare i ledwo płynie.
jak kiedyś ktoś tupnie noga i sie to wszystko rozsypie w drobny mak. a taki sprzęt ma za zadanie pilnować i ratować.jak polegać na takim złomie w tak ważnych sprawach.zwykłe lekceważenie.
- 1 0
-
2017-01-20 16:13
Ankieta !
A czy ktoś nam wodę podpija ??
- 1 1
-
2017-01-20 17:36
Przepisy (1)
Jak wiadomo już od dawna że praca na morzu jest bardzo niebezpieczna trzeba mieć oczy do okola głowy i trzeba myśleć co się robi przy wykonywaniu zleconego rozkazu .
Funkcjonariusze MOSG którzy pełnią służbę na jednostkach pływających muszą mieć odpowiednie kwalifikacje/uprawnienia a żeby uzyskać dane uprawnienie trzeba udać się na różnej maści kursy i zdać egzamin . Wszędzie wykładowcy tłumaczą jak się zachowywać kiedy można wchodzić do danej jednostki jakie czynności należy wykonać przed wejściem na jednostkę itp. Moje pytanie jest następujące skoro MOSG tak przestrzega przepisów i wszystko robi przepisowo to dla czego funkcjonariusze znajdują się na pokladzie łodzi hybrydowej podczas opuszczania jej na wodę . Przepisy mówią że podczas opuszczania łodzi nikt nie ma prawa na niej być dopiero po kiedy łódź zostanie opuszczona całkowicie na wode !!!. Gdyby coś poszło nie tak i hak lub zawiesie by się odczepilo łodzi by spadła gwałtownie na wodę to by ze nogi i kregolupy polamali i kto by za to odpowiadał ??!!. Dużo jest takich przypadków na morzu więc ludzie !! Myślicie co robicie i jak to robicie . Pozdrawiam- 1 1
-
2017-01-20 17:53
przepisy
Dopuszczalne jest opuszczanie łodzi z załogą jeżeli dźwig spełnia odpowiednie wymagania np. zastosowanie dwóch rodzaju hamulców .
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.