• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Znamy nazwiska radnych z Gdańska

km
17 listopada 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
aktualizacja: godz. 12:08 (17 listopada 2014)
Najnowszy artykuł na ten temat Sprawdziliśmy majątki nowo wybranych radnych

Ze wstępnych informacji wynika, że do gdańskiej Rady Miasta wejdą głównie radni Platformy Obywatelskiej i Prawa i Sprawiedliwości. Jednak są też szanse na jednego radnego z Gdańska Obywatelskiego i SLD. Mamy nieoficjalne informacje kto uzyskał największą liczbę głosów.



Przez awarię systemu w PKW, dziś nie poznamy ostatecznych wyników. Prezentowane poniżej są jedynie bardzo prawdopodobne.

Aktualizacja godz. 15:39. Pojawiła się nagła, zmiana. Prawdopodobnie jednak Gdańsk Obywatelski i SLD przekroczą pięcioprocentowy próg. W związku z tym w okręgu nr 2 (Śródmieście) mają szansę wejść Piotr Dwojacki (GO) i oraz Jarosław Szczukowski (SLD). Oznacza to że mandatu z listy PO w tym okręgu, nie uda się zdobyć Adamowi Nierodzie.

Aktualizacja godz. 12:08 Z naszych informacji wynika, że w nowym składzie gdańskiej Rady Miasta znajdą się wyłącznie radni PO (21) i PiS (13). W okręgu nr 2 i 6 mandaty mogą być jeszcze ruchome.

Otrzymaliśmy wstępne nazwiska osób, które osiągnęły największą liczbę głosów:

Okręg nr 1:
PO: Beata Dunajewska-Daszczyńska, Magdalena Olek i Dariusz Słodkowski (wyprzedził on niewielką liczbą głosów Lecha Kaźmierczyka, którego wcześniej wymienialiśmy)
PiS: Jaromir Falandysz, Łukasz Hamadyk

Okręg nr 2:
PO: Paweł Adamowicz, Bogdan Oleszek, Aleksandra Dulkiewicz, Piotr Grzelak, Adam Nieroda
PiS: Piotr Czauderna, Dorota Dudek, Kazimierz Koralewski

Okręg nr 3:
PO: Piotr Dzik, Piotr Borawski, Beata Jankowiak
PiS: Piotr Gierszewski, Jerzy Milewski

Okręg nr 4:
PO: Emilia Lodzińska, Wojciech Błaszkowski, Mirosław Zdanowicz
PiS: Anna Wirska, Piotr Walentynowicz,

Okręg nr 5:
PO: Agnieszka Owczarczak, Przemysław Ryś, Beata Wierzba, Andrzej Kowalczys
PiS: Grzegorz Strzelczyk, Anna Kołakowska

Okręg nr 6:
PO: Małgorzata Chmiel, Jarosław Gorecki, Wojciech Stybor
PiS: Jacek Teodorczyk, Wojciech Podjacki

Wyniki głosowania na prezydenta Gdańska, po zliczeniu 91,48 proc. protokołów:

Paweł Adamowicz 45,84 proc.
Andrzej Jaworski 26,37 proc.

***


Rzeczniczka komisji z Gdańska, Kazimiera Dybikowska poinformowała, że nie sposób przewidzieć, kiedy zakończy się liczenie głosów oddanych na kandydatów na prezydenta miasta Gdańska oraz na radnych. PKW ma problemy techniczne. W Gdańsku na razie przyjęto protokoły jedynie z 35 proc. komisji.

Jak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, do gdańskiej Rady Miasta ze Śródmieścia z Platformy Obywatelskiej prawdopodobnie dostali się: Bogdan Oleszek, dotychczasowy przewodniczący RM, radni minionej kadencji Aleksandra Dulkiewicz, Piotr Grzelak, Adam Nieroda. Na ósmym miejscu znalazł się Mateusz Skarbek, który był ostatni na liście.

Z okręgu Morena wejdą prawdopodobnie Piotr Borawski, który był jedynką na liście oraz Piotr Dzik, wieloletni radny.

Z okręgu nr 1 (Nowy Port, Orunia, Stogi) z pozycji piątej dostała się Beata Dunajewska-Daszczyńska. Są sprzeczne informację odnośnie jedynki czyli Dariusza Słodkowskiego. Nie wiadomo czy wejdzie też Lech Kaźmierczyk.

Z Zaspy Agnieszka Owczarczak zdobyła 2984 głosów, Przemysław Ryś 2224 głosy, Beata Wierzba 2075 głosy i te osoby prawdopodobnie wejdą do RM. Ważą się losy debiutującego Andrzeja Kowalczysa 1874 głosy. Szans nie ma już dotychczasowy radny Piotr Skiba - 1647 głosy.

Prawdopodobnie na mandat radnego z PO mogą też liczyć dotychczasowi radni: Mirosław Zdanowicz, Wojciech Błaszkowski, Małgorzata Chmiel, Jarosław Gorecki oraz radni debiutujący jak Magdalena Olek, Beata Jankowiak, Emilia Lodzińska, Wojciech Stybor.

Niepewny jeszcze jest los Macieja KrupyŻanety Geryk.
km

Opinie (372) ponad 10 zablokowanych

  • Lodzinska (8)

    zona pracownika UM

    • 50 2

    • Wybory w Gdańsku: świeża krew na Platformie - żony, mężowie i 'znajomi królika' (3)

      Mąż, partyjni koledzy, koleżanki - tak szefowa PO w Gdańsku obstawiła czołowe pozycje w wyborach do rady miasta. Często kosztem doświadczonych samorządowców z dorobkiem. - Układanie list wyborczych to w ogóle trudna sprawa - przekonuje posłanka Agnieszka Pomaska.

      W pomorskiej Platformie Obywatelskiej huczy od tygodni. Wszystko przez decyzje personalne posłanki Agnieszki Pomaskiej - szefowej PO w Gdańsku - która tak ułożyła listy wyborcze, by wygrali jej najbliżsi współpracownicy i znajomi. W okręgu nr 4, który obejmuje swym zasięgiem Wrzeszcz, Strzyżę i Brętowo, liderem listy wyborczej jest radny Maciej Krupa, szef koła radnych PO w Gdańsku. Prywatnie - mąż Pomaskiej, ojciec jej dzieci.

      - Widać wyraźnie, że młodzi próbują wyciąć starszych - mówi jeden z gdańskich działaczy PO. - Szczególnie ciekawa jest sytuacja w okręgu 2., Chełm, Śródmieście, Ujeścisko-Łostowice. Pomaska dała tam na pierwszą pozycję Pawła Adamowicza, bo prezydent jest lokomotywą wyborczą. Ale wieloletniego i powszechnie szanowanego przewodniczącego Rady Miasta Gdańska, Bogdana Oleszka, próbowała umieścić dopiero na czwartym miejscu. Kto jest zaraz za Adamowiczem? Ulubieniec Pomaskiej, radny Adam Nieroda, który cztery lata temu z trudnością dostał się do Rady Miasta Gdańska.

      Oleszek ostatecznie dostał trzecią pozycję - tylko dlatego, że odstąpiła mu ją radna Aleksandra Dulkiewicz.

      - Wstała podczas partyjnego zebrania i powiedziała, że wstyd jej zajmować na liście wyborczej pozycję przed Oleszkiem, więc zamieniła się z nim miejscami - opisują sytuację w Platformie. - Gdy Oleszek postanowił zaatakować Pomaską na obradach wojewódzkich, nagle zaczęli wydzwaniać do niego różni działacze, żeby dał sobie spokój, bo najważniejsza jest partyjna jedność. Oleszek jednak uparł się, że nie odpuści Pomaskiej. Co z tego, skoro podczas obrad uznano, że to szefowa organizacji partyjnej w mieście decyduje o kształcie list wyborczych i tym samym ponosi odpowiedzialność za wynik wyborów.

      Ci, którzy rządzą kołami

      Według rozmówców Wyborczej, klucz przyjęty przez Pomaską w Gdańsku jest prosty: gdzie tylko się da, na czołowych pozycjach umieścić działaczy partyjnej młodzieżówki, tzw. Młodych Demokratów, którzy są jednocześnie liderami organizacji dzielnicowych PO. Niemal wszyscy to wychowankowie Sławomira Nowaka, znają się od lat, kolegują, a nawet przyjaźnią. Część z nich dzięki partyjnym znajomościom dostała dobrze płatne posady w państwowych spółkach. Wspólnie bywają na imprezach towarzyskich i meczach Lechii Gdańsk. Władzę w organizacjach dzielnicowych przejęli dzięki tzw. pompowaniu kół partyjnych.

      - Początkowo polegało to na zapisywaniu do Platformy studentów - tłumaczy rozmówca Wyborczej, dobrze zorientowany w kulisach życia partyjnego gdańskiej PO. - Żeby jednak większość była niezagrożona, w końcu sięgnięto nawet po dresiarzy i kiboli.

      Liderem listy wyborczej nr 1 w Gdańsku jest 28-letni Dariusz Słodkowski, brat byłego radnego Tomasza Słodkowskiego, bliskiego współpracownika Nowaka i Pomaskiej.

      - Słodkowski ujdzie jeszcze jako jedynka na liście, bo jako radny mijającej kadencji ma się czym pochwalić - komentują przeciwnicy Pomaskiej. - Ale co na drugiej pozycji robi Magdalena Olek, sekretarz gdańskiej PO? Dopiero na piątej pozycji znalazła się doświadczona i ceniona radna Beata Dunajewska, a na szóstej radny Lech Kaźmierczak, właściciel sieci pizzerii Leone, który od lat wspiera domy dziecka i w poprzednich wyborach miał bardzo dobry wynik. Dunajewska naraziła się głosując kilka razy inaczej niż radni związani z Pomaską - w ogóle nie byłoby na liście, gdyby nie osobista interwencja marszałka województwa Mieczysława Struka u Donalda Tuska.

      Tu narzeczona, tam żona

      W gdańskim okręgu nr 3 (Siedlce, Wzgórze Mickiewicza, Suchanino, Piecki-Migowo, Jasień) liderem listy PO jest 28-letni Piotr Borawski. Choć nie jest uważany za wybitnego samorządowca, wygrał rozpisany niedawno przez jeden z portali internetowych konkurs na najpopularniejszego radnego. Sam Borawski przyznawał, że jest aktywny na portalach społecznościowych - zmobilizował więc licznych znajomych.

      Drugie miejsce na liście otrzymała Beata Jankowiak, w życiu prywatnym związana z Dariuszem Słodkowskim. Kim jest? Działaczką Młodych Demokratów, pracownicą biura PO. Jej kwalifikacje wystarczyły, by znaleźć się wyżej niż radni Piotr Dzik i Maria Małkowska (poz. 4 i 5).

      W okręgu nr 4 tuż za liderem Maciejem Krupą - mężem Pomaskiej - jest Emilia Lodzińska. Kwalifikacje? Żona Krzysztofa Lodzińskiego z Młodych Demokratów, prawnika, który jest pełnomocnikiem wyborczym gdańskiej PO. To wystarczyło, by zdystansować znanych radnych Mirosława Zdanowicza oraz Wojciecha Błaszkowskiego (poz. 3 i 4).

      Jedynką w okręgu nr 5 (Zaspa, Przymorze) jest Agnieszka Owczarczak z Młodych Demokratów - prywatnie żona wicewojewody pomorskiego Michała Owczarczaka. Ma niekwestionowaną pozycję - to radna od dwóch kadencji. Dwójkę na tej samej liście dostał Piotr Skiba, radny Gdańska i dyrektor biura PO.

      - Jedynie w okręgu nr 6, to jest Oliwa, Przymorze, Żabianka, Matarnia i Kokoszki, lista nie została ułożona pod ludzi Pomaskiej, ponieważ wyjątkowo tam Młodzi Demokraci nie mają większości - podkreślają informatorzy Wyborczej.

      Uznaliśmy, że będzie dobrze

      Agnieszka Pomaska uważa, że obecnie kwestionowanie kolejności kandydatów na listach wyborczych jest nie na miejscu.

      - Nie decydowała tylko moja wola - podkreśla pani poseł. - Wszystkie kandydatury zostały przedyskutowane i zatwierdzone najpierw na szczeblu Gdańska, a następnie tak samo na szczeblu powiatowym i szczeblu regionalnym Platformy Obywatelskiej.

      - Czy to nie dziwne, że Adam Nieroda jest wyżej niż przewodniczący Rady Miasta Bogdan Oleszek? - pytamy.

      - Układanie list wyborczych to w ogóle trudna sprawa - odpowiada Pomaska. - Przewodniczący Oleszek doskonale wie, że taka decyzja nie była skierowana przeciwko niemu. Nieroda jest szefem największego koła PO w mieście, a do tego ma doświadczenie i zasługi jako samorządowiec. Uznaliśmy, że umieszczenie go na pozycji drugiej będzie korzystne i taka decyzja została zatwierdzona przez regionalne władze partii.

      - Nie miała pani wątpliwości, czy można dać pozycję pierwszą swojemu mężowi, Maciejowi Krupie?

      - Miał jedynkę jako kandydat na radnego cztery lata temu i osiem lat temu - przekonuje Pomaska. - Nie był wtedy jeszcze moim mężem. Odebranie mu jedynki teraz byłoby karą za to, że się ze mną ożenił.

      Posłanka Pomaska tłumaczy też, dlaczego wysokie pozycje na listach dostały mało znane działaczki gdańskiej PO: Magdalena Olek, Beata Jankowiak, Emilia Lodzińska.

      - Przyjęłam, że w każdym okręgu w pierwszej trójce ma się znaleźć jedna kobieta. To są osoby, które mają coraz większe doświadczenie samorządowe, działają w swoich dzielnicach, są zaangażowane w starania o budżet obywatelski. W mieście potrzebna jest świeża krew. Ja też kiedyś zostałam dwójką na liście w Gdańsku i wykorzystałam swoją szansę.

      • 20 2

      • Bullshit - Magda Olek pojawia się na zebraniach rady swojej dzielnicy tylko po to by podpisać listę.

        Działaczka z niej żadna, ale o tym cisza, bo skasują tę wiadomość.

        • 14 2

      • Wielki Przegrany

        że aż tak rozgoryczony?

        • 2 1

      • normalnie prawie jak dobrze zorganizowana kozanostra :P

        • 6 0

    • owczarczak mieszka na morenie (1)

      a kandyduje z zaspy to tak od "nowej JP II" bez studzienek kanalizacyjnych

      • 8 1

      • Ludzie głosowali na

        Słupy

        • 8 0

    • Lodzińska

      Raczej byłego,a raczej synowa

      • 4 0

    • pazerna !

      chyba za mało się jeszcze na nachapała kasy z naszych podatków itp.razem ze swoim męzusiem!!!

      • 4 0

  • Lodzińska (1)

    żona pracownika magistratu

    • 50 4

    • byłego pracownika magistratu

      • 2 1

  • A z innych parti ? (1)

    Tylko PO PO i PO oraz straszenie PIS'em (słuszne ale już nudne). Przez kilka wyborów głosowałem na PO, ale z przykrością ta partia mnie już rozczarowuje dlatego daje szanse innym mniejszym "nowym" partiom :)

    • 53 6

    • Mialy za malo plakatow... demokracja w Polsce dziala tak ze wygrywa ten kto da wiecej plalatow. Ciemnota pojdzie zaglosowac na nazwisko i koniec.

      • 9 0

  • Oby

    Oby nie dostało się ich więcej niż 16... Dopomóż nam Panie...

    • 19 7

  • A dlaczego podawane są w pierwszej kolejności i tylko informacje odnośnie

    A dlaczego podawane są w pierwszej kolejności i tylko informacje odnośnie kandydatów z PO? Czyżby wybory "był podkręcane".

    • 37 7

  • A co z radnymi PiS ?

    • 34 10

  • a w a r i a systemu

    może nalezaloby aby NIK sprawdzil kto z rządu zlecił tjj firmie opracowanie systemu za jakie pieniądze i kto za to odpowie,bo z pewnością w tej sytuacji zaczną pojawiać się różne teorie spiskowe

    • 27 2

  • A dlaczego trojmiasto.pl interesuje kto wszedl z PO? (1)

    Nas mieszkancow interesują inni radni... pełowcom już dziękujemy

    • 77 20

    • Nie wypowiadaj się, proszę w moim imieniu. Nie upoważniłam Cię do tego.
      Jestem z Zaspy (to też Trójmiasto, gdybyś nie wiedziała) Interesują mnie wszystkie wyniki.

      • 1 3

  • precz z po

    • 69 16

  • A co z wynikami głosowania

    innych Komitetów Wyborczych?
    Gdzie rzetelność dziennikarska?
    Czy Trójmiasto zaawsze musi lizać d... PO?

    • 87 14

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane