- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (85 opinii)
- 2 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (169 opinii)
- 3 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (162 opinie)
- 4 Szybszy koniec remontu Niepołomickiej (14 opinii)
- 5 Kiedyś to było... można utonąć (18 opinii)
- 6 Nowe życie dawnej szkoły w Brzeźnie (77 opinii)
Znicz Pruszków - Arka Gdynia. Kacper Skóra: Zasługujemy na ekstraklasę
Arka Gdynia
- Gdynia bardzo zasługuje na grę w ekstraklasie, tak samo i ten stadion, i kibice. Również i my - zawodnicy chcemy występować na tych boiskach ekstraklasowych. Miejmy nadzieję, że od przyszłego sezonu tak się stanie - mówi nam Kacper Skóra, który zaliczył gola i asystę w wygranym meczu z Wisłą Płock 2:0. Jednak w ogóle nie ma czasu na radość po niedzielnym sukcesie. Już w środę, 24 kwietnia o godzinie 18 trzeba stanąć do walki w 29. kolejce Fortuna 1. Ligi w wyjazdowy meczu ze Zniczem Pruszków, który wciąż jest zagrożony degradacją.
Typowanie wyników
Jak typowano
5% | 13 typowań | Znicz Pruszków | |
9% | 24 typowania | REMIS | |
86% | 232 typowania | ARKA Gdynia |
Jacek Główczyński: Powiększacie przewagę nad trzecią drużyną w tabeli, a do zakończenia rozgrywek już tylko sześć kolejek. Czy pan myśli o ekstraklasie nie tylko w kontekście awansu Arki, ale również, że jako młody zawodnik miałby pan tam jeszcze lepsze warunki do piłkarskiego rozwoju?
Kacper Skóra: Myślę. Na pewno byłby to duży krok dla nas wszystkich. Gdynia bardzo zasługuje na grę w ekstraklasie, tak samo i ten stadion, i kibice. Również i my - zawodnicy chcemy występować na tych boiskach ekstraklasowych. Miejmy nadzieję, że od przyszłego sezonu tak się stanie.
Michał Marcjanik, Przemysław Stolc oraz trenerzy: Wojciech Łobodziński i Tomasz Grzegorczyk, nie czekając na awans, już przedłużyli kontrakty z Arką. W pana przypadku możemy spodziewać się podobnej decyzji?
Arka Gdynia. Zmiennicy dali radę. Olaf Kobacki: Takie mecze przybliżają do awansu
Ja jeszcze rozmów typowych na ten temat z prezesem nie miałem. Miejmy nadzieję, że do nich dojdzie niedługo.
W tym sezonie strzelił pan w Fortuna 1. Lidze 3 gole w tym 2 Wiśle Płock, a dodatkowo i 1 z 3 asyst też jest z meczu z tym rywalem. To patent?
Mam ten lekki patent na Wisłę. W Płocku strzeliłem bardzo podobną bramkę do tej w Gdyni. Jednak myślę, że z każdym rywalem takie uderzenia z zaskoczenia, gdzieś "krótkim" rogu będą wpadać. Mam tę nogę ułożoną. Myślę, że to jeden z moich większych atutów, więc w następnych meczach będę się z tego starał korzystać częściej, aby zdobywać więcej goli.
Na konferencjach prasowych często padają pytania na pański temat. Trener Wojciech Łobodziński na ogół odpowiada, że widzi postęp w taktyce czy grze obronnej, ale i on oczekiwałby więcej liczb. Czy śledzi pan te publiczne wypowiedzi, czy najważniejsze jest to, co słyszy pan od szkoleniowca w szatni?
Nie ukrywam, że widzę zapisy konferencji, a pod nimi także to, że niektórzy ludzie trochę mnie "hejtują". Tak naprawdę najważniejsze jest to, że trener dużo ze mną rozmawia, czuję jego wsparcie, a ja oddaję za to zaufanie od siebie na boisku. Mam nadzieję, że w meczu z Wisłą udowodniłem, że i pod względem liczb może być tylko lepiej.
Arka Gdynia - Wisła Płock 2:0. Przeczytaj relację, zobacz zdjęcia oraz wystaw oceny piłkarzom i trenerowi
W defensywie też i przeciwko Wiśle musiał pan popracować, prawda?
No tak. Na pewno od przyjścia trenera dużo zmieniłem, a właściwie on zmienił dużo w moich ustawieniach taktycznych. Jest dużo tej logiki piłki. To owocuje, bo dla skrzydłowego gra w defensywie też jest bardzo ważna. Mimo że nie miałem tych goli, to właśnie broniłem się dobrą grą w defensywie i stwarzanymi sytuacjami pod bramką przeciwnika.
W pierwszej połowie to, że za plecami miał pan debiutanta Marca Navarro to było to dodatkowe wyzwanie taktyczne?
Znałem cv Marca. Dlatego byłem spokojny.
Jednak Hiszpan zbytnio nie włączał się do akcji ofensywnych. Nie chciał ryzykować?
Myślę, że taka była jego pozycja na boisku. Miał mniej okazji, aby się "podłączyć" do akcji, bo częściej atakowaliśmy lewą stroną.
O ile gol, który strzelił pan na 2:0 uspokoił wynik to chyba jeszcze ważniejsza była pierwsza bramka, przy której pan asystował, bo Wisła okres swojej, początkowej przewagi zwieńczyła golem w słupek i została skontrowana?
To był cięższy moment dla nas i dobrze, że udało się zdobyć tę bramkę. Podałem do Olafa Kobackiego, a on dobrze to wykorzystał. Myślę, że od tamtego momentu już mniej więcej kontrolowaliśmy mecz.
Arka Gdynia przedłuża kontrakty oraz wychodzi naprzeciw oczekiwaniom kibiców
W przerwie dużo było rozmów, gdyż uwagi na kontuzję Huberta Adamczyka trzeba było skorygować ustawienie, w tym i pana pozycja się zmieniła?
Tak. Właśnie do omówienia było trochę taktycznych spraw. Również dlatego, że w pierwszej połowie ta gra od tyłu też nam się nie kleiła. Wprowadziliśmy kilka korekt i myślę, że drugą połowę zdominowaliśmy już całkowicie.
Panu nie lepiej się gra, jeśli tak jak w drugiej połowie meczu z Wisłą ustawiony był pan za napastnikiem, a nie jako skrzydłowy?
To jest ciężkie pytanie. W juniorach byłem taką właśnie "10", czy cofniętym napastnikiem. Gdzięś to mi zostało... Ale nie. Na tym skrzydle też czuję się bardzo dobrze. To jest pozycja, z której też mogę asystować kolegom, czy sam strzelać bramki.
Czy w akcji, którą ostatecznie zakończył pan golem, nie chciał pan podawać, bo tak to wyglądało przynajmniej z trybun, a może tak właśnie mieli pomyśleć obrońcy Wisły, by nie przeszkadzali panu przy strzale?
Gdy "jechałem" z tą piłką, to tak naprawdę tylko w jednym momencie spojrzałem, czy kogoś mam, czy Karol Czubak nie wychodzi na pozycję... Gdy zobaczyłem, że obrońcy się cofają się w kierunku bramki, to pomyślałem, że to jest chyba ten moment, aby uderzyć.
Wywiady
Kluby sportowe
Opinie wybrane
-
2024-04-23 14:43
Zgadzam się w 100% (1)
- 17 6
-
2024-04-24 08:33
Tak samo jak pani Szydło też się należało, jak się skończyło wszyscy wiemy
Całe szczęście że nowa Pani prezydent, nie będzie tego dziadostwa zwanego arką sponsorować, tak jak Szczurek
- 6 2
-
2024-04-23 14:42
Kacper..... awansu nie dają za zasługi a za wyniki:)
Wystarczy mieć więcej punktów niż 3 drużyna na koniec sezonu i tyle. Tylko tyle i aż tyle!
Trzymam kciuki za dobrą passe i walczyć o awans!- 38 4
-
2024-04-23 14:59
(2)
P. Skora jest talentem i zdarza sie strzelic piekna bramke ,ale ostatnio ta forma nierowna .Moze trzeba bardziej przylozyc sie na treningach ,bo szkoda by bylo zmarnowac swoj potencjal . Popatrzmy np. na Mlynskiego ,wyladowal w Lecznej i nawet tam nie robi furory. Bylo jeszcze kilku innych ,ktorym tez wrozono sukcesy i jakos ich nie widac .
- 30 1
-
2024-04-23 18:54
Oby nie skończył jak Szwoch czy Młyński (1)
- 5 0
-
2024-04-24 12:37
Przeciez Szwoch mial udana kariere. W ekstraklasie byl podstaowym zawodnikiem.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.