• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zniknęły malowidła w Dworze Uphagena

Ewa Budnik
17 kwietnia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
  • Były szpital przy ulicy Kieturakisa - narożnik u zbiegu z ul. Reduta Miś wypełniony zostanie nową zabudową o współczesnej architekturze, ale stylistyce spójnej z budynkami istniejącymi.
  • Zabytkowy Dwór Uphagena i ciąg zabudowy wzdłuż ulicy zostaną zachowane w oryginalnym kształcie.
  • Wejście główne do hotelu znajdzie się w miejscu, gdzie niegdyś podjeżdżały przed szpital karetki.
  • W drugiej linii zabudowy powstaną nowe budynki mieszkalne. Wewnętrzny dziedziniec zostanie zagospodarowany. Będzie on ogólnodostępny.
  • Stara kotłownia po remoncie i przebudowie ma stać się wielofunkcyjnym obiektem, który służyć ma również lokalnej społeczności.
  • Pod budynkiem kotłowni, na wewnętrznym dziedzińcu kompleksu powstaną miejsca parkingowe.
  • Zielone wnętrze dziedzińca - pomiędzy budynkiem hotelu, a mieszkaniowym.
  • Wizualizacja wstępnej koncepcji hotelowego lobby. Na pierwszym planie zachowana i wyeksponowana stara szpitalna kuchnia.
  • Wizualizacja wstępnej koncepcji hotelowych wnętrz.
  • Wizualizacja wstępnej koncepcji hotelowego lobby. Na pierwszym planie zachowana i wyeksponowana stara szpitalna kuchnia.
  • Wizualizacja wstępnej koncepcji pokoju w nowym hotelu przy Kietirakisa.

Trwa przebudowa i rozbudowa zespołu dawnego szpitala przy ulicy Kieturakisa w Gdańsku zobacz na mapie Gdańska. Inwestor kończy prace rozbiórkowe części obiektów i czeka na pozwolenie na budowę w zabytkowym Dworze Uphagena. Równocześnie konserwator zabytków wyjaśnia, czy w dworze doszło do bezprawnego usunięcia części tynków, pod którymi znajdowały się malowidła.



Zabytki w Trójmieście:

Prace w zespole dawnego szpitala przy ulicy Kieturakisa w dzielnicy Dolne Miasto są zapowiadane od dawna. Grupa Arche, która ma duże doświadczenie w odnawianiu zaniedbanych zabytków na terenie całej Polski (za co była także nagradzana), kupiła ten kompleks od GUMed w grudniu 2015 roku za kwotę 4,5 mln złotych netto. W 2017 roku zaprezentowano wstępny projekt remontu, przebudowy i rozbudowy kompleksu powstały w warszawskiej pracowni Grupa 5 Architekci, a Trojmiasto.pl uwieczniło stan budynków.

Według założenia powstać ma tu hotel, apartamenty i mieszkania. Ponadto w Dworze Uphagena, będącym składową kompleksu, powstać ma restauracja z reprezentacyjną salą balową, kawiarnia oraz część konferencyjna, mieszcząca ok. 300 osób. W przebudowanej dawnej kotłowni powstać mogłoby Centrum Uphagena - miejsce umożliwiające rozwój lokalnych inicjatyw.

Zakończenie prac do lata 2021



Przygotowanie inwestycji zajęło inwestorowi wiele miesięcy. W tym roku prace się rozpoczęły. W oparciu o prawomocne pozwolenie na budowę u zbiegu ulic Kieturakisa i Reduta Miś zobacz na mapie Gdańska wyburzona została zawierająca niegdyś windę przybudówka oraz niewielka dawna kostnica. W drugiej linii zabudowy wyburzone zostały także: będący w opłakanym stanie technicznym dawny dom sióstr oraz budynek mieszkalny z lat 70. Cegły rozbiórkowe są odzyskiwane celem ponownego wykorzystania. Inwestor zapowiadał, że będzie starał się wykorzystać przy przebudowie jak najwięcej oryginalnych elementów.

- Podtrzymujemy nasze plany: w murach dawnej kotłowni powstanie przestrzeń wielofunkcyjna umożliwiająca rozwój lokalnych inicjatyw. Funkcji hotelowej zespołu będą towarzyszyły funkcje wystawienniczo-muzealne - informuje przedstawiciel Grupy Arche. - Szacujemy, że inwestycja zostanie oddana do użytku w drugim kwartale 2021 roku. Termin ten dotyczy zarówno części hotelowej, jak i mieszkaniowej.
  • Wyburzona przybudówka z windą i schodami od strony Reduty Miś.
  • Wyburzona przybudówka z windą i schodami od strony Reduty Miś.
  • Na prawo od bramy wjazdowej na budowę, zgodnie z planem, zniknął także niewielki budynek dawnej kostnicy.
  • W podwórku wybudzono dawny dom sióstr oraz budynek mieszkalny.
  • Widok wyburzeń z podwórka plebanii.

Kontrowersje wokół rozpoczęcia prac w zabytkowym dworze



Jedynym wpisanym do rejestru zabytkiem w całym kompleksie jest pochodzący z 1800 roku Dwór Uphagena, który znajduje się u zbiegu ulic Łąkowej i Kieturakisa zobacz na mapie Gdańska. 9 stycznia tego roku konserwator miejski wydał pozwolenie na prowadzenie prac konserwatorskich i  restauracyjnych oraz robót budowlanych w tym obiekcie. Następnie, 4 lutego, inwestor wystąpił do urzędu z wnioskiem o wydanie pozwolenia na budowę. Jeszcze go nie uzyskał.

- Inwestycja podzielona jest na dwa etapy. Pierwszy z nich dotyczy budynków dawnego Szpitala Najświętszej Maryi Panny wpisanego do ewidencji zabytków wraz z zagospodarowaniem terenu i nowo projektowanymi budynkami z wyłączeniem Dworu Uphagenów. Inwestor posiada prawomocne pozwolenie na budowę, prowadzenie prac przy tym zabytku wraz z pozwoleniem na rozbiórki. Drugi etap dotyczy budynku Dworu Uphagenów wpisanego do rejestru zabytków. Inwestor posiada decyzję Miejskiego Konserwatora Zabytków na prowadzenie prac przy zabytku i jest w trakcie procedury uzyskiwania pozwolenia na budowę w Urzędzie Miasta Gdańsk - potwierdza przedstawiciel Grupy Arche.
W informacji przesłanej do redakcji podkreśla on jednocześnie, że w budynku dworu nie są prowadzone prace budowlane, a jedynie prace porządkowe, zabezpieczające elementy zachowane budynku przed zniszczeniem.

Chęcią ochrony przed zniszczeniem można uzasadnić wyjęcie głównych drzwi prowadzących do dworu. Niestety, oprócz tego w części pomieszczenia na parterze, gdzie znajduje się nisza, w której była niewielka kapliczka, do gołej cegły wyczyszczony został tynk. Były pod nim widoczne malowidła, prace powinny więc przebiegać pod nadzorem konserwatora.

- Inwestor posiada pozwolenie konserwatorskie na prowadzenie prac, ale nie posiada pozwolenia na budowę. O ile wiem, nie poinformował także o rozpoczęciu prac konserwatorskich na 14 dni przed tym faktem. Z tego powodu nie miał on prawa zdjąć drzwi do budynku i rozpocząć prac remontowych. Wojewódzki konserwator zabytków, w kompetencjach którego jest teraz nadzór nad tym obiektem, wszczął kontrolę [po decyzji wojewody pomorskiego z listopada ub. roku konserwator wojewódzki przejmuje sprawy wcześniej prowadzone przez konserwatora miejskiego - red.] - mówi Grzegorz Sulikowski, miejski konserwator zabytków w Gdańsku.
Przesuń aby
porównać


- Wojewódzki konserwator zabytków dokonał oględzin w tym budynku, urząd jest w kontakcie z inwestorem, który ma przedstawić stosowne dokumenty - potwierdza Marcin Tymiński, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.
  • Zbliżenie na ubytki tynku w kapliczce (przed jego usunięciem) pokazujące, że znajdowały się pod nim malowidła.
  • Zbliżenie na ubytki tynku w kapliczce (przed jego usunięciem) pokazujące, że znajdowały się pod nim malowidła.
  • Główne drzwi wejściowe zostały wyjęte. "Chodziło o ich zabezpieczenie przed dalszą degradacją w wyniku korozji biologicznej" - tłumaczy przedstawiciel właściciela budynku.
Tymczasem inwestor, dwukrotnie zapytany przez redakcję o losy tynków we wspomnianym pomieszczeniu, zaprzecza, jakoby doszło do ich usunięcia.

- Grupa Arche nie prowadzi żadnych prac budowlanych w budynku dworu. Nie prowadzono też prac polegających na oczyszczeniu ścian z powłok malarskich w żadnym z pomieszczeń Dworu Uphagena. [...] Ubytki oraz uszkodzenia w strukturze budynku wynikają z bardzo złego stanu budynku i jego degradacji poprzez wilgoć przechodzącą przez mury, staramy się w miarę możliwości bez ingerencji w strukturę obiektu zabezpieczać budynek. Budynek dworu został mocno przebudowany w trakcie działalności szpitala, jego struktura została naruszona. Elementy zabytkowe takie jak polichromie nie zostały zabezpieczone i zakonserwowane, dlatego stałe zawilgocenie ścian powoduje degradację tynków oraz elementów sztukaterii - dowodzi przedstawiciel Grupy Arche. - Chciałbym mocno podkreślić, że naszym celem jest odrestaurowanie budynku dworu, jak i budynków dawnego szpitala oraz udostępnienie ich zarówno mieszkańcom, jak i odwiedzającym Gdańsk gościom. Paradoksem jest twierdzenie, że celowo możemy oczyszczać budynek z zabytkowych elementów. Dla nas są one największym skarbem, o każdy z nich będziemy walczyć, żeby go zachować.

Kwiecień 2017. Stan budynków dawnego zespołu szpitala przy Kieturakisa.

Opinie (84) ponad 20 zablokowanych

  • Fukushima

    Budynki starych i nowszych szpitali to zaraza.

    • 2 1

  • super, brawo

    Chwała ludziom ktorym chce się użerać z taką materią i hejtem i malkotentami

    • 1 1

  • czyżby bronek tamtędy przechodził?

    • 2 0

  • Skutki pro-deweloperskich decyzji poprzedniego prezydenta miasta

    • 4 1

  • Pamiętam

    Kiedyś miałem tam zabieg wyrostek pamiętam jak na sygnale jechaliśmy eh 75 pozdrawia miłego

    • 1 0

  • (1)

    Za sto lat tez ktoś odkryje pod tynkiem fragment napisu *W*P i będzie płacz, że zniszczono zamalowany zabytek. Nie wszystko co namalowano ma artystyczną wartość. Sąsiadka też kiedyś wymalowała pokój w palmy z siedzącymi małpami.

    • 0 0

    • I tak

      się w nie (te małpy) zapatrzyłeś ze ci zostało.

      • 0 0

  • (2)

    A dlaczego konserwator zabytków nie zajął się tym wcześniej ? Budynek niszczeje ok . 15 lat . I to jest skandal !

    • 1 0

    • A konserwator (1)

      to niby co? Miał wziąć kielnię i taczkę i brać się za remont. O zabytki i pomniki przeszłości powinna dbać społeczność której to dotyczy a więc gdańszczanie (w tym ty). Reprezentacją społeczności jest samorząd 2 szczebli i to on (może ono), czyli prezydent miasta Gdańska powinien w ramach delegacji obrony naszych interesów tym się zając. Ale głowę miał zajętą obroną sądów, LGBT, deweloperów itp więc mu umknęło. Ale to my choćby przy wyborach powinniśmy o tym pamiętać. Teraz pisz do naszej UPA (ukochanej pani Aleksandry) z tymi pytaniami.

      • 0 0

      • Dla mnie bardzo wazne sa sprawy typu sadownictwo czy LGBT bo to sa kluczowe, sporne tematy w ktorych nie mozemy byc do tylu w stosunku do wiekszosci rozwinietego swiata.

        Ale co tam najlepiej to siedziec w oparze lepszej wodki, w oparze lepszych fajek i narzekac, ze na lewo i prawo sami barbazyncy w naszych pieknych ogrodach...

        Budynek stoi i bedzie stal, bardzo wiele jest uratowane a moglo pozostac kompletnie nic.

        W miedzyczasie Notre Dame szlag trafil i gdyby to polacy mieli cos zaradzic to zamiast milionow dolarow w darowiznach tego samego dnia wszyscy by sie onanizowali wycinkami z wstepu do histori sztuki oraz mlaskali z niezadowolenia.

        • 0 0

  • Artykuł jest bardzo krzywdzący dla inwestora. Budynek przez lata niszczał, nic z nim nie robiono. Teraz kiedy wszedł inwestor, zabezpiecza wszystko i stara się zachować jak najwięcej elementów to oskarża się go o takie rzeczy... Nie zapominajmy, ze firma, ktora sie tym zajmuje, to specjalista w najlepszym tego słowa znaczeniu, wystarczy spojrzeć na poprzednie realizacje. Wszystkie ich obiekty odżywają z nowym blaskiem, nie tracąc przy tym swojej wyjątkowości. Drodzy redaktorzy, warto pojechac na miejsce i na własnej skorze przekonac sie jak to wyglada, a dopiero pozniej napisac artykul. Jestem wrecz przekonana, ze po takiej wizycie mialby on zupelnie inny wydzwiek.

    • 2 0

  • Dziennikarka niekomeptenta

    Jestem ciekaw czy dziennikarka tam była, Zdaje mi się, że cała wiedza jest od bezdomnego. Tynk odpada w budynku nie ogrzewanym od kilkunastu lat. Mam wrażenie, że Pani redaktor nie ma wiedzy budowlanej, architektonicznej i nie rozumie działania mrozu w nieogrzewanych budynkach. Ciekawe, czy ktoś się tym interesował jak tam ćpali i spali bezdomni. Najlepiej niech zostaną gruzy wg trójmiasto.pl

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane