- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (158 opinii)
- 2 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (90 opinii)
- 3 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (258 opinii)
- 4 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (449 opinii)
- 5 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (90 opinii)
- 6 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (71 opinii)
Anonimowy list zakończył gehennę trzylatka. Oprawca trafił do aresztu
Przez blisko rok 22-latek z Gdańska znęcał się nad 3-letnim dzieckiem swojej konkubiny. Malec był bity, poniżany i duszony. Jego gehennę przerwał anonimowy list, który otrzymali policjanci.
Na miejscu zobaczyli, że dziecko faktycznie ma na ciele ślady pobicia - miało uraz głowy, siniaki oraz ślady na szyi mogące świadczyć o tym, że było duszone. Co więcej, policjanci ustalili też, że chłopczyk w ciągu ostatnich miesięcy trafiał już do lekarza z podejrzanymi obrażeniami - m.in. ze złamaną nogą i rozciętym łukiem brwiowym. Do tej pory jednak nikt nie zgłaszał przemocy w rodzinie dziecka i obrażenia te traktowano jako zwykłe urazy.
Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że od sierpnia zeszłego roku nad 3,5-letnim dzieckiem mógł znęcać się fizycznie i psychicznie konkubent matki. Dramat chłopca przerwało anonimowe zgłoszenie. Gdy policjanci przyjechali na miejsce, zobaczyli, że dziecko miało m.in. uraz głowy, siniaki oraz ślady w okolicy szyi świadczące o duszeniu.
- Mężczyznę sąd aresztował już tymczasowo na trzy miesiące, odpowie on za znęcanie się nad dzieckiem. Z kolei matka chłopca usłyszała zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, została też objęta dozorem policyjnym - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Chłopiec trafił pod opiekę innych członków najbliższej rodziny. Według ustaleń policjantów konkubent matki znęcał się nad nim od sierpnia zeszłego roku.
Opinie (371) ponad 50 zablokowanych
-
2018-06-27 18:30
c*ota (1)
Znam typa miał ze mną wyskoczyć ale wymiękł ale na bezbronne dziecko się rzucał. rąbana parówa.
- 3 1
-
2018-06-28 00:29
czemu klamiesz? to ty zpeniales i poszedles do mamy
- 0 0
-
2018-06-27 21:51
3 letnie dziecko.
Mam syna który ma prawie 3,5 roku, jest strasznym uwrisem, nie chce zbierać zabawek, często nie słucha tego co do niego się mówi ale nie wyobrażam sobie żebym mógł się za to nad nim znecac, przecież to tylko dziecko, rozumiem żeby dać czasem klapsa ale nie bić, dusić i go ponizac no kur......
- 1 4
-
2018-06-27 22:00
straszne
Biedne dziecko, co komu zrobiło... Czy ono się na ten świat prosiło??? Gdzie ta matka, jak mogła na to pozwalać. No... chyba, że to ona zadzwoniła.... mój znajomy zawsze powtarza, że takiemu to trzeba oczy, zęby wybić i uciąć co trzeba. Ja wierzę, że tam w więzieniu zajmą się nim jak trzeba, wtedy poczuje jak to jest....
- 3 1
-
2018-06-27 22:35
brawo
Lepiej 10 mylnych zgloszen niz przeoczenie jednej krzywdy dziecka
- 5 1
-
2018-06-27 23:44
Nagroda dla anonimowego donosiciela
oby więcej takich obserwatorów. Należy reagować na płacz dziecka i jego obrażenia. Lekarzom się dziwie. Matce sama bym werżnęła, że dała jakiemuś patałachowi bić dziecko. On jakiś "paker bez mózgu". Pokazał siłę na dziecku. Mam nadzieję że go przebolcują w więzieniu
- 5 1
-
2018-06-28 01:49
Tragedia (1)
Mamusie znam z widzenia. Nieźle ziołko codziennie z innym patolem się prowadzą. Co rok to prorok a dzieci w domu dziecka. Zawsze tylko najnowsze ma pod opieką jak już urodzi następne to niech się Państwo zajmie. Ktoś małolaty o antykoncepcji nie poinformował od 15 roku życia tylko z brzuchem chodzi.
- 3 1
-
2018-06-28 02:31
Tu musze sie nie zgodzic. Nie mowimy o tej samej osobie....
- 0 1
-
2018-06-28 10:20
debil i tyle
zeby mu przytrafilo sie to samo debilowi
- 0 1
-
2018-06-28 12:09
Oooo widze, że policja COŚ robi, zmienila się. Gdy ja potrzebowałam pomocy jak bylam dzieckiem (policja w domu codziennie/ na drugi dzien) to mowili,że jedyne jak mozna mi pomoc to zebym sie wyprowadzila. 12latka pod most. Bravo policja. Niestety dzieki waszej nie pomocy nigdy w zyciu nie zaufam psom :/
- 0 1
-
2018-06-29 20:07
m (2)
Gdyby jakiś mój konkubent (na szczęście takowego nie miałam) dotknął moje dziecko, w nocy oblałabym mu gębę wrzątkiem. Ale mam już wnuki, mąż był cudowny, a moje dzieci mają kochających współmałżonków i z miłością traktują swoje dzieci.
- 4 2
-
2018-06-30 13:39
Obrona (1)
W mediach zazwyczaj sobie dużo dodają. Ja znam sytuacje i połowa to kłamstwo. Nie znacie tych ludzi i nie wiecie jak było na prawdę A każdy oceniać chce.
- 0 2
-
2020-06-26 08:58
niech polowa to bedzie prawda. jakim trzeba byc zwyrodnialcem zeby bic dziecko?
takich patusow trzeba wysterelizowac
- 0 0
-
2018-07-01 10:04
nie wierze w to znam go osobiscie tyle lat mimo ze dlug czas sie nie widzielismy nigdy bym nie przypuszczala ze on moglby cos takiego zrobic....
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.