• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Znaki poziome znikają, kierowcy się gubią

Maciej Naskręt
18 lutego 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Niewidoczne znaki na rondzie wokół Targu Drzewnego. Niewidoczne znaki na rondzie wokół Targu Drzewnego.

Nawet gdy śnieg i lód znikają już z jezdni, to czasami zabierają ze sobą wymalowane na niej pasy. A to może doprowadzić do niebezpiecznych sytuacji na drodze. Drogowcy proszą o uwagę i cierpliwość, bo na nowe znaki trzeba będzie poczekać do wiosny.



O tym, że prowadząc pojazd należy mieć oczy dookoła głowy, dużą wyobraźnię i stosować się do przepisów ruchu drogowego, powinien wiedzieć każdy kierowca. Jednak wielu z nich o tym zapomina, szczególnie gdy znaki wymalowane na jezdni stają się niewidoczne. Próbują sytuację wykorzystać, co wcale nie musi skończyć się zyskaniem kilkunastu cennych sekund.

- Jadąc al. Armii Krajowej zobacz na mapie Gdańskaw kierunku centrum Gdańsku i chcąc skręcić w lewo, w ul. Łostowicką, należy zająć lewy skrajny pas. Jednak na pasie obok, do jazdy na wprost, znaki namalowane na jezdni sugerują, że z tamtego pasa także można skręcić w lewo. Już nie pierwszy raz obserwuję, że kierowcy z niego skręcają - opowiada pan Wiesław Kucharski, nasz czytelnik.

- Do tej pory to ignorowałem, jednak zmieniłem zdanie, kiedy skręciłem z Trasy W-Z z lewego pasa, chcąc zająć prawy pas na ul. Łostowickiej, omal nie zostałem staranowany przez auto skręcające z pasa do jazdy na prosto - mówi Wiesław Kucharski. - Ledwo uniknęliśmy zderzenia. Co gorsza kierowca tamtego auta wymachiwał rękoma dając mi do zrozumienia, że to ja postąpiłem źle. Trzeba odświeżyć prawidłowe oznakowanie - dodaje.

Teraz przenieśmy się na Targ Drzewny zobacz na mapie Gdańska w centrum Gdańska. Kwestie jazdy na rondzie wokół pomnika Jana III Sobieskiego poruszaliśmy już kilkukrotnie. W usprawnieniu i poprawie bezpieczeństwa ruchu miały pomóc nowe pasy, które wymalowano wiosną ubiegłego roku.

Niestety na Targu Drzewnym wielu kierowców jeździ jak im wygodnie.

Jak oceniasz stan znaków poziomych w Trójmieście?

- Ostatnio zjeżdżając z tego ronda w kierunku Huciska zobacz na mapie Gdańska zostałem uderzony przez innego kierowcę. Co jakiś czas odbywam tam niemiłe dyskusje z innymi kierowcami. Zaczynam się zastanawiać, czy w ogóle tamtędy jeździć - mówi Piotr Boniecki, nasz czytelnik.

O co chodzi? - Błąd polega na tym, że kierowcy jadący lewym pasem przecinają przejście dla pieszych blokując i zajeżdżając drogę kierowcom jadącym prawym pasem ruchu, który w dodatku zaraz za przejściem dla pieszych rozdziela się na dwa pasy - środkowy do skrętu w lewo oraz jazdy na wprost, prawy do jazdy na wprost i skrętu w prawo. Kierowcy z braku wiedzy, jak również z powodu wytartych pasów, zajeżdżają drogę prawidłowo jadących prawym pasem - tłumaczy Piotr Boniecki.

Na rychłe położenie nowego oznakowania nie ma co liczyć. Powód? Trwa zimowa aura. - Jest mokro i panują niskie temperatury. Gdybyśmy chcieli nanieść farbę na taką nawierzchnię, wymazalibyśmy tylko drogę. Trzeba poczekać do wiosny, do momentu aż temperatura wzrośnie przynajmniej do plus 8-10 stopni Celsjusza - mówi Mieczysław Kotłowski, dyrektor gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.

Stosować można dwie technologie nakładania znaków poziomych na jezdnie - cienką i grubą warstwą. Pierwszą miasto stosuje aktualnie - kierowcy co roku właśnie zimą mogą się przekonać, że jest ona nietrwała. Natomiast druga technologia jest już odporna na warunki zewnętrzne, dlaczego więc miasto jej nie stosuje na drogach? - Polega ona na chemicznym lub termicznym utwardzaniu linii. Wytrzymuje ona kilka lat. Trudno ją jednak stosować w centrum miasta, gdzie często zmienia się organizacja ruchu w sposób nieprzewidywalny. Przy zmianie ruchu trzeba taką linię za każdym razem frezować. Ta technologia ma zastosowanie na drogach ekspresowych lub autostradach - mówi Kotłowski.

Policja i drogowcy jednak jak mantrę powtarzają, że nawet gdyby wszystkie wymalowane pasy zniknęły, to pozostają znaki pionowe. W przypadku sytuacji na al. Armii Krajowej jest to znak określający kierunki na pasach ruchu - F10. Niefrasobliwy kierowca, który zlekceważy oznakowanie naraża się na mandat w wysokości 150 zł i dwóch punktów karnych.

Jeśli natomiast zatarte są znaki poziome na rondzie, tak jak na Targu Węglowym, tam wtedy obowiązuje zasada ogólna - "prawej ręki". Kierowcy opuszczający rondo z lewego pasa są zobowiązani ustąpić pierwszeństwa uczestnikom ruchu jadącym z prawej strony - m.in. umożliwić im zajęcie dowolnego pasa ruchu przy opuszczaniu ronda lub umożliwić im kontynuację jazdy rondem. W innym razie, jeśli tego nie zrobimy, grozi nam 250-złotowy mandat i cztery punkty karne.

Miejsca

Opinie (185) 6 zablokowanych

  • znaki (3)

    ..."Co gorsza kierowca tamtego auta wymachiwał rękoma dając mi do zrozumienia, że to ja postąpiłem źle"...

    Ze zdjęcia wynika, że to twój ewidentny błąd.

    • 1 2

    • (2)

      Z zdjęcia może i tak, ale tam jest jeszcze oznakowanie pionowe które mówi co innego. A fizycznie strzalki powinny do skrętu w lewo powinny się kończyć tam gdzie zaczyna się ciagła i byloby po problemie .
      W druga stronę jest ta sama sytuacja. Parę razy musialem juz ostro hamować by nie trafic pana z prawego pasa. Kiedyś przyceluję i kogo będzie wina?

      • 1 0

      • W artykule nic nie jest napisane o znakach pionowych. (1)

        Wobec tego kierowca postąpił prawidłowo stosując się do znaków i skręcając ze środkowego pasa w lewo. Koniec kropka. Niech się Pan Wiesław tak nie gorączkuje!

        • 0 1

        • Mamy XXI wiek i Google Maps.

          Sprawdź sobie, a nie zaklinaj rzeczywistość ;)

          • 0 0

  • Zapraszam Pana Macieja ( i policję przy okazji)

    na krzyżowanie Grunwaldzka/nowa Droga Zielona na granicy Gdańska i Sopotu. Kierowcy wogóle nie zwracają tu uwagi na znaki- LEWY PAS JEST TYLKO DO SKRĘTU W LEWO a codziennie widzę debila jadącego na wprost w stronę Ergo Areny. Jeszcze większe matołki nie wiedzą, że droga do Ergo areny jest JEDNOKIERUNKOWA i wyjeżdżają z parkingu Intermarche pod prąd...

    • 1 0

  • Fakt (1)

    Niezłe kongo na drogach

    • 3 0

    • Racja

      • 2 0

  • jak Policja chce zarobić (sic!) (1)

    to niech postawi sukę na skrzyżowaniu Hallera z Mickiewicza. Na każdej zmianie świateł jakiś baran z Mickiewicza skręca w lewo, w stronę opery. Tam jest nakaz jazdy prosto lub w prawo, a zielone mają w tym samym czasie skręcające tramwaje.

    • 4 0

    • Nie zarabia Policja, zarabia Skarb Państwa.

      • 0 0

  • Al. Armii Krajowej

    Podobna sytuacja ma miejsce jadąc aleją z Gdańska i skręcając na skrzyżowaniu z ul. Łostowicką w kierunku Ujeściska

    • 2 0

  • Starego UAZ'a kupie (1)

    i po problemie - jedyne słuszne auto na ten komunikacyjny bajzel...

    • 8 0

    • ranking
      LADA NIVA z silnikiem dizla
      TARPAN
      SUZUKI MUSASHI

      pedalskie misiubisie i jeepy tylko zadają szyku i psują się na potęgę

      • 0 0

  • problem

    leży w kierowcach, a czy większy samochód tym większe zaduwfanie w sobie i w swoich umiejętnościach kierowania pojazdem i znania przepisów ruchu drogowego. Inny problem w tym, że kierowcy nie umieją poruszać się po rondzie i nie problemem jest proste rondo jedno pasmowe ale rondo wielo pasmowe a już turbionwe lub inne sprawia jeszcze większy problem...:///

    • 2 1

  • re (1)

    na wszystkich tych skrzyżowaniach co opisujecie brak oznakowań poziomych odbywają się egzaminy PORD i wtedy co egzamin negatywny następna kasa leci

    • 2 1

    • Maturę z języka polskiego też napisałeś/aś negatywnie?

      • 0 0

  • Oto polska mentalność. (1)

    Wszystko ukradną, nawet poziome znaki.

    • 3 1

    • co ciekawe to właśnie chyba kradną a dokładniej robią przekręt na rodzaju stosowanej farby.

      • 2 0

  • Opcję pierwszą w ankiecie chyba ktoś zaznaczył

    przez pomyłkę. :D

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane