W piątek rano nasz czytelnik zgubił portfel z kartami kredytowymi, dokumentami i 7 tys. zł. Zanim zgłosił się na policję, znalazca odniósł cenną zgubę do jego domu.
.
2011-08-05 14:14
Wiedziałam, że ludzie z mojej dzielni są uczciwi! :)))Pozdrowienia dla tych okolic!
2011-08-06 00:25
wszystkie Marty to super kobity
2011-08-05 14:18
To jest taka sama kradzież jak kradzież samochodu, roweru czy innej rzeczy. Skoro znamy właściciela powinnismy mu tą rzecz oddać. Inaczej nic nas nie odrożnia od zwyklego złodzieja. To jest swiadome przywłaszczenie cudzego mienia.
2011-08-05 14:19
Ni ch...a bym nie oddał.Nie udawajmy świętych, nawet żonie bym nic nie powiedział bo po co ?
2011-08-05 14:20
Ankieta pod artykułem pokazuje, że co ósma osoba nie oddałaby znalezionych pieniędzy, a co trzecia ma wątpliwości! Tylko co drugi człowiek chodzący po ulicy jest uczciwy! To jest szok!
2011-08-05 14:24
Ja kiedyś znalazłem komórkę - zadzwoniłem pod "Mama" i w ten sposób szybko namierzyłem właściciela.Pół roku temu zgubiłem portfel na wakacjach w Łebie - pierwszego dnia, zaraz po przyjeździe. W portfelu kasa (w sumie drobne) + dokumenty (prawo jazdy, dowód rejestracyjny) i karty (płatnicza i kredytowa). Szukaliśmy po całej okolicy, wypytaliśmy chyba z 200 plażowiczów i nic, jak kamień w wodę. Porozwieszaliśmy ogłoszenia na mieście, poszliśmy na policję, zero efektów. W poniedziałek dzwoni do mnie babka z dziekanatu, że dzwonił znalazca portfela i zostawił nr telefonu. Później idę na siłownię i na wejściu recepcjonistka informuje mnie o tym samym. Okazało się, że uczciwa rodzinka znalazła mój portfel i przeprowadziła dochodzenie - na nk znaleźli gdzie studiowałem oraz zadzwonili na siłownię, bo w portfelu był karnet. Pojechałem tam jeszcze tego samego popołudnia z ładnie zapakowaną nagrodą. Okazali się zarąbiście sympatycznymi ludźmi, zaprosili mnie na kawę i ciasto i spędziliśmy razem miłe popołudnie.Wczoraj podchodząc do bankomatu patrzę, a na ekranie wyświetla się "proszę czekać na gotówkę" i nagle wyskakuje 50zł. Bez zastanowienia podszedłem do gościa, który przed chwilą był w bankomacie i wręczyłem mu 50zł - jego mina bezcenna :)Wiec naprawdę warto być uczciwym! Jest to miłe dla obu stron.
2011-08-05 14:25
Sami święci na wpisach pod tym artykułem. Ludzie gdzie Wy sie uchowaliście żeby deklarowac się, że oddali byście 7 tysięcy w gotówce ?Przed samymi sobą udajecie czy co ? Totalny cynizm !
2011-08-05 14:35
bo nie jesteśmy złodziejami jak ty
2011-08-05 14:28
gó....no ! Ani grosza bym nie oddał. Ile razy coś zgubiłem albo zostałem okradzony i co ? Tylko proszę nie wyrzygiwać mi tu od złodziei !
2011-08-05 14:34
2011-08-05 14:38
złodziej!!!!!!!
2011-08-05 14:30
DOBRA KARMA ZAWSZE WRACA!!!!!
2011-08-05 14:30
Pogoń sąsiadów nic nie dała-złodziej młody chłopak uciekł. Napad zgłosiła na policję. Dostałą instrukcje od policji w razie odezwy złodzieja.Po 2-3 godzinach zadzwonił telefon męża, dzwonił starszy dziadek, że znalazł torebkę i chce oddać.Poinformowała policję, dostała instrukcję co i jak.Dziadek przyniósł torebkę, BYŁO WSZYSTKO. (Torebkę znalazł pies na spacerze). Nie chciał żadnej nagrody ale po wielu namowach wreszcie przyjął 50zł "znaleźnego" (zalecenie policji - dać bo na pewno w zmowie ze złodziejem).3 patrole samochodowe tajniaków ujęły dziadka, w kajdanki, odciski palców, ...) Na nic zdały się jej tłumaczenia, że tamten to był młody i wszystko w torebce jest.Teraz j unika dziadka i wstyd jej, dziadek był z sąsiedniej ulicy na nowym osiedlu.Czasem opłaca się obejść problem szerokim łukiem i nie mieć styczności z władzą.czasem takie coś zniechęca do "obywatelskiej postawy", bycia świadkiem i bujania się po sądach
2011-08-05 14:31
Ankieta śmiechu warte, chciałbym znać decyzję tych zadeklarowanych uczciwych gdyby trzymali ten portfel w ręce... czy wtedy też by tak z radością oddali. Przed monitorem to też bym oddał... całe góry złote nawet...
2011-08-05 14:35
ale nie zrozumiesz tego
2011-08-05 14:38
większość mowi o swoich przypadkach ktore miały miejsce w realu a nie teoretyzują ale ty złodzieju tego nie zrozumiesz
2011-08-05 21:47
Godność, uczciwoś nie są przeliczalne na pieniądze... to, że jestem dobrym człowiekiem i nie masz sobie nic większego do zarzucenia- to jest wartość.Przykre, nie wszyscy są w stanie to zrozumieć.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
