- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (209 opinii)
- 2 Dostał 5 mandatów naraz (69 opinii)
- 3 Były senator PiS trafił do więzienia (316 opinii)
- 4 Winda, która wygląda jak kapliczka (49 opinii)
- 5 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (201 opinii)
- 6 Nowa godzina wodowania z historycznej pochylni (118 opinii)
Znalazł portfel i nie oddał. Konsekwencje będą przykre
Kilkukrotnie opisywaliśmy sytuacje, w których ktoś znajduje cudzy portfel lub pieniądze, oddaje je policji, a funkcjonariusze szukają właściciela. Co jednak w sytuacji, gdy ktoś znajdzie cudzą własność i nie odda jej? Konsekwencje mogą być poważne, o czym przekonał się 39-latek z Gdańska.
Jedno jest pewne: żeby w ogóle do poszukiwań właściciela dojść mogło, pieniądze musi najpierw znaleźć ktoś uczciwy, kto po prostu odniesie je na policję lub do biura rzeczy znalezionych.
Jak pokazuje ankieta przy jednym z naszych tekstów dotyczących znalezionych na ulicy pieniędzy, aż 39 proc. głosujących raczej zatrzymałoby dla siebie cenny znaleziony przedmiot, a tylko 25 proc. odniosłoby go na policję.
Warto pamiętać jednak, że takie zachowanie obarczone jest sporym ryzykiem, bo gdy przywłaszczymy sobie czyjąś własność, a policja w jakiś sposób nas namierzy, to narazimy się na zarzuty karne i proces, a być może nawet karę więzienia (choć raczej w zawieszeniu).
"Znalazca" portfela odnaleziony dzięki monitoringowi
Przekonał się o tym 39-latek, który już jakiś czas temu, bo na początku lutego, znalazł cudzy portfel w rejonie dzielnicy Rudniki. Portfel leżał na parkingu przy sklepie. Właściciel zgubił go, wsiadając do samochodu, po czym odjechał. Gdy wrócił na miejsce szukać swojej własności, już jej tam nie było.
O sprawie powiadomił jednak policję, a policjanci zaczęli postępowanie. Zabezpieczono m.in. okoliczny monitoring i przepytano świadków. W ten sposób, choć niezbyt szybko, ustalono, że portfel zabrał mężczyzna w średnim wieku.
Ostatecznie udało się ustalić jego tożsamość, a także to, że w tzw. międzyczasie zabrał całkiem sporą kwotę pieniędzy znajdujących się w portfelu, a dokumenty, które jasno wskazywały na tożsamość prawowitego właściciela - zniszczył.
Mógł liczyć na znaleźne, teraz liczyć musi się z zarzutami
- Dzięki dobremu rozpoznaniu kryminalni w czwartek tuż po godz. 20 na Rudnikach zatrzymali 39-latka podejrzanego o przywłaszczenie portfela. Mężczyzna spędził noc w policyjnym areszcie i najprawdopodobniej jeszcze w piątek usłyszy zarzuty przywłaszczenia portfela oraz dokumentów, a także ich zniszczenia - mówi Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Sprawa może wydawać się błaha, ale warto pamiętać, że 39-latek odpowiadać będzie aż za trzy przestępstwa zagrożone karą więzienia: przywłaszczenie pieniędzy, przywłaszczenie cudzych dokumentów oraz zniszczenie dokumentów.
Warto tu zaznaczyć, że w przypadku, gdy znajdziemy coś wartościowego i oddamy to od razu, wówczas przysługuje nam tzw. znaleźne (w Polsce nie więcej niż jedna dziesiąta wartości znalezionego przedmiotu). Z kolei w sytuacji, gdy właściciel znalezionego przedmiotu nie zgłosi się po niego przez dwa lata, to przedmiot ten staje się własnością znalazcy.
Opinie (297) ponad 20 zablokowanych
-
2021-04-11 19:35
Naciągana historia
a co do zarzutów to nie tak szybko, chyba, że znalazca udokumentował dla policji co zrobił z pieniędzmi i dokumentami, a potem pokornie te dowody przekazał. Brzmi to i**otycznie ale taki jest ten opis. Ludzie często znajdują puste portfele po okradzionych i co mają robić, żeby nie dostać się w oko kamery, a później w ,,łapki,, ścigantów. Nie pochwalam ,,przytulaczy,, ale nie pochwalam też wyroków bez sądu.
- 0 0
-
2021-04-12 00:18
00:18 29
Zdarzyło ci się znaleźć coś cennego?
46%tak, oddałe(a)m to właścicielowi
9%tak, ale nie oddałe(a)m tego nikomu
33%nie, ale myślę, że taki przedmiot bym oddał(a)
12%nie, ale gdybym znazł(a), to raczej bym to zatrzymał(a) dla siebie
zagłosujłącznie głosów: 3791
autor
Piotr Weltrowski- 0 0
-
2021-04-12 19:12
Rzetelny artykuł powinien tłumaczyć, gdzie zwraca się znalezione rzeczy.
Bowiem gdy nie znamy właściciela odpowiednim miejscem jest policja, lub biuro rzeczy znalezionych.
- 0 0
-
2021-04-14 07:38
szkoda że autor artykułu nie zna prawa!
Nie ma już tzw. znaleźnego! Przepisy o tym mówiące zostały uchylone!
- 0 0
-
2022-04-09 11:43
nieodpalenie znaleźnego też powinno być karalne
kiedyś nie dostałam ani znaleźnego, ani dziękuję ani pocałuj mnie w d...
- 0 0
-
2022-04-09 11:44
Nigdy nie zgubiłem portfela bo go nie mam.
Cudzy raz znalazłem, pusty.
Znaleziony telefon bym oddał bo odzyskanie wszystkich kontaktów bywa bezcenne a mi cudzy telefon do niczego nie jest potrzebny, kasa nie jest podpisana a skoro torba pieniędzy leży bez opieki to znaczy że moja.- 0 0
-
2022-04-09 23:37
Przestańcie straszyć!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.