• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zniknęła historyczna tablica z nazwą ul. Kartuskiej na Siedlcach

Rafał Borowski
18 marca 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
  • ...a tak wygląda tablica, która znajduje się w jej miejscu.
  • Tak wyglądała historyczna tablica, która zniknęła z budynku na Siedlcach...

Z elewacji budynku przy ul. Kartuskiej 103Mapka na Siedlcach zniknęła emaliowana tablica z nazwą ulicy. Był to jeden z najstarszych, powojennych obiektów tego typu w całym Gdańsku. Nasi czytelnicy sugerują, że zguba padła łupem miłośników staroci, a nieuczciwy kolekcjoner byłby w stanie sporo za nią zapłacić.



Czy na budynku, w którym mieszkasz, znajduje się tablica z nazwą ulicy?

O zniknięciu emaliowanej tablicy poinformowano nas w Raporcie z Trójmiasta. Niestety nasz czytelnik nie był w stanie wskazać, kiedy właściwie zniknęła.

- Skradziono historyczną tabliczkę z nazwą ulicy na Siedlcach. Zastąpiono ją przybitym krzywo i "na gwoździa" czymś, co przypomina szyld. Była to jedna z pierwszych tablic z polską nazwą ulicy, które zostały zawieszone zaraz po wojnie. Złodziej wiedział, że to cenne, i postarał się ukryć brak oryginału. Oby mu ręce uschły. To środek skrzyżowania. Może ktoś coś widział? - zrelacjonował problem nasz czytelnik.

Nikt nie wie, w jakich okolicznościach tablica zniknęła



Na wszelki wypadek sprawdziliśmy, czy tablica nie została po prostu wymieniona na nową. Okazało się, że to ślepy trop, gdyż żaden z naszych rozmówców nie był w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Magdalena Kiljan, rzecznik prasowy Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni, zwróciła uwagę, że obowiązek należytego oznakowania budynków spoczywa na ich właścicielach lub zarządcach. Tymczasem zarządca budynku przy ul. Kartuskiej 103 odesłał nas do... gdańskich urzędników.

- Nie posiadamy żadnej wiedzy na temat zniknięcia emaliowanej tablicy z treścią "Ulica Kartuska". Na zdjęciu widnieją tabliczki zawieszone przez służby techniczne Urzędu Miasta Gdańska. Myślę, że tam należy szukać śladów - informuje Mirosław Jankowski ze spółki "Nasza Wspólnota" - Zarządzanie i Administrowanie Nieruchomościami.

Zguba miała kilkadziesiąt lat



Skoro ani zarządca budynku, ani urzędnicy nic nie wiedzą o zniknięciu tablicy, teoria wydaje się prawdopodobna. Tym bardziej że rzeczywiście była to jedna najstarszych i zachowanych tablic z nazwą ulicy, które wykonywano w powojennym Gdańsku. Z jakiego okresu pochodziła?

- Pierwsze tablice z nazwami polskich ulic zaczęły pojawiać się w przestrzeni miasta już późną wiosną 1945 r. Najpierw przy najważniejszych ulicach, a jeśli chodzi o dzielnice, to w Oliwie. Jeszcze przez kilkanaście miesięcy, przynajmniej do 1947 r., wisiały w mieście równolegle tablice z niemieckimi nazwami. Jeśli nie zostały zdjęte, to były przekreślane. Proces wymiany wszystkich tablic niemieckich i zastąpienia ich polskimi - a także nadania nowych nazw polskich dla wytyczonych, nowych ulic - zasadniczo zakończono do 1949 r. Tego typu starych tabliczek z nazwami ulic w Gdańsku zachowało się jeszcze kilka. Moim zdaniem to tablice właśnie z tego okresu, tj. początku lat 50., względnie przełomu lat 40. i 50. - komentuje dr Jan Daniluk, pełnomocnik dyrektora Hevelianum ds. historii i dziedzictwa kulturowego, badacz historii Gdańska i Pomorza w XIX i XX wieku.

Kiedy wprowadzono współczesne tablice z nazwami ulic?



Jak wynika z nadesłanych naszej redakcji zdjęć, w miejsce starej tablicy została umieszczona współczesna, wykonana zgodnie z wytycznymi Systemu Informacji Miejskiej w Gdańsku. Przypomnijmy, że współczesne tablice zaczęto montować od 2005 r.

Czytaj więcej: Tablice, które ułatwiają dotarcie do celu. Jak oznakowany jest Gdańsk?

Wyróżniają się one umieszczonymi na dole kolorowymi paskami w pięciu barwach, na których widnieją nazwy dzielnic. Dzielnice nadmorskie oznaczono jasnoniebieskim kolorem, dzielnice nizinne i Śródmieście brązowym, pozostałą część dolnego tarasu czerwonym lub ciemnozielonym, zaś dzielnice górnego tarasu szarym.
10:17 19 MARCA 22

Tabliczka z Kartuskiej (7 opinii)

Tak się składa ze widziałem dokładnie cała sytuacje. Tabliczka została zdemontowana jakos w okresie jesiennym lub na początku zimy, dwóch facetów w odblaskowych kamizelkach wymieniało tabliczkę na ta nowa. W biały dzień, w środku tygodnia. Nikt jej nie ukradł i nie ma o co robić afery, po prostu gdańskie nieruchomości maja taki bałagan, ze nie ogarniają co się dzieje. Któryś pracownik kazał wymienić to wymienili, w ostatnim roku takie tabliczki montowali na wszystkich budynkach należących do Gdańskich Nieruchomości (nawet tych do rozbiórki). Tabliczka jest w magazynie albo na śmietniku ;) Zobacz więcej
Tak się składa ze widziałem dokładnie cała sytuacje. Tabliczka została zdemontowana jakos w okresie jesiennym lub na początku zimy, dwóch facetów w odblaskowych kamizelkach wymieniało tabliczkę na ta nowa. W biały dzień, w środku tygodnia. Nikt jej nie ukradł i nie ma o co robić afery, po prostu gdańskie nieruchomości maja taki bałagan, ze nie ogarniają co się dzieje. Któryś pracownik kazał wymienić to wymienili, w ostatnim roku takie tabliczki montowali na wszystkich budynkach należących do Gdańskich Nieruchomości (nawet tych do rozbiórki). Tabliczka jest w magazynie albo na śmietniku ;) Zobacz więcej

Opinie (78) ponad 10 zablokowanych

  • Niezły refleks te "nowe tabliczki" zdążyły już zżółknąć i wypłowieć. Zapewne wymieniona przez UM.

    • 13 0

  • Ludzie o co ten hałas

    Przecież jej nie ma już od ponad roku

    • 13 0

  • Mam nadzieję że ktoś bardziej doceni i zadba o tablicę (1)

    niż popaprani, niewydolni i sprzedajni urzędnicy.

    Tę całą sitwę powinno się natychmiast zamknąć: za taką tablicę, za ścięte drzewa, za zabudowę miejsc historycznych. I za takie przewały powinna być kara najwyższa.

    • 69 24

    • polskie złodziejstwo dopóki nie wróci kara śmierci, w Chinach jest i nie ma problemu

      • 0 1

  • Mieszkałem na Zakopiańskiej w okolicy tego budynku

    Jako dzieciaki tłukliśmy się z tymi co mieszkali pod 103. W starszym wieku zostaliśmy kolegami.

    • 10 3

  • Ta tabliczke robił Brunon Zwara

    Autor Brunon Zwara ptacowal w emaliarni po II WS

    • 1 6

  • To gzdiz (1)

    wymieniał te tabliczki na nowoczesne, na zlecenie miasta.
    Tam szukajcie winnych. Czy w warunkach zamówienia publicznego było określone co zrobić ze starymi tabliczkami?

    • 25 5

    • Raczej lewak

      • 2 4

  • Lepie by zrobili elewacje tego budynku

    a nie płakali nad starą, pordzewiałą tabliczką

    • 6 2

  • Przecież to jakaś bzdura, jaki to był zabytek??

    To już ta g**niana kostka brukowa, którą pożal się Boże konserwator tak czci jest bardziej zabytkowa. A mnóstwo starych budynków niszczeje i nikt się tym nie zajmuje. Tabliczka...

    • 2 6

  • Ukraincy pewnie ukradli

    • 1 2

  • Czyli g-no wiecie o Gdansku (2)

    Brunon Zwarra wyjasnil jak to bylo z tabliczkami z nazwami ulic. Zrywano te niemieckie i szly one do recyklingu. Na stara nakladano swieza emalie z nowa, polska nazwa ulicy czy placu. Blachy byly wymieszane i nikt nie dbal o to, czy np. Wallplatz byl podkladem dla Placu Walowego (nawiasem mowiac ta tabliczka tez zginela jako jedna z pierwszych jeszcze przed akcja wymiany tabliczek)
    Gdyby przeswietlic promieniami X kazda powojenna tablice z nazwa ulicy to zdradzilaby ona swoja stara, niemiecka nazwe, niekoniecznie pokrywajaca sie z nazwa przemianowana.
    Stare tablice zastapiono "nowoczesniejszymi" ale niekoniecznie lepszymi. Zamowiono mikre , slabo widoczne blaszki, ktore przetrwaja moze kilka lat, lecz juz nie dziesiecioleci jak te solidne, zelazne pokryte emalia w renomowanym poniemieckim zakladzie Segora. Na zdemontowanych nazwach ulic interes chcial robic ten, co i z" kamienia by wode wycisnal" a i z "piasku bicz ukrecil"
    Tablice mialy pojsc na licytacje dla kolekcjonerow gdanskich pamiatek. Cos tam poszlo, czesc rozkradziono a jeszcze inne bezmyslnie zezlomowano, lub porzucono. Szkoda, bo uchowaly sie nieliczne okazy i to dzieki pasjonatom.

    • 6 4

    • W końcu ludzki komentarz

      Wystarczy poczytać Brunona Zware by wiedzieć o co chodzi. Niestety wiedza jest dziś niemodna

      • 1 1

    • To nie do końca tak. Tabliczki przedwojenne były w zakładzie Gedania B.Zwarry przemalowywane na polskie nazwy, ale zwykłą farbą, nie emalią. To było rozwiązanie tymczasowe, na kilka lat. Przez kolejne lata prawie wszystkie je wymieniono na nowe - głównie w latach 60. Przedwojenne były węższe niż powojenne.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane